r e k l a m a
Partnerzy portalu
Rolnicy walczą o pozostawienie Ukraińców. Rząd pomoże?
17.03.2020
Zamknięcie granic Polski dla obcokrajowców spowodowane epidemią koronawirusa przysporzy problemów polskim rolnikom i sadownikom. Scenariusz, że zabraknie rąk do pracy staje się coraz bardziej realny, bo przecież do tej pory do prac w gospodarstwach zatrudniali byli głównie Ukraińcy.
Dlatego rolnicze OPZZ wystąpiło z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego o umożliwienie pozostania w Polsce pracownikom z Ukrainy, którym kończy się możliwość pobytu. Podobne pismo do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz ma dziś wystosować największa organizacja pracodawców w Polsce - Pracodawcy RP. Nam udało się ustalić, że automatyczne przedłużenie pozwolenia na pracę dla Ukraińców o dwa miesiące prawdopodobnie znajdzie się w rządowym pakiecie działań antykryzysowych.
Epidemia koronawirusa sprawiła, że Polska zdecydowała się zamknąć granice od 15 marca. To oznacza, że do naszego kraju nie może wjechać żaden cudzoziemiec. Konsekwencji koniecznej izolacji obawiają się między innymi polscy sadownicy. Już za kilka tygodni rozpocznie się zbiór truskawek, chwilę później malin, porzeczek czy wiśni. Do tej pory to właśnie Ukraińcy zbierali te owoce. Jeśli granice pozostaną nadal zamknięte, nie będą oni mogli przyjechać i zabraknie rak do pracy.
- Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że ze zbiorem zostaniemy sami. O ile jeszcze mali plantatorzy jakoś sobie poradzą, o tyle, ci, którzy mają duże plantacje, porobione inwestycje, pozaciągane kredyty mogą tego nie przetrwać i zwyczajnie zbankrutować. Jest wśród nas, sadowników bardzo duża obawa o pracowników – mówi w rozmowie z nami Jacek Witkowski, doradca jagodowy i plantator z okolic Czerwińska nad Wisłą.
- Obywatele Ukrainy mogli dotychczas wykonywać pracę na podstawie ruchu bezwizowego (maksymalnie 90 dni) lub na podstawie wiz w celu wykonywania pracy (od 6-12 miesięcy). Po tym okresie muszą powrócić na Ukrainę. Do tej pory w ich miejsce rotacyjnie przyjeżdżali inni pracownicy z nowymi zezwoleniami i wizami. Umożliwienie dalszego legalnego pozostania pracowników z Ukrainy znajdujących się obecnie na terenie Polski bez konieczności ich wyjazdu na Ukrainę jest niezbędne dla całej polskiej gospodarki – argumentuje w liście do premiera Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
Izdebski zauważa, że Polska jest jednym z największych producentów żywności w Europie, od wielu lat produkując najwięcej drobiu, pieczarek, mrożonek, jabłek, wiśni, porzeczek.
- Są to branże wymagające bardzo dużych nakładów pracy ludzkiej. Nagły brak pracowników z Ukrainy w związku z zamknięciem jej granic spowoduje załamanie wielu branż w naszej gospodarce i może zagrozić bezpieczeństwu utrzymania łańcucha dostaw żywności – wyjaśnia w liście Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
- To jedyne sensowne rozwiązanie, bo Ukraińcy nie mogą teraz wrócić do swojego kraju. Należy więc umożliwić im wykonywanie pracy na czas zamkniętych granic – mówi w rozmowie z nami Monika Banyś, rzecznik prasowy Personnel Service. I dodaje, że wtedy część Ukraińców, którzy dotychczas pracowali w branżach najbardziej wrażliwych na skutki koronawirusa, mogłaby znaleźć zatrudnienie w rolnictwie.
Z prośbą o umożliwienie pozostania pracowników z Ukrainy wystąpią także Pracowdawcy RP - największa organizacja pracodawców w Polsce. Dziś ma złożyć oficjalne pismo w tej sprawie do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz. Jak przyznaje w rozmowie z nami Arkadiusz Pączka, Dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP, jest spora szansa, że rozwiązanie to znajdzie się w pakiecie działań antykryzysowych przygotowywanych przez premiera Mateusza Morawieckiego. Mają one złagodzić skutki pandemii koronawirusa dla polskich przedsiębiorców.
- Przedłużenie pozwolenia na pracę obywatelom Ukrainy było dyskutowane podczas wczorajszego posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego z udziałem premiera. Wszystko wskazuje na to, że umożliwienie pozostania Ukraińcom w Polsce znajdzie się w pakiecie rozwiązań antykryzysowych. Rząd dostrzega ten problem, więc liczymy na akceptację – mówi nam Arkadiusz Pączka.
Więcej na ten temat na stronie topagrar.pl
jr
Epidemia koronawirusa sprawiła, że Polska zdecydowała się zamknąć granice od 15 marca. To oznacza, że do naszego kraju nie może wjechać żaden cudzoziemiec. Konsekwencji koniecznej izolacji obawiają się między innymi polscy sadownicy. Już za kilka tygodni rozpocznie się zbiór truskawek, chwilę później malin, porzeczek czy wiśni. Do tej pory to właśnie Ukraińcy zbierali te owoce. Jeśli granice pozostaną nadal zamknięte, nie będą oni mogli przyjechać i zabraknie rak do pracy.
- Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że ze zbiorem zostaniemy sami. O ile jeszcze mali plantatorzy jakoś sobie poradzą, o tyle, ci, którzy mają duże plantacje, porobione inwestycje, pozaciągane kredyty mogą tego nie przetrwać i zwyczajnie zbankrutować. Jest wśród nas, sadowników bardzo duża obawa o pracowników – mówi w rozmowie z nami Jacek Witkowski, doradca jagodowy i plantator z okolic Czerwińska nad Wisłą.
r e k l a m a
Rolniczy OPZZ apeluje do premiera
W odpowiedzi na obawy rolników OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych zwróciło się z prośbą do premiera Mateusza Morawieckiego o jak najszybszą interwencję w sprawie umożliwienia pozostania pracowników z Ukrainy, którym kończy się możliwość pobytu na terenie naszego kraju.- Obywatele Ukrainy mogli dotychczas wykonywać pracę na podstawie ruchu bezwizowego (maksymalnie 90 dni) lub na podstawie wiz w celu wykonywania pracy (od 6-12 miesięcy). Po tym okresie muszą powrócić na Ukrainę. Do tej pory w ich miejsce rotacyjnie przyjeżdżali inni pracownicy z nowymi zezwoleniami i wizami. Umożliwienie dalszego legalnego pozostania pracowników z Ukrainy znajdujących się obecnie na terenie Polski bez konieczności ich wyjazdu na Ukrainę jest niezbędne dla całej polskiej gospodarki – argumentuje w liście do premiera Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
Izdebski zauważa, że Polska jest jednym z największych producentów żywności w Europie, od wielu lat produkując najwięcej drobiu, pieczarek, mrożonek, jabłek, wiśni, porzeczek.
- Są to branże wymagające bardzo dużych nakładów pracy ludzkiej. Nagły brak pracowników z Ukrainy w związku z zamknięciem jej granic spowoduje załamanie wielu branż w naszej gospodarce i może zagrozić bezpieczeństwu utrzymania łańcucha dostaw żywności – wyjaśnia w liście Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
Przedsiębiorcy też walczą
Za przedłużeniem Ukraińcom prawa do wykonywania pracy opowiada się także Personnel Service, firma specjalizująca się w rekrutacji pracowników z Ukrainy.- To jedyne sensowne rozwiązanie, bo Ukraińcy nie mogą teraz wrócić do swojego kraju. Należy więc umożliwić im wykonywanie pracy na czas zamkniętych granic – mówi w rozmowie z nami Monika Banyś, rzecznik prasowy Personnel Service. I dodaje, że wtedy część Ukraińców, którzy dotychczas pracowali w branżach najbardziej wrażliwych na skutki koronawirusa, mogłaby znaleźć zatrudnienie w rolnictwie.
Z prośbą o umożliwienie pozostania pracowników z Ukrainy wystąpią także Pracowdawcy RP - największa organizacja pracodawców w Polsce. Dziś ma złożyć oficjalne pismo w tej sprawie do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz. Jak przyznaje w rozmowie z nami Arkadiusz Pączka, Dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP, jest spora szansa, że rozwiązanie to znajdzie się w pakiecie działań antykryzysowych przygotowywanych przez premiera Mateusza Morawieckiego. Mają one złagodzić skutki pandemii koronawirusa dla polskich przedsiębiorców.
- Przedłużenie pozwolenia na pracę obywatelom Ukrainy było dyskutowane podczas wczorajszego posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego z udziałem premiera. Wszystko wskazuje na to, że umożliwienie pozostania Ukraińcom w Polsce znajdzie się w pakiecie rozwiązań antykryzysowych. Rząd dostrzega ten problem, więc liczymy na akceptację – mówi nam Arkadiusz Pączka.
Więcej na ten temat na stronie topagrar.pl
jr
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a