<div>Program został zatwierdzony na podstawie <strong><a href="https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:52020XC0320(03)&amp;from=PL" target="_blank" rel="noopener">tymczasowych ram prawnych dotyczących pomocy państwa</a></strong> przyjętych przez Komisję Europejską z <strong><a href="https://ec.europa.eu/competition/state_aid/what_is_new/sa_covid19_2nd_amendment_temporary_framework_pl.pdf" target="_blank" rel="noopener">późniejszymi zmianami.<br /><br /></a></strong></div>
<div></div>
<div>Z komunikatu Komisji Europejskiej wynika, że <strong>wsparcie przyjmie formę dotacji na spłatę odsetek.</strong> Będą mogli z niego skorzystać wszyscy aktywni przedsiębiorcy rolni. <br /><br /></div>
<div></div>
<div>Pomoc zostanie przyznana na pokrycie do 2% oprocentowania pożyczek dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) oraz do 1% oprocentowania pożyczek dla dużych przedsiębiorstw. <br /><br /></div>
<div></div>
<div>Według wyliczeń KE, <strong>ze wsparcia skorzysta ponad 1000 przedsiębiorstw rolnych.</strong> Pomoc wyniesie do 100 tys. euro na podmiot i ma być zrealizowana do końca tego roku.<br /><br /></div>
<div></div>
<div>Komisja uznała, że polski program jest zgodny z warunkami określonymi w tymczasowych ramach prawnych. <br /><br /></div>
<div></div>
<div>ksz, na podst. KE, fot. KE</div>

authoress

Kamila Szałaj

Sad Nowoczesny

KE zatwierdziła polski program wsparcia dla rolnictwa

<h4>Specjalnie dla top agrar Polska Janusz Wojciechowski, komisarz UE ds. rolnictwa zdradza plany ws. przyszłego budżetu WPR.</h4>

Prawo

Wojciechowski dla top agrar Polska: Polscy rolnicy dostaną 3 mld euro więcej

<p class="MsoNormal">Wczoraj Jan Krzysztof Ardanowski wraz z wiceministrami - <strong>Ryszardem Kamińskim i Janem Białkowskim</strong> - <strong>zbierał truskawki w gospodarstwie Marcina Jasińskiego w Witkowie</strong> (woj. kuj.-pom.). Chciał w ten sposób zachęcić Polaków do pracy przy rwaniu owoców. To już kolejny apel ministra w tej sprawie. <br /><br /><strong>Wcześniej do zbiorów zapraszał młodzież i nauczycieli, co nie spodobało się Związkowi Nauczycielstwa Polskiego</strong>. O sprawie pisaliśmy <strong><a href="https://www.sadnowoczesny.pl/artykuly/aktualnosciSAD/ardanowski-przeprosil-nauczycieli-ale-atakuje-prezesa-znp/" target="_blank" rel="noopener">TUTAJ</a></strong>.</p>
<h2 class="MsoNormal"><strong>Strawberry Fields czekają</strong></h2>
<h2 class="MsoNormal"><o:p></o:p></h2>
<p class="MsoNormal">- Mój apel o pomoc rolnikom przy zbiorach owoców spotkał się z różnym przyjęciem. Wiele osób nie widziało w nim nic niezwykłego. W sytuacji, kiedy brakuje pracowników od lat przyjeżdżających do pracy z zagranicy i istnieje realna obawa, że część zbiorów się zmarnuje, co jest i grzechem, i po prostu głupim marnowaniem pracy rolników, przydadzą się każde ręce (…) <strong>Strawberry Fields czekają</strong> – wyjaśnia minister Ardanowski.</p>
<p class="MsoNormal"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal">I dodaje, że <strong>postanowił pomóc przy zbiorze truskawek, aby pokazać praktyczny wymiar apelu o wsparcie rolników.</strong><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal">- Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że tym gestem nie jesteśmy w stanie skutecznie pomóc wszystkim, ale przykład też się liczy. Spotkałem się też z zaczepkami typu: &gt;&gt;innych wysyła do truskawek, to niech pokaże sam, że potrafi&lt;&lt; – zaznacza minister.<o:p></o:p></p>
<h2 class="MsoNormal">Minister nie mógł nadążyć</h2>
<p class="MsoNormal"><br />Wraz z kierownictwem rolnictwa truskawki rwali także: <strong>wicedyrektor ODR w Minikowie Marek Witkowski i Maria Mazurkiewicz, kurator oświaty z Bydgoszczy.</strong><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal">- Muszę przyznać, że nie mogłem za nią nadążyć. Mądra, pracowita, dobrze zorganizowana i wytrwała nauczycielka – wyjaśnia minister.<img src="https://www.topagrar.pl/media/uploads/kurator.jpg" width="600" caption="false" /><strong>Maria Mazurkiewicz, kurator oświaty z Bydgoszczy też rwała truskawki. Zdaniem ministra Ardanowskiego szło jej świetnie<br /></strong></p>
<h2 class="MsoNormal">„Broniarz i tak tego nie zrozumie” </h2>
<p class="MsoNormal"><br />Ardanowski dodał, że Mazurkiewicz wskazała na jeszcze jeden aspekt pomocy rolnikom.<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal"><o:p> </o:p>- Otóż powiedziała, że &gt;&gt;jednym z elementów programu wychowawczego szkoły jest szerzenie idei wolontariatu. Pomoc rolnikom może pozwolić dzieciom na wykazanie się. Najlepszym nauczycielem jest przykład. Jeżeli nauczyciele będą dawali przykład zachowań polegających na pomocy drugiemu człowiekowi, to będzie to najlepsza lekcja wychowawcza&lt;&lt;. To wyjątkowo mądre słowa, ale cóż, Pan Broniarz i tak tego nie zrozumie – kwituje Ardanowski.</p>
<p class="MsoNormal"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal">ksz, fot. <a href="https://www.facebook.com/jkardanowski">www.facebook.com/jkardanowski</a></p>

apel o pomoc rolnikom

Jan Krzysztof Ardanowski

pomoc rolnikom przy zbiorach

Pracownicy sezonowi

Sławomir Broniarz

truskawki

zbiór truskawek

Ardanowski sam poszedł rwać truskawki, by dać przykład Polakom

<div>Początek sezonu zbioru warzyw nie jest korzystny dla rolników. Suchy kwiecień i zimny maj opóźniły zbiory. Od początku jednak brakowało ludzi do pracy, a obcokrajowcy, głównie Ukraińcy i Białorusini, którzy zdecydowali się przyjechać musieli trafić na dwutygodniową kwarantannę. </div>
<div></div>
<div>W przypadku szparagów niektórzy rolnicy zrezygnowali z upraw, a inni wyłączyli niektóre pola ze zbioru. Tak jest na 80-hektarowej plantacji w powiecie brzeskim na Opolszczyźnie, gdzie do zbiorów w poprzednich latach przyjeżdżało około dwustu pracowników z Ukrainy. W tym roku przyjechało ich zaledwie dwudziestu, ale dojechało 30 Białorusinów. Mimo to nie będą w stanie wyzbierać szparagów ze wszystkich pól. </div>
<div></div>
<div>Problemy są też przy zbiorze innych warzyw i owoców. Właściciele plantacji obawiają się też zatrudniania nowych osób, bo mogą zarazić innych koronawirusem.</div>
<div></div>

Reportaże

Koronawirus ogranicza zbiory owoców i warzyw. Nadal brakuje rąk do pracy

brak rąk do pracy

koronawirus

Ukraińcy

zbiór owoców

<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Na posiedzeniu Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego posłowie dyskutowali na<span>  </span>temat <strong>najnowszego pakietu pomocowego zaproponowanego przez Komisję Europejską</strong>. Rozmawiali także o<span>  </span>dalszych sposobach wspierania rolników w dostarczaniu żywności w całej UE. W spotkaniu on-line wzięli udział <strong>komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski oraz przewodniczący komisji ds. rolnictwa PE Norbert Lins.</strong><o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Przypomnijmy krótko, że kilka dni temu w związku z pandemią koronawirusa, KE podjęła decyzję o uruchomieniu mechanizmów pomocowych dla branży rolniczej.<span> </span>Mają<span> </span>to być <strong>dopłaty do prywatnego przechowalnictwa w sektorze mleczarskim</strong> (odtłuszczonego mleka w proszku, masła, sera) i <strong>mięsa </strong>(wołowego, owiec i kóz). A w sektorze <strong>owoców, warzyw i wina</strong> zezwolenie na samoorganizację rynków i uelastycznienie programów wsparcia.<span> </span><o:p></o:p></span></p>
<h2 class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Za małe wsparcie</span></h2>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Europosłowie ocenili, że ten pakiet pomocowy jest dalece niewystarczający.<span>  </span>Zwrócili uwagę, że Komisja Europejska <strong>pominęła wiele ważnych sektorów dotkniętych kryzysem, np. mięsa drobiowego, wieprzowiny czy cielęciny.</strong><o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">- Wyklucza się z pomocy interwencyjnej pewne sektory, takie jak wieprzowina czy cielęcina. Nie wystarczy tylko poluzować przepisy, trzeba zaproponować realną pomoc. Boimy się, że rynki te zostaną poważnie zniekształcone -<span>  </span>mówił europoseł Paolo de Castro.<o:p></o:p></span></p>
<h2 class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">„Musieliśmy wybierać”<o:p></o:p></span></h2>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Komisarz Wojciechowski wyjaśnił, że przy podejmowaniu decyzji o tym, które sektory uzyskają wsparcie i na czym będzie ono polegało, <strong>Komisja Europejska kierowała się skalą kryzysu na danym rynku.</strong><o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">- Musieliśmy wybierać, gdzie uruchomić interwencję. Skierowaliśmy wsparcie na te rynki, które były najbardziej zagrożone i tam, gdzie problem dotykał największą ilość państw członkowskich. Niestety w obliczu tego kryzysu, nawet gdybyśmy dysponowali dziesięciokrotnie większym budżetem pomocowym, to i tak te środki byłyby niewystarczające. Zostały one zaprojektowane na zwykłe kryzysy, a tu trudności się skumulowały – powiedział komisarz Wojciechowski.<o:p></o:p></span></p>
<h2 class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Producenci drobiu bez pomocy<o:p></o:p></span></h2>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Z kolei<span> </span>europoseł Krzysztof Jurgiel zwrócił uwagę, że <strong>wsparcia nie otrzymała także branża drobiarska.</strong><o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">- Producenci drobiu nie zostali ujęci w pakiecie pomocowym przedstawionym 22 kwietnia przez Komisje Europejską. Ograniczają teraz produkcję, borykają się z różnymi problemami. Czy KE przewiduje jakieś wsparcie dla tego sektora? – pytał Jurgiel.<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Komisarz Wojciechowski zapewnił, że <strong>KE analizuje sytuację na rynku drobiu.</strong><o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">- Jeśli pojawi się taka możliwość, uruchomimy wszelkie możliwe instrumenty, by ratować tę branżę.<span>  </span>Mam nadzieję, że sytuacja poprawi się w miarę odmrażania gospodarki – powiedział Wojciechowski.<o:p></o:p></span></p>
<h2 class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Rezerwa kryzysowa</span></h2>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Europosłowie po raz kolejny zaapelowali o <strong>uruchomienie środków z rezerwy kryzysowej.</strong><o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">- To jest 460 mln euro. Powinniśmy je wykorzystać na ratowanie tych sektorów, które mają największe problemy – powiedział de Castro.<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">Wojciechowski ocenił, że <strong>z obecnego kryzysu należy wyciągnąć lekcję na przyszłość</strong>. W jego opinii Unia Europejska powinna dążyć do budowania niezależności rolnictwa.<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-ascii-font-family: Calibri; mso-hansi-font-family: Calibri; color: black; background: white;">- Nie zapewnimy bezpieczeństwa żywnościowego w oparciu o import. Musimy zadbać o własną produkcję, musimy stworzyć potencjał, by być samowystarczalni żywnościowo – zaznaczył komisarz.<span>  </span>I zapewnił, że dokłada starań, by w przyszłości wzmocnić odporność unijnego rolnictwa na sytuacje kryzysowe.<br /><br /><div data-article-box=""></div><em>ksz, fot. Twitter.com</em><br /></span></p>
<br /><a href="https://media-topagrar.ipresso.pl/ankieta/37/Ankieta-dotyczaca-informacji-prawnych-dla-rolnikow" target="_blank" rel="noopener"><img src="/media/_versions/banner_ankieta_agralex_na_www_big.png" alt="" width="460" height="256" /></a>

Janusz Wojciechowski

Komisja Europejska

pomoc dla rolników

pomoc dla sadowników

Jak KE pomoże rolnikom w koronakryzysie? Debata w PE

<h4>Na jakie wsparcie ze strony Komisji Europejskiej mogą liczyć rolnicy i cały sektor rolny? Co z pomocą dla branż: mięsa wołowego, mleka oraz drobiu, które najbardziej ucierpiały na skutek pandemii koronawirusa? Zachęcamy do obejrzenia całego wywiadu!</h4>

Wywiady

Komisarz Wojciechowski o wsparciu dla sektora rolnego - specjalnie dla nas!

<h2>Rolnicy porażeni cenami prądu</h2>
<p>Rolnictwo stoi na krawędzi kryzysu, jakiego nie widzieliśmy od lat. <strong>Rosnące w rekordowym tempie ceny prądu i gazu mogą doprowadzić do upadku wielu gospodarstw, które już dziś otrzymują horrendalnie wysokie rachunki za energię</strong>. Rolnicy alarmują, że <strong>nie podołają takim kosztom i będą musieli ograniczyć produkcję. </strong>Sadownicy już zapowiadają, że jabłka oddadzą na przemysł, bo boją się uruchamiać komory. A to dopiero początek tych podwyżek – do końca roku cenniki dostawców energii mogą się zmienić kilkukrotnie. <br /><br /><strong>Branża rolna apeluje więc o natychmiastową interwencję rządu i uruchomienie tarczy antyinflacyjnej dla gospodarstw rolnych i  przedsiębiorstw z sektora rolno-spożywczego. </strong></p>
<h2>Dostawca mleka do OSM Garwolin: za prąd płacę 3000 zł więcej  </h2>
<p>- Jestem vatowcem na taryfie C11. Doję 20 krów i dziś nie jestem w stanie opłacić rachunków za prąd. Jeszcze w styczniu za 1 kWh płaciłam 57 groszy, teraz 1,48 zł, a od 1 września będzie to 2,20 zł. Przecież to są chore stawki, na które mnie nie stać. Na początku roku rachunek za prąd opiewał na 1700 zł, a teraz płacę 4700 zł! To prawie trzy razy tyle<strong> – żali się pani Bogna z powiatu otwockiego, dostawca mleka do OSM Garwolin.</strong></p>
<p>Rolniczka jest przerażona skalą podwyżek. Mówi, że jakby nie liczyć, <strong>z 20 krów nie opłaci tak wysokich rachunków.  </strong></p>
<p>- Muszę schłodzić 1000 l mleka. Przy tych cenach prądu to mi się w ogóle nie opłaca. Bo przecież mleko zdrożało o 38 gr od grudnia, czyli raptem o 19 proc. A prąd poszedł w górę o 285 proc.! – mówi pani Jagna. </p>
<p>Rolniczka żali się, że <strong>w przeciwieństwie do rolników, którzy prowadzą produkcję rolna w oparciu o taryfę domową G11, ona nie będzie mieć żadnej rządowej ochrony.</strong></p>
<p>- Rolnicy, którzy są w domowej taryfie G11 będą chronieni przez tarczę antyinflacyjną. A my na prądzie przemysłowym C11 już nie. To mocno niesprawiedliwe. Jeżeli państwo nie wprowadzi natychmiastowej gwarancji ceny prądu dla przedsiębiorców, to leżymy – wyjaśnia rolniczka. I dodaje, że przez wysokie ceny prądu zamykają się w jej okolicy sklepy, do których dostarczała świeże mleko.</p>
<p>Pani Bogna na własną rękę próbuje szukać oszczędności, instaluje więc fotowoltaikę. No ale w tej kwestii też napotkała na problemy, bo musi czekać na podłączenie przez PGE.</p>
<p>- W obliczu tak wielkiego kryzysu, sieci energetyczne powinny zostać przystosowane do natychmiastowego podłączenia instalacji fotowoltaicznej – mówi rolniczka.</p>
<div data-article-box=""></div><h2>Jeśli rolnicy przestaną produkować żywność, co konsumenci włożą do garnka?</h2>
<p>Sytuacja jest bardzo poważna, bo w takiej sytuacji jak pani Bogna jest wielu rolników. Jeśli przestaną produkować żywność, co konsumenci włożą do garnka? Obawy o bezpieczeństwo żywnościowe powinny jak najszybciej zmobilizować rząd do wprowadzenia rozwiązań, które obniżyłyby ceny prądu.</p>
<div data-article-box=""></div><h2>OSM Koło: brak prądu ograniczy skup mleka</h2>
<p>W ocenie <strong>Czesława Cieślaka, prezesa Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Kole </strong>także <a href="https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/polskie-mleko/osm-koo-zagrozone-radykalnym-ograniczeniem-dostaw-energii-elektrycznej-i-gazu/" target="_blank" rel="noopener">przemysł mleczarski powinien być uprzywilejowany w dostawie energii elektrycznej – podobnie jak piekarnictwo czy też ciepłownictwo. </a></p>
<p>- Nie wyprodukowanie nawozów, nie wyprodukowanie stali, niewyprodukowanie innych produktów technicznych może być odłożone w czasie w odróżnieniu od przetwórstwa mleka. Radykalny spadek ilości potrzebnej nam energii elektrycznej i gazu sprawi, że będziemy musieli ograniczyć produkcję. Zaś konsekwencją tego stanu rzeczy będzie ograniczenie skupu mleka, a nawet jego zaprzestanie. A nieodebrane od rolnika staje się odpadem zatruwającym środowisko, bo rolnicy nie będą mieli co z nim zrobić – mówi prezes Cieślak.</p>
<div data-article-box=""></div><h2>Prąd zdrożał trzykrotnie. Sadownicy będą sypać na przemysł zamiast uruchamiać komory</h2>
<p>Ogromny problem z wysokimi cenami prądu dotyka także branżę sadowniczą. Producenci owoców, np. jabłek muszą jesienią uruchomić komory przechowalnicze, które pobierają bardzo dużo energii.</p>
<p>- Miałem prąd za 48 gr za kWh, a teraz podpisałem umowę na 1,62 zł! Na jesieni 2021 roku cztery komory załadowane do pełna zużyły prądu za 8 tysięcy, a w tym będzie to 30 tysięcy. Skąd ja mam na to barć, jak jabłko kosztuje tyle samo co rok temu? -<strong> pyta rozżalony sadownik, właściciel 20-ha sadu k. Grójca.</strong>  I dodaje, że <strong>wielu jego kolegów zamierza oddać jabłka na przemysł, by nie uruchamiać przechowalni. </strong>Sam rozważa sprzedaż części jabłek już teraz, by zmniejszyć ilość owoców w chłodni. </p>
<p>Inny sadownik, z którym rozmawialiśmy ma komory na 560 ton. Zainwestował w tym roku w fotowoltaikę. I choć wydatek był spory, ma nadzieję że przy obecnych cenach prądu zwróci mu się to w trzy lata.</p>
<p>- Ceny prądu są przerażające. Słyszy się, że po nowym roku 1 kWh będzie kosztować nawet 3 zł. Przy takich podwyżkach, jak obecnie musiałbym płacić 60 tys. zł za prąd, a od stycznia jeszcze więcej. Założyłem więc fotowoltaikę. Ale to też pochłonęło kupę pieniędzy, bo aż 140 tys. zł. A tymczasem stoję na Broniszach od wczoraj i sprzedałem raptem 4 skrzynki jabłek. Ręce opadają, aż się odechciewa tego wszystkiego -<strong> mówi nam sadownik spod Warki.</strong></p>
<div data-article-box=""></div><h2>Zakłady mięsne: mniejsze firmy upadną przez drożejącą energię</h2>
<p>Pod murem postawiona jest także branża mięsna: ubojnie i zakłady mięsne. Jak wylicza Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego koszty prowadzenia działalności będą większe nawet o 100 milionów złotych rocznie przez drożejącą energię. W niektórych przypadkach ceny poszybowały tak wysoko, że grozi to zamknięciem mniejszych rodzinnych firm.</p>
<p>– W naszym przypadku rachunki za gaz wzrosły z 78 000 tysięcy do 378 000 złotych – <strong>mówi Krzysztof Borkowski Prezes Zarządu Zakładu Mięsnego Mościbrody</strong> – Chciałbym dodać, że nie chodzi nam tylko o rosnące koszty energii, ponieważ one dotykają każdego przedsiębiorcę. W tak trudnym momencie wzrosły również koszty kontroli weterynaryjnych, sieci handlowe nie pozwalają podnosić cen, a nasi hodowcy mierzą się z rosnącymi kosztami pasz, co powoduje, że rolnicy zastanawiają się czy kontynuować produkcję, a przecież to ona jest podstawą naszej działalności.</p>
<div data-article-box=""></div><h2>Producenci drobiu: cena prądu wzrosła sześciokrotnie!</h2>
<p>Swoje faktury grozy mają także producenci i przetwórcy drobiu.</p>
<p>- W porównaniu z rokiem 2021, kiedy za megawatogodzinę gazu płaciliśmy 76 złotych, dziś koszt ten wynosi 1100 złotych. Podobnie sytuacja wygląda z <strong>kosztami energii elektrycznej, gdzie cena w roku 2021 wynosiła 280 złotych, a obecnie 1700 oraz węgla,</strong> który nie tylko jest droższy, ale również staje się towarem deficytowym. Do ogrzewania kurników dotychczas zamawialiśmy 10 ciężarówek tygodniowo. Obecnie dostawy to 2 ciężarówki na tydzień. Jeśli taka sytuacja utrzyma się dłużej, nie będziemy w stanie ogrzać kurników, zwierzęta zamarzną. Korzystamy zamiennie z gazu propan-butan, ale tu również jest problem, ponieważ w Polsce nie ma obecnie wystarczającej liczby cystern, które mogłyby dowozić jego wymaganą ilość. Chcieliśmy kupić własne, ale to również nie jest możliwe. Dodatkowo dostawcy już uprzedzają nas, że nie będą w stanie gwarantować dostaw na dotychczasowym poziomie. Jeśli chodzi o stronę kosztową, to na przestrzeni roku, za wszystkie nośniki energii jesteśmy zmuszeni płacić około 100 milionów więcej niż w latach poprzednich - mówi <strong>Jarosław Krzyżanowski Prezes Zarządu KPS Partners sp. z o.o.</strong></p>
<div data-article-box=""></div><h2>Branża mięsna chce powrócenia wakacji kredytowych</h2>
<p>Producenci mięsa zaznaczają, że potrzebują długofalowej, strategicznej wizji i podejścia nie tylko do branży mięsnej, ale całego rolnictwa. Oceniają, że masowa pomoc państwa w obniżce lub zamrożeniu kosztów nośników energii jest niemożliwa, ze względu na jej koszty. Jednak dotychczasowe działania mogą być lepiej koordynowane i odpowiadać na rzeczywiste problemy w różnych sektorach gospodarki.</p>
<p>– Rozmowy z innymi przedsiębiorcami pokazują, że część kredytów w naszej branży jest obsługiwana przez banki kontrolowane przez państwo – mówi Jarosław Krzyżanowski – Według mnie dobrym rozwiązaniem byłoby <strong>powrócenie do wakacji kredytowych, jakie stosowane były podczas pandemii COVID 19. Dzięki nim udało nam się przejść przez ten kryzys w miarę suchą stopą</strong>. Ograniczenie spłat kredytów inwestycyjnych nie będzie decydować o naszych zyskach, ale pozwoli nam przetrwać ten trudny okres.<br /><br />opr. na podstawie Kamila Szałaj tygodnik-rolniczy.pl<br />fot. arch.pixabay.com</p>

a rolnictwo

ceny pradu

ceny prądu

czy przechowywanie jabłek się opłaca

koszt trzymanie jabłek w komorach

prąd w rolncitwie

utzrymanie jabłek w komorach

wsparcie dla branży rolno-spożywczej

wzrost cen prądu

Prąd zdrożał trzykrotnie. Sadownicy będą sypać na przemysł zamiast uruchamiać komory

KE zatwierdziła polski program wsparcia dla rolnictwa

Komisja Europejska zatwierdziła polski program dopłat do kredytów dla przedsiębiorstw rolnych dotkniętych epidemią koronawirusa. Ze wsparcia o wartości 40 mln zł (około 9 mln euro) ma skorzystać ok. 1000 podmiotów.