John Deere i autonomiczny opryskiwacz sadowniczy
John Deere ogłosił współprace z Guss Automation, kalifornijskim Startupem, którego autonomiczny opryskiwacz jest używany od 2017 roku.
John Deere ogłosił, że 21 kwietnia 2022 roku, wszedł w spółkę z Guss Automation, kalifornijskim Startupem, którego autonomiczny opryskiwacz sadowniczy używany jest już blisko 5 lat.
Umowa zawarta przez Guss z Johne Deere pomoże współpracować z kanałem sprzedaży, a startup w dalszym ciągu będzie kontynuował pracę na rzecz innowacji i rozwoju produktów. Maszyny Guss są już sprzedawane za pośrednictwem dealerów John Deere
- Wspólne przedsięwzięcie z GUSS jest jedną z wielu inicjatyw, w które Deere jest zaangażowany - powiedział Lane.
Deere wierzy, że technologia i automatyzacja umożliwiają rozwiązanie problemów, które mają hodowcy roślin o wysokiej wartości - pomagając im zwiększyć wydajność, precyzję i rentowność oraz lepiej karmić rozwijający się świat – dodaje.
Guss, czyli Global Unmanned Spray System, stworzony został przez firmę Crinklaw Farm Services, która ma siedzibę w Kingsburgu w Kaliforni, świadczy usługi oprysków rolniczych dla plantatorów z Zachodniego Wybrzeża.
Co było motorem do projektu?
- Mamy największą firmę zajmującą się opryskiwaniem gruntów rolnych w Kalifornii dla sadów i winnic - powiedział Gary Thompson, partner w branży, farmie Progress w 2021 roku. - Cały projekt GUSS powstał z powodu naszych własnych wyzwań związanych z pracą. Nie byliśmy w stanie znaleźć wystarczającej liczby kierowców i operatorów ciągników - dodał.
Wiele opryskiwaczy GUSS może być zdalnie nadzorowanych przez jednego operatora, co pozwala hodowcom na szybsze i bardziej spójne opryskiwanie sadów i winnic, zauważa Deere w komunikacie. Maszyny kontrolują również szybkość aplikacji i prędkości opryskiwaczy na całych polach i w zmiennym terenie, wyjaśnia firma.
Ponad to firma John Deere kojarzona jest głównie z uprawami rolniczymi takimi jak kukurydza czy zboża, teraz chcą poszerzać śiadomość rozwiązań jakie posiadają dla innych sektorów czy to w winnicach czy w uprawie marchwi.
Źródło: framprogress
Fot: envatoelementsPatrycja Bernat
<p>redaktor portalu topagrar.pl</p>
Najważniejsze tematy