Nie byłoby nic nadzwyczajnego w korku… na lądzie, np. na granicy, na ruchliwej ulicy czy autostradzie. Każdemu z nas zdarzyło się stać w kilometrowych korkach na drogach, jednak ten akurat korek przejdzie do historii, bo to pierwszy taki przypadek w historii, gdyż doszło do niego na wodzie. 

Gigantyczny, 400-metrowy kontenerowiec Ever Given o pojemności 224000 ton zatrzymał ruch statków w obydwu kierunkach wzdłuż Kanału Sueskiego, co spowodowało powstanie największego korka żeglugi morskiej na świecie. Przez ostatnie burze piaskowe i silne wiatry morski potwór utracił możliwość sterowania i po prostu osiadł na mieliźnie. Do sytuacji doszło we wtorek rano, do dzisiaj ruch jest zablokowany, a ze strony marinetraffic.com wynika, że koło giganta morskiego nadal pracują holowniki. 

To jeden z najbardziej ruchliwych tranzytów łączących Azję i Europę, dzięki któremu odbywa się transport towarów m.in. ropy i zboża. Kilkadziesiąt statków w obydwu kierunkach czekają na możliwość przepłynięcia, utworzyły w ten sposób najgorszy zator morski, jaki widziano od lat.

Co gorsza, jeśli holowniki nie dadzą rady wypchnąć giganta na głębsze wody, inne statki będą zmuszone do zmiany trasy statków wokół południowego krańca Afryki, co wydłużyłoby trasę o mniej więcej tydzień podróży.



oprac. dkol na podst. reuters.com
Fot. www.marinetraffic.com