Rynek gruszki 2021: ceny i prognozy
Sezon na gruszki w pełni - część zbiorów już za nami, ale na drzewach wciąż jeszcze dojrzewają późne odmiany tych owoców. Co już wiemy na temat sezonu gruszkowego 2021, a czego możemy się spodziewać?
GUS przewiduje wyższe zbiory gruszek niż wzeszłym roku
W opublikowanym pod koniec września szacunku, dotyczącym głównych ziemiopłodów rolnych i ogrodniczych w 2021 r., GUS przewiduje, że produkcja gruszek w sadach będzie w tym roku wyższa niż w poprzednim. Miałaby osiągnąć około 76 tys. ton – to aż o 36% więcej, niż wyniosła produkcja tych owoców w 2020 r. Wówczas zebrano 56,1 tys. ton, zaś powierzchnia uprawy wyniosła 5,1 tys. ha.
Spadek zbioru gruszek w Europie?
Podczas sierpniowego wydarzenia Prognosfruit 2021, organizowanego przez WAPA (Światowe Stowarzyszenie Producentów Jabłek i Gruszek), przewidywano, że bieżący rok nie będzie udany dla producentów gruszek w Europie. WAPA informowała wówczas o możliwym spadku produkcji tego owocu aż o 28%. Takie obniżenie z pewnością nie pozostałoby bez wpływu na popyt na gruszki na kontynencie.
Ceny gruszek na rynkach hurtowych
W połowie października ceny polskich gruszek na rynkach hurtowych były różne, zwykle uzależnione od odmiany. Na rynku w Broniszach wahały się od 2,50-3,50 zł za kilogram owoców odmiany lukas do 3,50-5 zł za kilogram przy odmianie klapsa. Najpopularniejsza odmiana gruszek, konferencja, kosztowała ok. 2,75-3,50 zł/kg. Na poznańskiej giełdzie rolno-ogrodniczej na Franowie cena wahała się pomiędzy 3-4,16 zł/kg. Dla porównania, rok temu na Broniszach cena za kilogram gruszek lukas wynosiła 2,75-3,50 zł a za kilogram owoców odmiany konferencja – 2,85-3,50 zł.
Gruszka w tym sezonie miała mniejszy plon niż w zeszłym
Gruszka w tym sezonie z 4 ha sadu dała 70 palet mniej niż w zeszłym sezonie. To prawie 25 ton owoców. – Najprawdopodobniej na zmniejszenie plonu gruszki miał wpływ przymrozek na początku maja – mówi Adrian Kaczmarczyk, właściciel sadu.
- Jednoczenie za 1 kg świeżo rwanej gruszki proponowano nam 2,7 zł. To o 70 groszy więcej niż w zeszłym roku. Nie zdecydowaliśmy się jednak na sprzedaż. Czekamy z towarem w przechowalni, aż cena będzie lepsza – dodaje sadownik.
Zdj. Pixabay
Najważniejsze tematy