Czarna seria podczas wykopków. Kobieta zmasakrowana przez kombajn
Kombajn do ziemniaków wciągnął 56-letnią kobietę. Do wypadku doszło w środę podczas wykopków w Sobieszczanach pod Lublinem. Dzień wcześniej w okolicach Sandomierza kombajn pochwycił nogę pracującej przy zbiorze ziemniaków kobiety.
Kombajn do zbioru ziemniaków wciągnął kobietę. Jak doszło do wypadku?
Mrożące krew w żyłach chwile przeżyli członkowie rodziny pracujący przy zbiorze ziemniaków w Sobieszczanach w pow. lubelskim. W środę po południu doszło tam do tragicznego wypadku.
56-letnia kobieta straciła równowagę i dostała się w pracujące części maszyny. Na miejsce wezwana została pomoc.
W Sobieszczanach lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Ofiara wypadku została uwolniona jeszcze przed dotarciem na miejsce straży pożarnej, ale obrażenia, które odniosła są bardzo poważne.
- Kobieta praktycznie straciła rękę – mówi st. kpt. Andrzej Szacoń, rzecznik KM PSP w Lublinie. – Śmigłowcem LPR została przetransportowana do szpitala w Lublinie.
Andrzej Szacoń dodaje, że w akcji ratunkowej uczestniczyły dwa zastępy strażaków. Przyczyną nieszczęśliwego wypadku mogło być nieprawidłowe korzystanie z kombajnu.
Drugi w ciągu dwóch dni wypadek podczas zbioru ziemniaków
Dzień wcześniej do podobnego wypadku doszło w woj. świętokrzyskim. Na polu w pobliżu Sandomierza ucierpiała kobieta pracująca przy zbiorze ziemniaków.
Kombajn do zbiorów ziemniaków pochwycił nogę pracującej przy zbiorach kobiety i ją wciągnął.
Strażacy pomogli poszkodowanej, którą przekazano pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego, a ta następnie przetransportowała ją do szpitala.
Krzysztof Janisławski
Fot. KM PSP w Lublinie
Krzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy