Rzepak: ceny rosną, rynek się ożywia
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rzepak: ceny rosną, rynek się ożywia

18.09.2020autor: dr Juliusz Urban

Kolejne podwyżki cen na giełdach, przy słabej złotówce bezpośrednio przenoszą się na ceny skupu rzepaku w kraju. Podaż rzepaku zaczyna rosnąć pod wpływem konieczności opróżniania magazynów przed żniwami kukurydzy.

Na wzrosty cen rzepaku wpływają doniesienia z rynku innych oleistych, które dodatkowo są wspierane znów rosnącymi cenami ropy naftowej. W ciągu miesiąca ropa WTI podrożała o 11,5% i kosztuje 41,25 dolarów za baryłkę, a ropa Brent drożeje o 9,8% i obecnie jest wyceniana na 43,6 dolarów/ baryłka.
Ceny soi w ciągu ostatniego miesiąca wzrosły o 14,5%, a w ostatnim tygodniu o 6,4%. Wysoki popyt Chin na soję z USA i coraz niższe szacunki zbiorów, spowodowane efektami suszy w Stanach Zjednoczonych powodują, że ceny wciąż pozostają na wysokim poziomie. Oczekiwania amerykańskich ekspertów pokazują, że w dalszym ciągu są perspektywy na spadki plonów soi w sezonie 2020/21. Wysoko wyceniany olej palmowy pociąga za sobą korzystne ceny także innych olejów roślinnych.

W Australii, która jest trzecim co do wielkości eksporterem rzepaku do Unii Europejskiej, spodziewane są o ponad milion ton lepsze zbiory rzepaku, niż w roku poprzednim. W tym sezonie Australia, według prognoz krajowych ekspertów zbierze 3,4 mln ton.

Pod wpływem tych wiadomości i rosnącego zapotrzebowania przetwórców wciąż drożeje rzepak w Europie. Na Matifie rzepak przebił już 390 euro za tonę i pnie się dalej do góry. Co prawda wczoraj były lekkie korekty, ale i tak na zamknięciu ceny na listopad wynosiły 392,50 euro/t, a kontrakty na luty wyceniane były aż po 395 euro/t.
Złotówka w dalszym ciągu jest słaba, kurs wynosi 4,45 zł/euro, co jeszcze wzmacnia efekt podwyżek.

 

Niestety niewielki jest eksport polskiego rzepaku do Niemiec, co nieco dusi polski rynek. Zaopatrzenie olejarni w Niemczech jest dobre, a zakupy krajowe Niemcy uzupełniali głównie rzepakiem z Ukrainy, Skandynawii i krajów bałtyckich.

Nasi przetwórcy mają na razie dobre zaopatrzenie i potrzeby zapewnione albo towarem w swoich magazynach, albo zawartymi kontraktami. Zaczynają jednak zwozić towar z magazynów zewnętrznych, gdyż zarówno firmy skupowe, jak i rolnicy szykują się do żniw kukurydzianych i powierzchnia jest potrzebna. W podtekście daje się jednak odczuć to, że przy dużych wzrostach cenowych obawiają się, że składowany poza ich bezpośrednią kontrolą rzepak, może zacząć z tych magazynów znikać.


Wreszcie także w firmach handlowych ceny zaczęły iść do góry, gdyż znów uwierzyły one, że można będzie ze skupionym teraz taniej rzepaku w przyszłości zarobić.
U handlowców ceny skupu kształtują się na poziomach 1600 –1650 zł/t, już prawie nikt nie wystawia cen poniżej 1600.
Takie ceny, są co prawda niższe od większych przetwórców, ale umożliwiają sprzedaż na już. Największe zakłady kupują drożej jednak z dostawami na listopad, czy nawet grudzień. Mniejsi kupują na październik, który jest niebawem, ale za to taniej. Ceny nieco ożywiają nastroje, ale gdy rolnicy słyszą o listopadzie, to przy rosnących cenach nie chcą sprzedawać na tak odległy czas. Niektórzy jednak podejmują decyzję o wyzbyciu się drożejącego zapasu, a u ich podstawy stoi konieczność opróżnienia magazynów przed żniwami kukurydzianymi.

Aktualne ceny skupu w zakładach tłuszczowych wynoszą:

  • ZT Kruszwica dostawy na listopad               – 1770 zł/t  (zaolejenie 42%)   

               Brzeg dostawy na listopad              – 1770 zł/t

r e k l a m a

  • ADM Szamotuły dostawy na listopad            – 1740 zł/t

                  Czernin dostawy na grudzień           – 1725 zł/t

  • Komagra Tychy dostawy na październik        – 1620 zł/t

                          Kosów Lacki na październik      – 1610 zł/t

  • Glencore Bodaczów dostawy na październik  – 1690 zł/t
  • Bestoil Lasocice                                               – 1660 zł/t , a na umowy handlowe 1740 zł/t

Tutaj zobaczysz ceny w krajowym skupie rzepaku

Juliusz Urban   Fot. Sierszeńska

autor dr Juliusz Urban

dr Juliusz Urban

ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności branżowe

GUS: ceny skupu spadły o 5 proc.

W sierpniu 2020 r. ceny skupu podstawowych produktów rolnych spadły zarówno w stosunku do miesiąca poprzedniego (o 0,1 proc.), jak i w porównaniu z sierpniem 2019 r. (o 5,1 proc.) – wynika z najnowszych wyliczeń GUS.

czytaj więcej
Raporty USDA

Raport USDA: największy chiński import pszenicy od sezonu 1995/96

Pomimo rekordowych zbiorów amerykańscy eksperci dostrzegają większe zapotrzebowanie, które ma powodować ożywienie w handlu zbożami i oleistymi. Za tym ożywieniem mogą iść w parze podwyżki cen światowych.

czytaj więcej

Chiny wykryły GMO w towarach importowanych z Rosji

W rosyjskich zbożach, rzepaku i oleju rzepakowym dostarczanych do Chin znaleziono organizmy genetycznie modyfikowane.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)