We dwóch przewozili drewno. 49-latek ZGINĄŁ, a 43-latek czeka na zarzuty
Ciągnik Ursus z podpiętym wozem wypełnionym drewnem jechał przez Aleksandrów, gdy doszło do nieszczęścia. Siedzący na wozie 49-letni mężczyzna zginął na miejscu. Jak doszło do tragedii i jaką rolę odegrał w niej kierowca ciągnika?
Śmiertelny wypadek w Aleksandrowie koło Biłgoraja
- Do wypadku doszło w sobotę po godz. 17 w Aleksandrowie w woj. lubelskim – informuje aspirant Joanna Klimek z policji w Biłgoraju. - Śmierć na miejscu poniósł 49-latek, którego przygniótł wóz z drewnem.
Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że ciągnik rolniczy Ursus ciągnął wóz, którego ładunkiem było drewno. Na wozie usadowił się 49-letni mężczyzna.
W trakcie jazdy wóz nagle rozpiął się i w efekcie przewrócił przygniatając siedzącego na nim mężczyznę. - Na miejscu prowadzona była reanimacja. Niestety, życia 49-latka nie udało się uratować i zmarł on na miejscu zdarzenia – dodaje Joanna Klimek.
43-latek podejrzewany o kierowanie ciągnikiem miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu
Jeśli potwierdzi się, że to, że 43-letni mężczyzna kierował ciągnikiem, będzie miał on poważne kłopoty. – Zatrzymany miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu – informuje policjantka. - Po wytrzeźwieniu zostaną z nim wykonane dalsze czynności procesowe.
Ciało 49-latka decyzją prokuratora zostało zabezpieczone w celu przeprowadzenia sekcji. Policjanci prowadzą postępowanie mające wyjaśnić dokładne okoliczności i przyczyny wypadku.
Krzysztof Janisławski
Fot. KPP w Biłgoraju
Krzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy