Gdzie są dopłaty do nawozów? 

Od kilku dni rolnicy alarmują nas, że nie otrzymali jeszcze dopłat do nawozów. Na pieniądze z ARiMR czekają z niecierpliwością od 11 lipca, czyli prawie 3 miesiące. Wielu z nich miało nadzieję, że przelewy będą zrealizowane do końca sierpnia, tak jak obiecał to minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

- U nas w powiecie przynajmniej kilkuset rolników jeszcze nie dostało dopłat. Jak pytamy ARiMR, kiedy będą przelewy, to słyszymy, że czas na wypłatę pieniędzy jest do końca roku. Przecież to niepoważne. Liczyliśmy na to wsparcie, bo wielu z nas tylko w ten sposób będzie w stanie zachować płynność finansową. Minister Kowalczyk obiecywał przecież w telewizji, że dostaniemy te pieniądze do końca sierpnia – mówi nam jeden z rolników. 

Także pan Grzegorz wyjaśnia na naszym Facebooku, że ARiMR poinformowała go, iż decyzja jest, ale pieniądze będą wypłacone do końca roku. Z kolei pani Natalia usłyszała, że przelewy będą realizowane do końca listopada. 

- Dzwoniłam do centrali ARiMR, to do końca listopada mają wypłacać. Się okaże – pisze p. Natalia.

Trochę inna sytuacja jest natomiast u pani Doroty.

- My jeszcze nie dostaliśmy pieniędzy, tylko jedną wiadomość, że z powodów merytorycznych decyzja zostanie wydana we wrześniu i nadal cisza – napisała 28 września nasza Czytelniczka.

Także Wielkopolska Izba Rolnicza alarmuje dziś, że wypłata dopłat do nawozów jest realizowana zbyt wolno.

- W rozmowach z pracownikami WIR rolnicy wskazują, iż ich decyzje z biur powiatowych ARiMR wysłane zostały do Warszawy jeszcze w sierpniu br. Rolnicy muszą ponosić koszty zakupu środków produkcji na kolejny sezon. Te koszty ciągle rosną ze względu na inflację oraz galopujące ceny energii. Wypłata tych środków ma w tej sytuacji zasadnicze znaczenie dla płynności finansowej gospodarstw rolnych, a co za tym idzie bezpieczeństwa żywnościowego kraju oraz konkurencyjności naszego eksportu – wskazuje Izba.

Prawie 40 proc. dopłat do nawozów jeszcze nie zostało wypłacone

Sprawdziliśmy więc, jak wygląda stan realizacji przelewów. Niestety, tempo wypłat w ostatnim miesiącu rzeczywiście bardzo mocno spadło.

29 sierpnia ARiMR poinformowała, że wypłaciła 2,05 mld zł i pomoc ta trafiła do 332 tys. rolników. Dwa tygodnie później stan realizacji przelewów był taki sam. To oznacza, że w tym okresie ARiMR praktycznie nie wypłacała rolnikom pieniędzy z tytułu pomocy nawozowej. Natomiast od 15 września do 4 października (czyli przez trzy tygodnie) ARiMR przelała na konta 23 tysięcy rolników 150 mln zł. 

Jak więc łatwo policzyć, do tej pory wsparcie w wysokości 2,2 mld zł otrzymało 355 tys. rolników. Uprawnionych do dopłat jest 427 tys. rolników, więc jeszcze 72 tys. gospodarzy czeka na przelew. Do wypłaty pozostało aż 1,3 mld zł (łączny budżet pomocy to 3,5 mld zł). To oznacza, że jeszcze 40 proc. pieniędzy nie zostało wypłacone! 

Tu warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu minister rolnictwa Henryk Kowalczyk przekonywał na antenie Radia RMF FM, że do wypłaty pozostało około 300-400 mln zł.

Jak długo rolnicy będą czekać na dopłaty do nawozów? "PiS w kulki leci"

Teoretycznie ARiMR ma czas na wypłatę dopłat do nawozów do końca października. Jeśli pracownicy biur powiatowych twierdzą inaczej, na co wielokrotnie wskazywali nasi Czytelnicy, to są w błędzie. 

- Zgodnie z umową z ministerstwem rolnictwa w sprawie przekazania środków na ten cel z Funduszu Pomocy utworzonego na podstawie ustawy z 12 marca 2022 r., wypłaty mogą być realizowane do 31 października 2022 r. – poinformowało nas ministerstwo rolnictwa. 

Także i ARiMR przysłał nam dziś zapewnienie, że upora się z wypłatą dopłat do końca października 2022 r.

- Uprzejmie informujemy, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przewiduje zakończenie wypłat pomocy z tytułu dofinansowania zakupu nawozów mineralnych innych niż wapno nawozowe i wapno nawozowe zawierające magnez do końca października 2022 r. ARiMR dokłada wszelkich starań, by płatności zostały zrealizowane jak najszybciej - zapewnia Agencja.

Jednak biorąc pod uwagę fakt, że przez 3 miesiące wypłacono niewiele ponad 60 proc. pieniędzy na dopłaty, ciężko uwierzyć, że ARiMR zdąży z wypłatą reszty w 3 tygodnie.  Nie wierzą w to także sami rolnicy.

- PiS w kulki leci nie pierwszy raz. Za suszowe za 2019 r. płacili ponad rok, teraz nawozowe płacą 3 miesiące, mimo że obiecane było w 3 tygodnie od naliczenia. Do tego dochodzi suszowe za 2021, dopłaty do wapna, dodatek węglowy, itd. PiS jak zawsze coś obieca , zapłaci 1/3 uprawnionych, a potem miesiącami kapie kasa jak z kroplówki. Po prostu kasy nie ma i tyle – ocenia nasz Czytelnik Dariusz. 

Samorząd rolniczy już w połowie września apelował do ministra rolnictwa o szybkie zakończenie wypłaty należnych rolnikom dopłat do nawozów. 

- Niestety do dnia dzisiejszego nie ma żadnej odpowiedzi z resortu rolnictwa – informuje samorząd.

Z czego wynikają opóźnienia w wypłacie dopłat do nawozów?

Nie trudno się domyślić, że ARiMR wstrzymała wypłatę dopłat do nawozów, bo zwyczajnie nie miała pieniędzy na ich realizację. Potwierdza nam to zresztą jeden z pracowników biura powiatowego w Wielkopolsce.

- Faktycznie, przez dłuższy czas nie było pieniędzy. Niestety, przelewów niezrealizowanych jest bardzo dużo w skali całego kraju – grubo ponad 30 proc. Na szczęście otrzymaliśmy właśnie z centrali informację, że wypłaty zostały wznowione – wyjaśniał 4 października nasz rozmówca. 

Jego słowa chyba się sprawdzają, bo dziś otrzymaliśmy sygnały od kilku rolników z tamtego powiatu, że rano dotarły do nich przelewy. Ale jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc będziemy śledzić stan realizacji wypłat dopłat do nawozów i informować Was o nim na bieżąco. 

Jak ARiMR wyliczyła dopłaty do nawozów?

Rolnicy, którzy otrzymali już dopłaty do nawozów zastanawiają się, w jaki sposób ARiMR je wyliczyła. Wyjaśniamy więc, że wysokość wsparcia wyliczono w oparciu o dwustopniowy algorytm.

Po pierwsze, pod uwagę brano określone stawki do hektara: 500 zł dla upraw rolnych (z wyłączeniem traw na gruntach ornych oraz łąk i pastwisk) i 250 zł w przypadku łąk i pastwisk oraz traw na gruntach ornych (z wyłączeniem powierzchni wspieranych w ramach działania rolno-środowiskowo-klimatycznego).

Po drugie, obliczano różnicę w cenach nawozów między 1 września 2021 r. i 15 maja 2022 r., a tymi które obowiązywały od 1 września 2020 r. do 15 maja 2021 r. Po jej przemnożeniu przez liczbę ton nawozów zakupionych w pierwszym z wymienionych okresów wyliczano wysokość pomocy.

Po porównaniu obydwu kwot wybierano tę mniejszą – jako właściwą stawkę dofinansowania.

Kamila Szałaj, fot. Sierszeńska