r e k l a m a
Partnerzy portalu
Remont Ursusa 1204 de luxe: Dziura w skrzyni biegów
06.07.2020autor: Paweł Twardowski
Czekając na odbiór silnika od szlifierza zabraliśmy się za demontaż skrzyni biegów. Niestety, nie mamy dobrych wiadomości – ten podzespół jest w bardzo kiepskiej kondycji.
W czasie kiedy eksperci dokonują regeneracji części silnika postanowiliśmy zabrać się za demontaż skrzyni biegów. Odłączyliśmy cały podzespół od tylnego mostu i w tym momencie spotkała nas pierwsza z niemiłych niespodzianek. Okazało się, że nakrętka mocująca wałek atakujący przekładni głównej jest uszkodzona. Ten element to bolączka Ursusów. W trakcie eksploatacji nakrętka ta często się odkręca. Tak też było w naszym przypadku.
Odkręcona nakrętka uszkodziła gwint na wałku, co sprawia, że konieczny będzie demontaż przekładni głównej i wymiana uszkodzonych części.
Kolejna niemiła niespodzianka to kiepski stan kół zębatych skrzyni biegów. Wyraźne ślady łuszczenia na średnicy podziałowej zębów, sprawiają, że będziemy musieli wymienić wszystkie elementy przekładni.
Dlatego mamy dla Was pytanie. Czy naszego Ursusa wyposażyć w tzw. szybką skrzynię biegów, umożliwiającą jazdę w transporcie z prędkością 40 km/h? ZAGŁOSUJ TUTAJ.
Demontując skrzyię biegów odłączyliśmy skrzynię pośrednią i zdemontowaliśmy pokrywę skrzyni głównej. Jak się okazało w korpusie przekładni jest wywiercony dodatkowy otwór, który był nieudolnie zaślepiony. Po usunięciu wzmacniacza momentu obrotowego wyjaśniło się dla czego ktoś nawiercał korpus. Otóż zapewne luzowały się śruby mocujące przednią pokrywę skrzyni biegów i przez nawiercony otwór zaspawano je by się nie odkręcały. Teraz, niestety, jest problem z demontażem pokrywy.
Odwiedziliśmy także zakład szlifierski, w którym regenerowany jest silnik. Jak wiecie z poprzednich odcinków motor był mocno zużyty. Specjaliści zregenerowali głowice przystosowując ją jednocześnie do montażu turbosprężarki, sprawdzili osiowość łóż wału korbowego oraz przeszlifowali wał. Ten element był nominalny i tak jak wynikało z moich pomiarów, załapał się on na pierwszy wymiar naprawczy, więc z pewnością posłuży jeszcze wiele lat.
Odkręcona nakrętka uszkodziła gwint na wałku, co sprawia, że konieczny będzie demontaż przekładni głównej i wymiana uszkodzonych części.
Kolejna niemiła niespodzianka to kiepski stan kół zębatych skrzyni biegów. Wyraźne ślady łuszczenia na średnicy podziałowej zębów, sprawiają, że będziemy musieli wymienić wszystkie elementy przekładni.
Dlatego mamy dla Was pytanie. Czy naszego Ursusa wyposażyć w tzw. szybką skrzynię biegów, umożliwiającą jazdę w transporcie z prędkością 40 km/h? ZAGŁOSUJ TUTAJ.
Demontując skrzyię biegów odłączyliśmy skrzynię pośrednią i zdemontowaliśmy pokrywę skrzyni głównej. Jak się okazało w korpusie przekładni jest wywiercony dodatkowy otwór, który był nieudolnie zaślepiony. Po usunięciu wzmacniacza momentu obrotowego wyjaśniło się dla czego ktoś nawiercał korpus. Otóż zapewne luzowały się śruby mocujące przednią pokrywę skrzyni biegów i przez nawiercony otwór zaspawano je by się nie odkręcały. Teraz, niestety, jest problem z demontażem pokrywy.
Odwiedziliśmy także zakład szlifierski, w którym regenerowany jest silnik. Jak wiecie z poprzednich odcinków motor był mocno zużyty. Specjaliści zregenerowali głowice przystosowując ją jednocześnie do montażu turbosprężarki, sprawdzili osiowość łóż wału korbowego oraz przeszlifowali wał. Ten element był nominalny i tak jak wynikało z moich pomiarów, załapał się on na pierwszy wymiar naprawczy, więc z pewnością posłuży jeszcze wiele lat.
Paweł Twardowski
<p>redaktor portalu topagrar.pl</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a