Opolskie mleczarnie w tarapatach. OSM w Prudniku upadła. Co się dzieje w Głubczycach?
Problemy na rynku mleka dotknęły dwie mleczarnie w woj. opolskim. W OSM w Prudniku sąd ogłosił upadłość w styczniu br., druga mleczarnia OSM Głubczyce wpadła w finansowe tarapaty. Jaka jest sytuacja tamtejszych dostawców mleka?
Podczas spotkań z rolnikami przedstawiciele Opolskiej Izby Rolniczej rozmawiają z rolnikami, szukając rozwiązań ich problemów. Nie wszystkie da się jednak rozwiązać.
- Chcielibyśmy, żeby rolnicy byli zaznajomieni z kłopotami rolnictwa, z którymi muszą się mierzyć. Są to kłopoty z ukraińskim zbożem i tematy związane z cenami nawozów – mówi Marek Froelich, prezes Izby Rolniczej w Opolu. Zaznaczył, że wolą z rolnikami rozmawiać, aby poznać ich punkt widzenia i rozwiązywać problemy, a nie protestować na ulicach.
Bernard Dembczak, przewodniczący Związku Śląskich Rolników powiedział, że dla rolników rok zaczął się bardzo źle.
- Trwająca już od kilku miesięcy sytuacja dotycząca spadających cen za zboże, rzepak i kukurydzę, wypełnione po brzegi magazyny. Obietnice ministra rolnictwa w żniwa, się w ogóle nie sprawdziły. Sytuacja wręcz odwrotna, rolnicy stoją w rozkroku. Nie ma cienia nadziei na poprawę sytuacji – mówił Dembczak. Zaznaczył, że w ubiegłym roku sytuacja na rynku mleka nie była najgorsza, jednak ostatnie obniżki spowodowały spadek cen mleka nawet o 20%.
Dwie mleczarnie z problemami
Na Opolszczyźnie dwie mleczarnie mają problemy finansowe. W jednej z nich Sąd w Opolu 11 stycznia ogłosił upadłość, druga ma problemy finansowe i problemy z płynnością.
- To już nie tylko sam problem, że mleczarnia stoi na skraju bankructwa lub zbankrutowała. Problem jest też po stronie rolników, bowiem niejednokrotnie niedokładnie czytali umowy, które podpisywano i te zobowiązania, które z nich wynikają są bardzo niekorzystne – mówił Dembczak.
Część rolników już jakiś czas temu postanowiła odejść do innych mleczarni, gdy zaczęły się pojawiać pierwsze problemy. Jednak są też wytrwali dostawcy, którzy nie odchodzą.
- Nie wyobrażam sobie jak gospodarstwo może w ogóle funkcjonować, kiedy nie otrzymuje pieniędzy za mleko przez pół roku. Koniunktura w ubiegłym roku była bardzo dobra. Kazano nam przechować zboże, kupiliśmy nawóz, teraz jest strata. Teraz nawozy staniały o 1200 zł/t i jak rolnik ma funkcjonować? To jest naprawdę niszczenie polskich, rodzinnych gospodarstw. Zawsze walczyłem o naszą mleczarnię. To już chyba jest ostatnia mleczarnia, która istnieje w woj. opolskim, która może być zlikwidowana. Nie wiem, jak to może być, że człowiek może nie dostać ponad pół roku wypłaty za mleko – mówił Herald Kupka, rolnik z Naczęsławic, w woj. opolskim. Inny rolnik dodaje, że oddawał mleko do OSM w Prudniku, zanim upadła. Przeniósł się do innego podmiotu.
- M się tym rolnikom, że oni jeszcze tam są. Myśmy przeszli, jesteśmy zadowoleni z tego, jest regularna wypłata i jest dużo wyższa cena. Przy takich nakładach każdy grosz się liczy – mówi Denis Dembczak, rolnik z Wróblina.
Jaka pomoc dla rolników?
- Zrobiliśmy 5 spotkań z dostawcami do OSM Głubczyce. Od tych rolników wiemy, co tam się wydarzyło. Władze w spółdzielni przejmuje spółka Atena z Warszawy. To jest decyzja rolników i rady nadzorczej. Wyznaczyli nowego prezesa spółdzielni. Musimy to uszanować i skoro dostawcy tej mleczarni podjęli decyzję, że będą pod nowym szyldem produkować i dostarczać mleko, jesteśmy za tym. Obserwujemy tylko, nie mamy wpływu na to, czym to się skończy. Zaliczki Atena wypłaciła, więc dzieje się. To jest instytucja, która chce dalej prowadzić działalność mleczarni. Niestety trzeba zainwestować i znaleźć rozwiązanie dylematu, bo mleczarnia ma kilkumilionowe zadłużenie. Jest to rynek, na którym można zarobić. Potrzebujemy dobrych biznesmenów żeby rozwiązać ten problem – mówił Froelich.
Rolnicy faktycznie zgłaszają problemy do Związku Śląskich Rolników.
- Problem OSM w Głubczycach i Prudniku jest realny, ponieważ rolnicy się do nas zgłaszają. Staramy się im pomóc na tyle, ile potrafimy. Było spotkanie Izby Rolniczej z Radcą Prawnym. Faktycznie kilku rolników otrzymało kary za to, że odeszli z mleczarni. Nie wiem jak to się rozwiąże, ale problem jest. Staramy się rolnikom pomóc – mówił przewodniczący Związku Śląskich Rolników.
Tekst: Dorota Kolasińska
Film i montaż: Mariusz Dróżdż
Najważniejsze tematy