Z artykułu dowiesz się
- Dlaczego młody rolnik nie chce kontynuować produkcji mlecznej w przyszłości?
- W co inwestują obecnie rolnicy?
Z artykułu dowiesz się
– Chciałbym mieć po prostu więcej czasu dla siebie i przyszłej rodziny. Chcę realizować swoje palny i marzenia, a produkcja mleka to ogrom pracy i uwiązanie, którego nie rekompensują uzyskiwane z niej dochody – argumentuje decyzję Rafał Wasilewski.
Chociaż nie do końca, ale z opinią syna zgadza się pan Janusz, który doceniając stabilność dochodów i comiesięczny dochód zaznacza, że w jego opinii produkcja mleka jest coraz bardziej wymagająca i coraz trudniejsza.
Gospodarstwo państwa Wasilewskich po raz pierwszy odwiedziliśmy ponad dwa lata temu. Pod względem utrzymywanego w nim pogłowia nie zmieniło się wiele. Znaczące zmiany nastąpiły jednak w kwestii posiadanego areału. I właśnie z myślą o następcy, od lat hodowcy nieustannie starają się zwiększać areał gospodarstwa, zakupując każdy dostępny hektar. Ziemia to jednak nie wszystko. Wiele inwestuje się także w park maszynowy.
– W ostatnim czasie nabyliśmy m.in. duży 300-konny ciągnik Fendt 930, wymieniliśmy kombajn na nowy, prasę, a w planach są dalsze zakupy. Zobaczymy jednak na ile pozwoli na nie koniunktura – zaznaczył Janusz Wasilewski.
Rodzina Wasilewskich od lat utrzymuje stado bydła liczące łącznie 120 sztuk, z czego 58 to krowy dojne. Na taką bowiem obsadę pozwala rozbudowana i zmodernizowana przed wielu laty obora. Stado objęte jest oceną użytkowości mlecznej, a jego średnia wydajność przekracza 8000 kg mleka od sztuki.
W zmodernizowanej przed laty oborze utrzymywane są wyłącznie krowy dojne. Sztuki zasuszone oraz młodzież przebywają w odrębnych budynkach inwentarskich. Obora wyposażona jest w dojarkę przewodową na 8 aparatów, za pomocą której dój przeprowadzany przez 3 osoby zajmuje hodowcom niewiele ponad godzinę W uwięziówce pracuje także wóz paszowy Euromilk o pojemności 16 m3, w którym sporządzana jest mieszanina składająca się wyłącznie z pasz objętościowych. Pasze treściwe zadawane są z ręki 4 razy dziennie. Mieszanka treściwa wykonywana jest w gospodarstwie.
W oborze zamiast czystorasowych hf-ów znajdują się też mieszańce z rasą simental mleczny.
– Niestety, rolnicy coraz bardziej się zniechęcają do produkcji mleka. Coraz trudniej o optymizm, a mniejsze (ale nie tylko) hodowle bydła po prostu się likwidują – potwierdza pan Janusz dodając na koniec, że przy obecnych kosztach produkcji planowane inwestycje trzeba odłożyć w czasie.
Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 03/2022 na str. 50. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Beata Dąbrowska
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka
Najważniejsze tematy