Szok! Rolnik stracił 3 palce, ale KRUS odmówił mu wypłaty odszkodowania
Wypadki z udziałem rolników pracujących w gospodarstwie są wpisane w ryzyko tego zawodu. Każdy ubezpieczony gospodarz ma jednak prawo do ubiegania się o odszkodowanie, które powinien wypłacić KRUS. W przypadku rolnika z kujawsko-pomorskiego było jednak inaczej, a o pieniądze za stracone palce musiał walczyć w sądzie.
Rolnik stracił trzy palce, pracując na roli, ale KRUS nie chciał mu zapłacić
O sprawie rolnika z woj. kujawsko-pomorskiego poinformował “Dziennik Toruński”. Personalia mężczyzny nie zostały podane, jednak sprawa budzi wiele zastrzeżeń w związku z zasadami, na jakich KRUS wypłaca odszkodowania.
Pan Paweł, bo takie imię na potrzeby artykułu zostało podane, pracując w gospodarstwie, ucierpiał trzykrotnie. Ostatni z wypadków rolnika miał miejsce 13 czerwca 2022 r. Mężczyzna trudni się hodowlą bydła, uprawia też kilka hektarów ziemi i utrzymuje kury na własny użytek. Do wypadku, w którym rolnik stracił palec, doszło podczas przygotowywania śruty dla kur. Kiedy śrutownik zaciął się, pan Paweł wyłączył go i pociągnął za pasek klinowy, wtedy maszyna ruszyła i wciągnęła jego prawą rękę, u której następnie trzeba było amputować palec.
Nie był to jednak jedyny wypadek rolnika w gospodarstwie. Do pierwszego zdarzenia z udziałem mężczyzny doszło w roku 1999, kiedy rąbał drewno i stracił część palca u lewej dłoni. Do drugiego, przykrego w skutkach wypadku, doszło w roku 2017, wtedy również przy rąbaniu drewna, rolnik stracił kolejny palec.
KRUS nie chciał wypłacić odszkodowania rolnikowi
Pan Paweł składki KRUS opłaca od roku 1997. Po ostatnim wypadku, do którego doszło w roku 2022, miał nadzieję na wypłatę jednorazowego odszkodowania. Mężczyzna jednak zamiast rekompensaty za uszczerbek na zdrowiu otrzymał odmowę, ponieważ zdaniem ubezpieczyciela utrata palca podczas śrutowania nie miała miejsca podczas pracy w gospodarstwie, lecz podczas pracy na rzecz gospodarstwa domowego. Swoją odmowę KRUS uzasadnił faktem, że rolnik utrzymuje się na co dzień z uprawy ziemi i hodowli bydła. Ponadto urzędnicy odwołali się do wypadków sprzed lat, wytykając rolnikowi brak ostrożności i celowe narażanie się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia.
Rolnik odwołał się i dostał odszkodowanie
Pan Paweł nie dał jednak za wygraną i odwołał się do decyzji wydanej przez KRUS. Złożył pismo w Wydziale Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Toruniu i otrzymał odszkodowanie. Jak przyznała w rozmowie dla “Dziennika Toruńskiego” sędzia prowadząca sprawę Alina Kordus-Krajewska, KRUS nie miał podstaw do nieprzyznania rolnikowi odszkodowania.
“Z samej definicji wypadku chronionego w rolniczym ubezpieczeniu społecznym wynika konieczność, aby zdarzył się przy pracy rolniczej, a nie poza nią. Chroniony jest wypadek na terenie gospodarstwa rolnego lub domowego rolnika, do którego dochodzi przy pracy rolniczej. Taka właśnie praca jest przedmiotem ubezpieczenia, którego podmiotem jest rolnik” – powiedziała w rozmowie dla “Dziennika Toruńskiego Alina Kordus-Krajewska.
Ostatecznie rolnik otrzymał 3099 zł odszkodowania za utracony palec.
oprac. Justyna Czupryniak
źródło: nowości.com.pl
Justyna Czupryniak
Najważniejsze tematy