Ukraina ma 2 miesiące na eksport zboża
Wcześniej Ukraina eksportowała 5 mln ton zboża miesięcznie. Ale po wybuchu wojny wielkość dostaw gwałtownie spadła: w marcu udało się wyeksportować około 200 tys. ton, a w kwietniu – 1,90 mln ton. W krąg kanałów eksportowych wstąpiła Rumunia. Nie będzie to jednak długo trwać.
Pierwszy rumuński statek załadowany ukraińskim zbożem, który opuścił port Kostanca jeszcze na końcu kwietnia, przewiózł 71 tys. ton kukurydzy. Drugi 160-metrowy statek o ładowności około 26 tys. ton przygotowuje się do opuszczenia portu. Warto podkreślić, że Rumunia zwolniła ukraińskie statki z opłat za usługi portowe.
Na razie w rumuńskich portach jest prawie pusto, ponieważ jest koniec sezonu. Natomiast za 2 miesiące pojawi się konkurencja w postaci plonów pszenicy ozimej i jęczmienia z Rumunii, Bułgarii, Serbii i Węgier. Ukraina musi przetransportować około 20 mln ton zbóż, aby uniknąć „korka” w rumuńskim porcie.
Polska także poszukuje rozwiązań
Prawie od początku wojny, toczą się rozmowy pomiędzy Polską i Ukrainą o umożliwieniu eksportu zbóż. 16 maja br. Polska i Ukraina podpisały porozumienie w sprawie utworzenia korytarzy solidarnościowych i przewozu zbóż z oblężonej Ukrainy.
Tymczasem, jak twierdzi Minister Polityki Rolnej, cały problem tkwi w transporcie zbóż przez granicę ukraińsko-polską. Ze względu na to, że typy torów są zupełnie inne, a dostosowanie mogłoby kosztować krocie (polska kolej jest wąskotorowa). Dostawy przez granicę wymagają przeładunku do wagonów europejskich, których nie jest zbyt wiele.
Mkh
Fot. Envato Elements
Najważniejsze tematy