Zastąpienie pracy człowieka maszynami? Zbieranie jabłek
Roboty wchodzą do naszego życia codziennego, czy zastąpią całkowicie pracę człowieka? Stworzenie maszyny, która wykona tak precyzyjną pracę, jak zbieranie jabłek, jest trudne, ale sadownicy twierdzą, że jest to korzystne i przyszłościowe.
Roboty na tę chwilę zajmują się pracą w fabrykach samochodów, czy sortują towary w magazynach. Czy zaczną wykonywać tak precyzyjną i delikatną pracę jak zbieranie owoców?
-„To prosta rzecz” dla ludzi - mówi badacz robotyki Joe Davidson. - Ty i ja, moglibyśmy z zamkniętymi oczami, sięgnąć do drzewa i rozpoznać pojedyncze elementy, jak gałąź i owoc. Wiedząc, że wystarczy przekręcić i oderwać. To wszystko możemy wykonać z zamkniętymi oczami.
Robot, który może wybrać jabłko i wrzucić je do kosza, bez jego uszkodzenia jest ogromnym wysiłkiem, który trwa od dziesięcioleci. Zostały już opracowane systemy próżniowe do zasysania owoców z drzew.
Punktem wyjścia jest obserwacja ludzkiej ręki. Davidson i jego koledzy rozpoczęli badania od obserwacji profesjonalnych zbieraczy owoców, a teraz pracują nad odtworzeniem ich ruchów za pomocą dłoni robota. Ta praca może przekształcić ciężką i pracochłonną pracę w szybkie i łatwe zadanie.
Nauczenie robotów wykonywania tych zadań wymaga unowocześnionych wersji zarówno sadów, jak i jabłek
Tradycyjne sady, z drzewami o nieregularnych kształtach i dużymi koronami, są zbyt dużym wyzwaniem dla algorytmów do analizowania i przetwarzania. Zmieniające się promienie słoneczne, mgła i chmury zwiększają wyzwania związane z widzeniem komputerowym. Splątane, wysokie stare drzewa są problematyczne nawet dla zbierających ludzi, którzy spędzają dużo czasu na ciągnięciu i ustawianiu drabin, a nie zbieraniu owoców. Teraz wielu hodowców przeniosło się do sadów, w których drzewa rosną na kratach w systemie rzędowym. Od 1990 roku hodowcy pracują nad opracowaniem odmian jabłek bardziej odpornych na oparzenia słoneczne oraz mniej podatnych na obicia po wrzuceniu do pojemników. Wszystkie te zmiany w drzewach i samych jabłkach ułatwiają pracę robotom.
Robot w laboratorium Davidsona, który jest zasadniczo gigantycznym ramieniem zamontowanym na toczącej się platformie, potrzebuje około pięciu sekund, aby wykonać ruch. Po kliknięciu klucza ramię robota sięga po owoc – a właściwie plastikowe jabłko wykonane do celów testowych – z trójpalczastą dłonią. Jego palce pokryte są amortyzującą silikonową „skórą”, która ukrywa poszczególne silniki podłączone do ścięgien napędzających palce. Trzydzieści czujników pod każdym koniuszkiem palca śledzi ciśnienie, prędkość, kąt i inne aspekty chwytu, aby pomóc robotowi w wykonaniu zadania. Kolejne naciśnięcie i palce zaciskają się, a następnie skręcają, a jabłko – pomyślnie zebrane – spoczywa w dłoni robota. Szybkie ulepszenia w informatyce sprawiają, że Davidson i inni mają nadzieję, że roboty będą działać na farmach w ciągu najbliższych pięciu do 10 lat.
Zwolennicy automatyzacji zbiorów twierdzą, że nadal będą miejsca pracy dla ludzi, takie jak szkolenie i obsługa robotów
- Będzie wiele zadań, w których zrobotyzowane instrumenty i urządzenia cyfrowe będą musiały koniecznie pracować z ludźmi - powiedział Ananth Kalyanaraman, profesor na Washington State University i dyrektor instytutu AgAID -To faktycznie wzmocni ludzi, ponieważ da im nowe umiejętności – dodaje.
- Pojawienie się zrobotyzowanych robotników rolnych może być nawet okazją dla ludzi do zaangażowania się w inną - i znacznie mniej wyczerpującą - pracę niż przycinanie lub zbieranie, mówi Ines Hanrahan, dyrektor wykonawczy Washington Tree Fruit Research Commission.
- Kiedy usuniesz aspekt fizyczny, zadania te staną się bardziej dostępne dla starszych pracowników lub osób mniej fizycznie zdolnych do dźwigania drabin i rzeczy. Umożliwia to przyciągnięcie większej liczby osób do tej pracy – dodaje.
Bernat Patrycja
Źródło: Guardian
Fot: envatoelemenst
Patrycja Bernat
<p>redaktor portalu topagrar.pl</p>
Najważniejsze tematy