- Jak żywić lochy przed i po porodzie?
- Co wpływa na skład siary u lochy i jak go poprawić?
- Jak zbyt małe pobranie siary przez prosięta wpływa na ich późniejszą kondycję?
- Co powinna zawierać dobra siara i czy u wszystkich macior jest taka sama?
Co powinny zawierać w sobie mieszanki paszowe dla loch i jak postępować z nimi przed wyroszeniem?
Mieszanki dla loch wysokoprośnych oraz karmiących powinny zawierać substancje hamujące rozwój patogenów w układzie pokarmowym macior. Prosięta bowiem są narażone na zakażenie już od pierwszych dni życia zarówno ze środowiska, gdy niedokładnie przeprowadzone były czyszczenie oraz dezynfekcja, jak i od loch, dla których bakterie mogą nie być chorobotwórcze, natomiast wywołają one objawy chorobowe u nowo narodzonych prosiąt. Zaleca się także mycie macior przed przemieszczeniem ich do porodówki, gdyż jeśli ich wymię jest brudne po pobycie w kojcach grupowych, dla loch prośnych staje się źródłem patogenów. Nie ma wówczas znaczenia, że porodówka została przed ich przybyciem umyta i zdezynfekowana.
Kondycja loch przed porodem jest kluczowa dla zdrowia prosiąt
Jako mleczność loch należy rozumieć nie tylko ilość produkowanego przez nie mleka, ale także możliwość pobrania siary i mleka przez prosięta. Wiele zależy od kondycji prosiąt, gdyż jeśli po porodzie są one zbyt słabe, by pobrać siarę, to po pewnym czasie nieużywane sutki przestaną funkcjonować. Mamy wpływ na żywienie i kondycję loch, a przez to na produkcję siary i odchów prosiąt. Gdy podczas wyproszenia locha jest w nieodpowiedniej kondycji (z powodu zbyt dużej bądź zbyt małej masy ciała), występuje więcej martwych urodzeń, gorsza jest żywotność prosiąt oraz większe zróżnicowanie wagowe miotu.
Jeżeli lochy mają odpowiedni zapas energii na początku porodu, odbywa się on w ciągu 4 godzin bez konieczności pomocy i przy niskim wskaźniku martwych urodzeń. Jeżeli natomiast poród rozpoczyna się powyżej 3 godzin po karmieniu, czas trwania całej akcji ulega wydłużeniu, częściej wymagana jest pomoc przy porodzie i wzrasta śmiertelność wśród prosiąt. Dlatego zalecane jest karmienie loch przed porodem co najmniej trzy razy dziennie, gdyż poprawia to ich stan energetyczny podczas oproszenia, a tym samym zmniejsza straty wśród prosiąt. Błędem jest zbyt wczesna i długa głodówka okołoporodowa, która może spowodować wydłużenie porodu. Produkcja siary jest bowiem u takich loch wyższa i prosięta pobierają jej znacznie więcej niż zalecane minimum. Jednak przekarmianie loch w końcowym okresie ciąży też nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż zatuczenie może zwiększyć śmiertelność okołoporodową prosiąt.
Co wpływa na prawidłową laktację u lochy?
Podczas ciąży oraz laktacji możemy wpływać na rozwój pęcherzyków gruczołu mlekowego oraz produkcję siary. U loszek tkanka gruczołu mlekowego zaczyna się rozwijać około 90. dnia życia, jednak właściwy rozwój następuje w ostatnim miesiącu ciąży. Najintensywniejszy rozwój ma miejsce podczas laktacji, kiedy prosięta poprzez ssanie pobudzają funkcjonowanie gruczołu mlekowego i produkcję siary oraz mleka. Jednak wystarczą 72 godziny bez ssania danego sutka, aby przestał on spełniać swoją funkcję. Brak ssania oznacza też mniejszą produkcję mleka w kolejnej laktacji.
Przez pierwsze 2–3 dni laktacji muszą być wykorzystywane wszystkie sutki i wówczas w kolejnych laktacjach będą dobrze funkcjonowały. Ma to znaczenie przy przenoszeniu prosiąt. Dzięki dużej liczbie prosiąt ssących mamy optymalną stymulację wymienia, uwalniana jest oksytocyna do krwi i uzyskujemy dużą produkcję mleka. Nieużywanie sutków w pierwszej laktacji zmniejszy wydajność w następnej.
Co się dzieje gdy prosięta pobiorą za małą ilość siary?
Żywienie na odpowiednio wysokim poziomie w ostatnim tygodniu ciąży będzie miało znaczący wpływ na produkcję siary, a co za tym idzie – na pobranie przeciwciał przez prosięta i ich dalszy odchów. Aby uzyskać odporność, prosięta muszą pobrać siarę od własnej matki, żeby chronić się przed zakażeniem. Siara ma kluczowe znaczenie w uzyskaniu odporności przez prosięta, gdyż zawiera znacznie więcej składników odżywczych niż mleko. Jest źródłem łatwo przyswajalnej energii i zawiera duże ilości przeciwciał. Dlatego sztuki o niskiej masie urodzeniowej powinny mieć możliwość ssania wymienia przez cały czas. Siara ma również wpływ na rozwój narządów rozrodczych zwierząt ze względu na zawartość hormonów.
Rozróżnienie siary od mleka następuje pomiędzy 24. a 48. godziną po porodzie. Badania wykazały zależność pomiędzy pobraniem siary przez prosię a masą ciała przy odsadzeniu, jak również przy uboju. Około 30% prosiąt nie jest w stanie pobrać wymaganej minimalnej ilości siary, czyli 200–250 g. Z kolei ponad 35% macior produkuje niewystarczającą jej ilość dla swojego miotu. Wynika to z tego, że produkcja siary jest niezależna od wielkości miotu i stąd tak duże zróżnicowanie w jego obrębie w pobraniu siary.
- Siara jest źródłem energii, czynników wzrostu oraz przeciwciał, które chronią prosięta przed chorobami i patogenami znajdującymi się w porodówce
Średnia ilość wyprodukowana na miot wynosi 3,5 kg, a prosię do prawidłowego odchowu potrzebuje pobrać jej około 250 g. Okazuje się, że prosięta, które miały objawy chorobowe, w okresie odchowu pobrały o połowę mniej przeciwciał niż te, które rosły zdrowo. Jeżeli rodzą się małe, szybciej wytracają ciepło po porodzie i tym bardziej nie są w stanie wypić wystarczająco dużo siary, ponieważ najzwyczajniej nie mają siły dojść do wymienia czy walczyć o dostęp do sutka.
Siara stymuluje rozwój przewodu pokarmowego u nowonarodzonych prosiąt
Przeciwciała pobrane z siarą w pełni przechodzą przez ściany jelit do krwi tylko w ciągu 6 godzin po porodzie. Ilość przeciwciał w siarze szybko się zmniejsza i po 12 godzinach od porodu spada o połowę. Ponadto po 24 godzinach po porodzie żadne przeciwciała nie przedostają się już z jelit do krwiobiegu. Koncentracja przeciwciał u loszek jest dużo mniejsza niż u loch. Dlatego prosięta loch pierwiastek zazwyczaj mają niższy poziom odporności biernej niż te urodzone przez wieloródki.
Siara w większym stopniu niż mleko stymuluje syntezę białek w jelicie, wątrobie, nerkach, śledzionie i w mięśniach, co w efekcie powoduje większy o 22% wzrost masy układu pokarmowego. Wpływa ona na ilość, długość i rozwój kosmków jelitowych, co decyduje o powierzchni chłonnej jelit u prosiąt. Ich układ pokarmowy i jego funkcje doskonalą się stopniowo przede wszystkim pod wpływem siary, choć na jego rozwój wpływa też mleko matki i wprowadzana stopniowo pasza stała.
Czy wszystkie lochy dają taką samą siarę?
Oprócz zbyt późnego pobrania siary czy ograniczonego dostępu do sutków jej skład będzie miał znaczący wpływ na żywotność i kondycję prosiąt. Jeżeli lochy mają problemy z produkcją siary, należy przyjrzeć się żywieniu w całym okresie ciąży, a zwłaszcza poziomowi energii w ostatnim miesiącu. Przy normalnym poziomie żywienia ilość dostarczonej energii jest zbyt niska, a produkcja siary mniejsza o 20%. Do 35. dnia ciąży powinniśmy skupić się na poprawie i wyrównaniu kondycji macior, a od 85. dnia nie tylko na zabezpieczeniu potrzeb bytowych loch, ale także szybko rosnących płodów. Indywidualne żywienie loch znacząco ułatwia utrzymanie ich we właściwej kondycji, która ma wpływ na jakość uzyskiwanych prosiąt.
Skład siary, podobnie jak mleka, nie u wszystkich macior jest taki sam. Pod względem podstawowych składników zależy od czynników genetycznych, a nawet osobniczych pomiędzy maciorami bądź stanu zdrowotnego, a także żywienia i dostępu do wody.
W żywieniu loch ważne jest zapewnienie odpowiedniego poziomu związków mineralnych i witamin. Szczególne znaczenie ma zaspokojenie potrzeb zwierząt na wapń i fosfor, gdyż znaczne ilości tych pierwiastków zużywane są w trakcie laktacji. Stężenie wapnia i fosforu oraz ich wzajemny stosunek, a także właściwa ilość cynku, miedzi, manganu i witamin oraz biotyny zapobiegną pogorszeniu kondycji loch, ich brakowaniu oraz gorszej jakości mleka.
Do głównych błędów żywieniowych, które odbijają się na poziomie laktacji macior, zaliczyć można złe przygotowanie loch do oproszenia. Na wysoką mleczność wpływa bowiem nie tylko żywienie w czasie ciąży, ale również przed samym porodem. Przekarmienie bądź niedożywienie loch w tym czasie odbija się na ilości produkowanego przez nie mleka. Lochy pobierające nadmiar składników pokarmowych w okresie ciąży charakteryzują się trudnymi porodami, wykazują mniejszą troskliwość macierzyńską, częściej przygniatają prosięta oraz mają słaby apetyt w okresie laktacji.
Niedobory włókna w paszy mogą wpływać na zbytnie otłuszczenia macior w ciąży, co skutkuje nie tylko obniżoną użytkowością rozpłodową, ale sprzyja także występowaniu zaparć, które są częstą przyczyną bezmleczności poporodowej. Włókno pokarmowe, które, co prawda, zmniejsza poziom energii w paszy, jednocześnie może poprawić wydajność produkcji siary u loch. Dotychczas uważano, że siara jest całkowicie wyprodukowana i dostępna do ssania już po urodzeniu pierwszego prosięcia. Jednak większość tłuszczu i laktozy wytwarzana jest po porodzie. Zaleca się więc karmienie macior dodatkiem 500–600 g włókna pokarmowego dziennie na tydzień przed porodem.
Substancje aktywne z mleka loch i probiotyki
Pożądane jest również przenikanie substancji aktywnych do mleka loch. Substancje pozyskiwane z tymianku, kminku, oregano czy czarnuszki mają silne działanie bakteriostatyczne i bakteriobójcze w stosunku do patogennej mikroflory jelitowej. Mogą przenikać do mleka loch i wraz z nim być dostarczane prosiętom ssącym. Chronią śluzówkę jelit przed rozwojem na ich powierzchni bakterii chorobotwórczych, przeciwdziałają też resorpcji toksyn.
Zaobserwowano wzrost koncentracji przeciwciał IgG u prosiąt pochodzących od macior otrzymujących dodatek kwasów omega-3 w paszy, a także zwiększenie stężenia białka w siarze loch karmionych paszą z dodatkiem ekstraktów roślinnych oraz glukozy we krwi prosiąt od tych loch. Żywienie loch w okresie laktacji wzbogaconą paszą zmniejsza również utratę tkanki tłuszczowej oraz masy ciała i poprawia późniejszą wydajność reprodukcyjną, nie ma więc konieczności przywracania loch do dobrej kondycji w kolejnym okresie ciąży. W żywieniu loch ważna jest również rola probiotyków. Siara takich macior jest bogatsza w immunoglobuliny, dzięki czemu prosięta wykazują większą odporność na infekcje i uzyskujemy zdrowszy i silniejszy miot.
Błędy żywieniowe popełniane w trakcie laktacji, których konsekwencją jest niedostateczne pobranie paszy przez lochy w tym okresie, skutkują nadmiernym ubytkiem masy ciała, co wpływa ujemnie nie tylko na skuteczność krycia (wydłuża się okres od odsadzenia prosiąt do wystąpienia rui), ale przede wszystkim zmniejsza się wydajność mleczna loch, co skutkuje niższym przyrostem prosiąt.
Dominika Stancelewska
Zdjęcia: Dominika Stancelewska