Wybuchły ceny w portach, okopany krajowy rynek
Podczas, gdy na świecie ceny pszenicy gwałtownie wystrzeliły, to u nas w skupach wszystko dzieje się zdecydowanie wolniej. Okopany rynek zachowuje się jakby nic się nie stało. A dzieje się bardzo dużo!
Na wieści o grożących Ukrainie działaniach wojennych ze strony Rosji, już od początku tygodnia pszenica na Matifie szła do góry. Jednak wzrosty majowych notowań pszenicy o 3 euro w poniedziałek, o 5,75 euro we wtorek, a nawet środowy skok o 9,5 euro, były tylko przygotowaniem pola bitwy, do czwartkowej erupcji cenowej.
Po rozprzestrzenieniu informacji o najeździe Ukrainy przez rosyjskiego agresora, rynki wręcz eksplodowały. W czwartek pszenica w kontraktach marcowych, na Matifie notuje 29-eurowe podwyżki. Wygaszane już marcowe notowania kosztują 316,50 euro/t, a omawiane wcześniej kontrakty majowe podskoczyły o 21 euro i na czwartkowym zamknięciu – 315 euro/t. Tym samym tygodniowy wzrost przekroczył 46 euro/t!
Eksporterzy bardzo szybko zareagowali na te wzrosty i ceny w portach wręcz eksplodowały, w ciągu jednego dnia podskakując o 150 złotych. W czwartek za pszenicę w portach płacono aż 1470–1500 zł/t!
Niestety krajowy rynek na te informacje reaguje z ogromnym opóźnieniem i spokojnie czeka na dalszy rozwój wydarzeń.
Rynek jest jednak tak bardzo rozchwiany, że niektóre punkty skupu bojąc się wystawiać pod ostrzał spadającego, po tej eskalacji cenowej rynku pozwijały swoje cenniki i obecnie nie kwotuje.
Dlatego pszenica konsumpcyjna nadal jest najczęściej po 1150–1250 zł/t, a pszenica paszowa ma ceny 1070–1200 zł/t. Jednak nawet nieliczne podwyżki spowodowały że średnia cena pszenicy konsumpcyjnej wróciła do 1200 zł/t, paszówka kosztuje średnio 1150 zł/t. – Nie ma dostaw, dzwonią tylko i pytają. Widocznie cena jest za niska – mówi pracownik skupu na ścianie wschodniej. Inny skupujący z tego regionu, który cenę ustawił tylko nieznacznie wyżej, na brak ruchu nie narzeka. – Coś tam się kupuje, nie są to wielkie ilości, ale przynajmniej jest po co przyjeżdżać do pracy – mówi szef punktu skupu.
Na pół gwizdka funkcjonuje także handel na Niemcy. – Niemcy nie wystawiają cen. Czasem można sprzedaż pszenicę konsumpcyjną i kukurydzę, jęczmień i pszenżyto mają niewielkie wzięcie. Za duży jest chaos, Niemcy wolą przeczekać – mówi skupujący zboża, na ścianie zachodniej.
Żyto w kraju nieznacznie poszło do góry, średnia wzrosła o 5 zł/t. W portach żyto paszowe na eksport zaliczyło gwałtowny skok, było kupowane po 1110 zł/t. W krajowym skupie wystawiane są ceny 900–1040 zł/t. Najczęściej wciąż za żyto konsumpcyjne proponuje się 950–1000 zł/t.
Jęczmień bronił się długo przed spadkami, ale w tym tygodniu mamy lekką redukcję cen. Jęczmień paszowy jest skupowany po 930–1080 zł/t, ta z przeznaczeniem na kaszę po 1100 zł/t.
Pszenżyto zachowuje się stabilnie, dlatego, że przy generalnym braku zmian, zwolennicy nieznacznych podwyżek są tak samo liczni, jak lekko obniżający ceny. Jednak w portach w ciągu tygodnia mamy niesamowite wzrosty, eksporterzy pszenżyto kupują już po 1220–1250 zł/t. W krajowych skupach ceny nie reagują na te ruchy i pszenżyto jest kupowane po 950–1100 zł/t.
Kukurydza znów jest pod wpływem delikatnej tendencji wzrostowej. Pomimo, iż skupowana jest nadal po 970–1100 zł/t, to coraz większa liczba skupujących po 1050 zł/t decyduje, że średnia cena drgnęła o 8 zł do góry. Za to za kukurydzę dostarczoną do portów eksporterzy oferują już 1260 zł/t! Przecież nasza kukurydza może jeszcze sporo zyskać na zamknięciu handlu z Morza Czarnego, kiedy Ukraina nie będzie mogła jej regularnie eksportować. Kukurydzę mokrą z rękawów można sprzedać po 775–790 zł/t.
UWAGA: Ze względu na bardzo dużą zmienność cen światowych i kursów, ceny nawet w trakcie jednego dnia mogą podlegać bardzo dużym wahaniom!
Tutaj zobaczysz ceny skupu w punktach w całym kraju!
Juliusz Urban Fot. archiwum taP
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy