Jakie perspektywy dla hodowli bydła i produkcji mleka na Opolszczyźnie?
Rok temu polepszyła się sytuacja w produkcji mleka. Hossa jednak się kończy, ponieważ koszty znacząco wzrosły, a mleczarnie od kilku tygodni zaczynają obniżać ceny mleka w skupie. Dobrą okazją do porozmawiania o bieżących problemach i wyzwaniach było zebranie członków opolskiego oddziału Krajowej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka w Opolu.
- W nowym roku cena mleka zaliczyła spadek i nie rekompensuje kosztów produkcji. Koszty produkcji również wzrosły. Co dalej? Na pewno musimy przetrwać. Te gospodarstwa, które są na etapie poinwestycyjnym maja trochę łatwiej. Gorzej dla tych, które teraz podjęły się inwestycji i budowy obór. Wzrosły koszty budowalne, które też mocno oddziałują na wzrost kosztów amortyzacji i pracy. Każdy wie, że nic nie trwa wiecznie i po super czasach przyjdą te gorsze. Teraz, niestety, jesteśmy na tym etapie. Zawsze są upadki i wzloty, branża trzody chlewnej przeżywa to cyklicznie, my jako mleczarze też, ale jest to spowolnione. Zeszły rok był ewenementem, ponieważ w bardzo szybkim czasie nastąpiły bardzo dobre ceny. Natomiast teraz mamy do czynienia z nieprawdopodobnie szybkim zjazdem cenowym w dół - mówi Hubert Murlowski, rolnik i producent mleka z Raszowej na Opolszczyźnie.
W filmie głos zabierają także:
- Paweł Musioł, rolnik z Raciborza,
- Martin Ziaja, prezes Opolskiego Związku Hodowców Bydła,
- Mariusz Sikora, prezes Kombinatu Rolnego Kietrz.
Obejrzyj cały film!
Najważniejsze tematy