Do wzrostów cen zdaniem analityków przyczyniają się także powroty lepszej koniunktury na rynku paliwowym, bo ropa WTI, wraz z powrotem ze szpitala prezydenta USA Donalda Trumpa, zaczęła wracać do poziomów powyżej 40 dolarów/baryłkę.

Ale to nie na optymizm amerykanów ropa tak reaguje, a na zagrożenie wynikające z nadchodzącego nad Zatokę Meksykańską huraganu Delta, który może zniszczyć wieże wiertnicze i spowodować poważne ograniczenia w wydobyciu amerykańskiej ropy na dłużej. 

Rynki oleistych czekają też na zbliżający się raport USDA, w którym handlowcy oczekują większych cięć w zbiorach soi i kolejnego zmniejszenia światowych zapasów. Od początku tygodnia ceny soi na amerykańskiej giełdzie wzrosły o 3%, do najwyższego poziomu od 2,5 roku – 376 USD/t.

Rzepak, mimo że na fizycznym na rynku jest dość spokojnie, to na Matifie w dalszym ciągu drożeje. W środku tygodnia rzepak kosztował już 392,5 euro/t. Po niewielkich korektach notowanie na listopad wynosiło na czwartkowym zamknięciu 390,50 euro/t, a na luty rzepak kosztuje 392 euro/t.
Kurs złotego zaczął się umacniać i w czwartek zmierzał w kierunku 4,47 zł/euro. Jednak wieści o nowych zaostrzeniach spowodowanych pandemią sprowadzają złotówkę znów w regiony 4,48–4,49 zł/euro.

Coraz mniej firm handlowych zajmuje się handlem rzepakiem. Jednak u handlowców, którzy są poważnie zainteresowani skupem ceny wzrosły o ok. 10 zł/t i wynoszą najczęściej 1640–1680 zł/t. Inni ceny pozostawiają jedynie na wszelki wypadek, żeby tabelka cennika była wypełniona.

Zakłady tłuszczowe podniosły swoje ceny skupu podniosły wyżej, średni o 15 zł/t, jak wyraźnie mówią, na rynku jest kompletna cisza i nie sprawdził się scenariusz, że przed kukurydzą ruszą większe sprzedaże, by zrobić miejsce w magazynach.  Może dlatego, że na szybko trudno jest sprzedać, a ci którzy mieli oferty na bieżące dostawy, stosowali zbyt duże dyskonty do aktualnych cen. Potencjalni sprzedający czekają na 1800 zł/t. Nic dziwnego, bo owe 1800 zł pojawia się już w ofercie skupu jednego z dużych olejowców, tyle, że z dostawami na luty. Inni kupują na listopad i grudzień. 

Aktualne ceny skupu w zakładach tłuszczowych wynoszą:

• ZT Kruszwica dostawy na luty                          – 1800 zł/t  (zaolejenie 42%)   

           Brzeg dostawy na listopad                        – 1780 zł/t

• ADM Szamotuły dostawy na listopad               – 1750 zł/t

              Czernin dostawy na grudzień                  – 1735 zł/t

• Komagra Tychy dostawy na październik          – 1650 zł/t

                     Kosów Lacki na październik             – 1640 zł/t

• Glencore Bodaczów dostawy na listopad         – 1720 zł/t

• Bestoil Lasocice                                                – 1660 zł/t

              na umowy handlowe (zaolejenie 42%)   – 1760 zł/t

Większe, niż bieżącą sprzedażą jest aktualnie zainteresowanie kontraktami na nowe zbiory, bo oferty kupujących są na poziomie 1680-1700 zł/t. Dawno nie było takich ciekawych propozycji. 

Juliusz Urban  fot. Konieczka