Ceny zbóż: ONZ chce uwolnić zboża z Ukrainy
Na razie rynek zbożowy konsumuje najnowsze doniesienia, choć zagrożenie spadkiem produkcji na skutek suszy się jeszcze pogłębia. Jak na to reagują giełdy i rynek krajowy?
Ostatnie giełdowe spadki cen pszenicy spowodowały dwie najnowsze informacje. Jedna dotycząca Rosji, a druga Ukrainy i solidarnej reakcji narodów ONZ na zaistniałe zagrożenia żywnościowe.
Rosja pręży muskuły
Ceny pszenicy spadły po tym, jak szef rosyjskiej firmy analitycznej IKAR, który na konferencji w Genewie rosyjski potencjał eksportowy na sezon 2022/23 oszacował na 39 mln ton.
– W tym roku zbiory zbóż w Rosji mogą osiągnąć 130,5 mln ton, w tym ok. 85 mln t pszenicy, a być może więcej – oznajmił Dmitrij Ryłko, dyrektor Instytutu Badawczego IKAR.
Według niego, jeśli Rosji uda się zebrać tak wysokie plony pszenicy, to udział tego kraju w światowym eksporcie rolnym wyniesie 20%. I znów mamy wrażenie, że wraca powrót do klasycznej rosyjskiej retoryki typu: u nas wsio bolsze.
SovEcon rosyjskie zbiory pszenicy prognozuje na jeszcze wyższym poziomie 88,6 mln ton.
ONZ pracuje nad uwolnieniem zbóż z Ukrainy
Stacja CNN poinformowała, że Stany Zjednoczone ściśle współpracują z europejskimi sojusznikami, próbując opracować szlaki wyprowadzające ukraińską pszenicę i kukurydzę z kraju po tym, jak Rosja zablokowała ukraińskim statkom odpływ zboża. Jest to niezbędne do utrzymania dla globalnego zaopatrzenia w żywność, a szczególnie ważne dla krajów Afryki i Bliskiego Wschodu.
Stało się to głównym tematem dla sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, który zwołał spotkanie ministerialne w sprawie bezpieczeństwa żywnościowego. W dniach 18 i 19 maja br. na szczeblu ONZ rozważany był szeroki wachlarz opcji bezpiecznego transportu żywności drogą kolejową, morską i powietrzną. Badane i opracowywane są realne scenariusze ekspedycji zboża, niezależnie od tego czy Rosja wyrazi zgodę, czy też nie.
Około 300 tys. ton ukraińskiej pszenicy zarezerwowanej przez egipskiego państwowego kupca zboża z dostawą w lutym i marcu nie zostało jeszcze wysłanych, ponieważ rosyjska agresja wojskowa spowodowała zablokowanie ukraińskich portów.
– Minister zaopatrzenia Egiptu potwierdził 16 maja br., że władze przedłużyły dostawę ładunków – poinformował Reuters.
Susza zabiera plony
Słyszymy o redukcjach plonów w Europie, gdzie upały dotknęły zwłaszcza największego eksportera pszenicy w UE – Francję. Aż o 70% spadły prognozy zbiorów w Maroku, a przecież kraj ten jest jednym z większych importerów pszenicy właśnie z Francji.
Kraje afrykańskie, już wcześniej borykające się z głodem, jeszcze mocniej mogą odczuć skutki wojny. Według międzynarodowej organizacji humanitarnej Oxfam w Kenii, Etiopii, Somalii i Sudanie Południowym już 24 mln ludzi żyje w skrajnym zagrożeniu bezpieczeństwa żywnościowego, a losy 44 mln są uzależnione od pomocy humanitarnej. Kraje te 90% pszenicy kupują od Ukrainy i Rosji.
Spodziewane redukcje plonów są również w Argentynie, Kanadzie i Indiach. Właśnie w Indiach ekstremalne upały doprowadziły do wprowadzenia całkowitego zakazu eksportu pszenicy z tego kraju i to dosłownie dzień po tym jak USDA informował, że kraj ten ze swoimi nadwyżkami może wspomóc światowy bilans w handlu pszenicą. Z informacji ze świata wynika, że tylko w Australii może zbiory będą dobre, ale na rekordy nie ma co liczyć.
Reakcja rynków
Drożejąca wcześniej od ponad tygodnia, pszenica na giełdzie Matif w kontraktach wrześniowych, we wtorek wyhamowała i w następnych dniach zaliczyła spadki. W czwartek (19.05.2022 r.) paryska giełda zaczyna dzień od kolejnych obniżek i pszenica z nowych zbiorów na zamknięciu notowań kosztuje 422,25 euro/t, a więc i tak ponad 8,5 euro drożej niż przed tygodniem. Pszenica na grudzień jest o 6 euro tańsza i kosztuje 416,25 euro/t.
Duży tygodniowy wzrost cen na giełdach, pomimo ostatnich obniżek, przyczynia się do zdecydowanych wzrostów cen pszenicy na eksport, w portach za pszenicę konsumpcyjną płaci się o 100 zł drożej niż przed tygodniem, 1900–1915 zł/t.
Firmy skupują pszenicę konsumpcyjną kupują po 1500–1820 zł/t.
W ślad za konsumpcją w podobnych wartościach średnich podrożała paszówka. Skupy obecnie pszenicę paszową kupują po 1400–1700 zł/t, ale średnia wynosi 1571 zł/t.
Także o ponad 30 zł/t średnio, w tym tygodniu podrożały pozostałe zboża. Tyle, że ich ceny skupu jeszcze bardziej się rozjechały. Ceny skupu pszenżyta kształtują się obecnie w granicach 1100–1600 zł/t.
Żyto w portach jest po 1530 zł/t, a w kraju jest kupowane po 1100–1500 zł/t.
Jęczmień natomiast skupuje się po 1200–1600 zł/t.
Nawet kukurydza podrożała średnio o 32 zł/t. W portach w eksporcie mamy 1520–1560 zł/t. Za to w kraju ceny wynoszą 1320–1550 zł/t.
Owies drożeje jeszcze bardziej, coraz powszechniejsze są ceny 1100–1200 zł/t, a wytwórcy płatków owsianych są w stanie zapłacić nawet ponad 1300 zł/t.
Ceny na nowe zbiory
Nowe zbiory przez eksporterów są wyceniane równie wysoko. W portach kontraktują oni pszenicę po 1900 zł/t, pszenżyto po 1600–1620 zł/t, żyto jest po 1570–1580 zł/t, a suchą kukurydzę na X/XI można sprzedać po 1500–1510 zł/t z dostawą.
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy