Rynek jabłek w cieniu epidemii
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek jabłek w cieniu epidemii

04.05.2020autor: Kamila Szałaj

Wszyscy moi respondenci twierdzą, że wysoka fala popytu na jabłka na rynku krajowym, która po raz pierwszy spiętrzyła się wraz z początkiem epidemii, trwa nadal. Ale jest też kapryśna i mało przewidywalna. Nawet z dnia na dzień mogą następować diametralne zmiany.

Wszystko zaczęło się wraz z paniką na rynku żywnościowym w ogólności. Ta jednak skończyła się dość szybko, bo ludzie zrozumieli, że epidemia potrwa nie tygodnie, a miesiące, ale żywności nie zabraknie.

Popyt na jabłka okazał się bardziej trwały być może dlatego, że stanowią one istotny element zdrowego żywienia, a wszyscy przecież wiedzą, że w tym sezonie jest ich znacznie mniej niż zwykle. Ale jak się rzekło, popyt, o którym mowa, ma charakter fal, a więc jest z samej swej natury mało stabilny. Oprócz tego ma on zresztą jeszcze jedną wadę.

Chodzi mi o to, że rzecz dotyczy przede wszystkim sieci sklepów wielkopowierzchniowych. Od lat twierdzę, że są one koniem trojańskim, i to nie tylko dla owocowego rynku. Rzecz po prostu w tym, że są to zdecydowani kandydaci na monopolistów i jako tacy absolutnie nie zasługują na zaufanie. Są kimś podobnym jak komuniści w życiu społecznym i politycznym.

Jak wiadomo z moich własnych wyliczeń, w ostatnich latach sieci stanowiły wśród kanałów zbytu do 40%. Niestety z tendencją rosnącą. A epidemia ogranicza aktywność sieci w znacznie mniejszym stopniu niż dzieje się to w przypadku bazarów.

Jak się wydaje, wynika to głównie z tego, że w ciągu doby pracują o kilka godzin mniej niż supermarkety. Zresztą, nie tylko z tego. W okresie przedświątecznym bazary tętnią życiem znacznie bardziej niż zwykle. Ale nie w tym roku. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że liczba potencjalnych klientów to teraz nie więcej niż 20–25% tych, którzy odwiedzali bazary w tym okresie w normalnych latach. Nie ograniczają tej aktywności żadni policjanci – po prostu więcej ludzi nie przychodzi. W przewidywaniu takiej sytuacji około połowy kupców zamknęło swoje stoiska.

Bywam na bazarach od kilkudziesięciu lat. Przedświąteczna atmosfera unosi się tam zwykle gdzieś w przestrzeni nad i pomiędzy stoiskami. W tym roku jej brakuje.

Kto handluje, ten żyje

Zgodnie z treścią i wymową tego hasła, wszyscy kierownicy handlowi grup, których znam, od początku sezonu kupują dużo jabłek spoza grupy. Jak uzasadniona okazała się ta przezorność, widać teraz. Wszyscy oni oceniają bowiem, że gdyby nie owe zakupy, to przy obecnym poziomie popytu po jakichś sześciu tygodniach byłoby po handlu. A tak może jakoś dociągną do nowych. Jednym z niemylnych objawów, świadczących o tym, że jabłka się kończą, jest fakt, że teraz grupy dokonują zakupów nawet w promieniu 100 km. Bliżej już nie ma.

r e k l a m a



r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

W maju królowały jabłka i pomidory

Dietetycy zalecają, aby warzywa i owoce stanowiły co najmniej połowę diety. Jedynie 22 proc. Polaków spełniło ten warunek w maju, ale to aż o 4 proc. więcej niż w kwietniu – wynika z danych firmy Kantar, dotyczących spożycia warzyw i owoców.

czytaj więcej

Rozmawiamy o rynku jabłek: W kraju sprzedaż dobra, ale…

O obecnej sytuacji na rynku owoców oraz perspektywach ich dalszej sprzedaży z Witoldem Bogutą, prezesem Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw, rozmawia Henryk Czerwiński.  

czytaj więcej

Parch jabłoni. Jak chronić sad po ostatnich deszczach?

Pogoda sprzyja występowaniu parcha jabłoni. Eksperci z firm Agrosimex i Bayer w najnowszych komunikatach sadowniczych radzą, po jakie fungicydy sięgnąć, aby ochrona sadu była skuteczna.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)