Ceny skupu zbóż – rynek może niebawem się ożywić
Drożejąca na giełdach pszenica ma szansę na dalsze wzrosty cenowe. W kraju ceny zapewne także zaczną iść do góry, ale będzie się to odbywało znacznie wolniej.
Pszenica konsumpcyjna jest wciąż kupowana w małych ilościach i na bieżąco w cenach 620–660 zł/t.
W pszenicy paszowej ceny są podobne do zeszłotygodniowych, klienci, którzy nie mając bieżących wjazdów do wytwórni pasz, kupują na własne magazyny lekko obniżyli ceny. Pszenica paszowa jest kupowana w cenach 590–630zł/t.
Eksporterzy w ślad za wzrostem cen na giełdach i osłabiającą się złotówką podnieśli nieco ceny. Pszenica polska zaczyna być atrakcyjna dla importerów z Afryki Północnej, którzy przeprowadzają kolejne przetargi. Wrzesień zamknie się w eksporcie ilością ponad 200 tys. ton, na podobne ilości można liczyć także w październiku. Już za chwilę rozpocznie się załadunek 60-tysięcznika w Gdyni, potem wypłynie statek zabierający 25 tys. ton pszenicy 14-stki na Kubę i kolejny panamax (60 tys. ton) z pszenicą do Arabii Saudyjskiej.
Pszenżyto leciutko odbiło jednak transakcji jest mało. Zakupy dokonywane są na bieżąco w celu uzupełnienia potrzeb. Za pszenżyto najczęściej płaci się 540–580 zł/t. Są jednak firmy paszowe płacące 600 zł/t.
Żyto nieznacznie drożeje, zwłaszcza na zachodniej ścianie kraju. 2–3 eurowe wzrosty cen w Niemczech nie zawsze przekładają się na podwyżki u rolnika na podwórku, gdyż podrożał właśnie transport do naszych zachodnich sąsiadów.
Za tonę żyta konsumpcyjnego płaci się najczęściej 510–540 zł/t, ale czasem można otrzymać i wyższą cenę od poszukującego dobrego żyta eksportera.
Ceny jęczmienia są stabilne, nie ma jednak jeszcze tak wyczekiwanego trendu wzrostowego. Niemniej jednak chcąc sprzedać jęczmień nie trzeba się martwić o zbyt, co często zdarza się obecnie z innymi zbożami. Wydaje się, że niebawem ceny zaczną rosnąć. Aktualnie jęczmień paszowy jest kupowany w cenach 580–600 zł/t.
Zaczyna się już powszechny skup kukurydzy mokrej. Wystawiane są cenniki z poziomami 380–440 zł/t za 30% wilgotności.
Najlepiej płacą firmy biopaliwowe, które do wyrobu spirytusu używają mokrego surowca. Tu kalkulacja wygląda inaczej niż w firmach ponoszących koszty wysuszenia i doprowadzenia do standardu handlowego suchego ziarna. Biopaliwowcy płacą 440 zł za kukurydze mokrą. Często pakują ją w rękawy i przechowują do wiosny. Najniższe ceny są na Podlasiu i Lubelszczyźnie tu często realizowane są transakcje w cenach nawet 350 zł/t mokrej kukurydzy, a na sucho jest ona kupowana zdecydowanie poniżej 600 zł/t. Wyraźnie odciska się tu piętno oferty ukraińskiej kukurydzy na granicy i spodziewanej dużej podaży ziarna krajowego.
Pierwsza zbierana kukurydza jest jednak bardzo mokra, często ziarno przekracza wilgotność 30%. Co ciekawe z Polski wypływają pierwsze małe 1,5-3 tys. ton statki na naszą kukurydzą. Kukurydza sucha kupowana do portów jest wyceniana na poziomach 640-650 zł/t. W kraju, wraz ze startem żniw ceny suchej kukurydzy pospadały i kształtują się najczęściej na poziomie 580–630 zł/t. Wyższe ceny płacą wytwórcy pasz, którzy nie mają suszarni i nie kupują kukurydzy do suszenia.
Zobacz wszystkie ceny zbóż w punktach skupu.
Sprawdź też aktualne ceny rzepaku!
Juliusz Urban Fot. Bromberek
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy