<div>Mirosław Welz, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii, odchodzi z zajmowanego stanowiska. Jak wyjaśnił dr Bogdan Konopka, Główny Lekarz Weterynarii, <strong>Welz nadal będzie pracował w Inspekcji Weterynaryjnej, ale w innym charakterze.</strong></div>
<div></div>
<div><br />- Wielka szkoda i strata zarówno dla Głównego Inspektoratu Weterynarii, jak i dla mnie jako Głównego Lekarza Weterynarii, który za swojego Zastępcę miał wieloletniego kolegę i przyjaciela. Ostatnie dwa lata były czasem efektywnej, intensywnej, ciężkiej, ale przede wszystkim zgodnej wspólnej pracy dla Polski i polskiej weterynarii. Cóż powiedzieć… wszystko się kończy, wszystko przemija. Życzę doktorowi Welzowi dalszych sukcesów zawodowych i mam nadzieję, że - jak sam obiecuje - nie opuści szeregów Inspekcji Weterynaryjnej - powiedział dr Bogdan Konopka.</div>
<div></div>
<div><br />Mirosław Welz został powołany na stanowisko Zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii w listopadzie 2019 roku. Wcześniej pełnił funkcję Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii na Podkarpaciu.<br /><br />ksz, oprac. na podst. GIW</div>

authoress

Kamila Szałaj

top agrar Polska

Bogdan Konopka

inspekcja weterynaryjna

Mirosław Welz

zastępca Głównego Lekarza Weterynarii

Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii rezygnuje ze stanowiska

<h4>Czy nie warto by się było wziąć tak „z grubej rury” za te dziki? Takim pytaniem do zastępcy głównego lekarza weterynarii dr. Mirosława Welza rozpoczęła się dyskusja dotycząca ASF na IV Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu.</h4>

Forum Rolników i Agrobiznesu

Jak chronić stado przed ASF? Debata podczas IV Forum Rolników i Agrobiznesu

Po dyskusji w Sejmie na temat wpływu ferm na środowisko oraz niezadowoleniem mieszkańców niektórych rejonów Polski z sąsiedztwa takich ferm, w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. W prawodawstwie nie ma określonej definicji „<strong>fermy wielkopowierzchniowej” „fermy wielkoprzemysłowej” czy „fermy wielkotowarowej</strong>”. Resort rolnictwa postanowił podzielić fermy ze względu na ich wpływ na środowisko, skalę oraz intensywność produkcji. Podczas dyskusji stwierdzono, że liczba ferm rośnie i trzeba ograniczyć koncentrację takich obiektów.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br />
<blockquote class="twitter-tweet">
<p lang="pl" dir="ltr">To odpowiem inaczej - ferma przemysłowa to jest taka ferma, z którą Pan, nowoczesny ale jednak zwyczajny rolnik, przegra w konkurencji na intensywność i masowość produkcji, chyba że reguły tej konkurencji zmienią się na tyle, by zapewnić Panu warunki przetrwania.</p>
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) <a href="https://twitter.com/jwojc/status/1371760541165883393?ref_src=twsrc%5Etfw">March 16, 2021</a></blockquote>
<script async="" src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
<br /><br /><div data-article-box=""></div>Nadal zastanawiające jest to, że przez kilkanaście ostatnich lat wmawiano rolnikom, że zwiększając efekt skali, zwiększamy opłacalność, idziemy z nowoczesnym trendem, technologią, postępem nauki i genetyki. Rolnicy stali się nowocześni, bo tego od nich oczekiwano. Więc podążano za tym europejskim „duchem czasu” korzystając z pieniędzy, które zaproponowała UE na rozwój. Rolnicy kupowali maszyny, stawiali nowoczesne budynki, fakt duże, bo inwestycja musi się zwrócić w ciągu 15 lat. Musieli też dokupić ziemię wokół gospodarstwa, bo inaczej nie kwalifikowaliby się do niektórych działań PROW, a banki nie dałyby kredytów.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br />Nagle, gdy okazało się, że te inwestycje być może szkodzą, a wiele osób z miast przeniosło się na wieś, do głosu dopuszczono ruchy niekoniecznie mające pojęcie o rolnictwie i zdanie zmieniono. <strong>Gospodarstwa rodzinne</strong>, które zapewniają nam żywność dzień po dniu nagle stały się… przemysłowe! Mimo, że nie ma definicji czegoś takiego. A podczas budowy, każdy większy obiekt wykonuje (swoją drogą bardzo drogą) ocenę wpływu na środowisko. Jeśli uzyska jego zatwierdzenie obiekt powstaje, jeśli nie, to nie powstaje – prosta sprawa.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br />
<blockquote class="twitter-tweet">
<p lang="pl" dir="ltr">Ferma przemysłowa to jest taka ferma, która zajmuje się już nie tak jak rolnictwo hodowlą zwierząt lecz produkcją mięsa, jak przemysł. W której zwierzęta przestały być żywymi istotami i stały się już tylko surowcem produkcyjnym. <br />Jest to kwestia nie tyle wielkości co metod. <a href="https://t.co/sHzc1DKE6f">https://t.co/sHzc1DKE6f</a></p>
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) <a href="https://twitter.com/jwojc/status/1371755313204973569?ref_src=twsrc%5Etfw">March 16, 2021</a></blockquote>
<script async="" src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
<br />
<div data-article-box=""></div><h2>Co na to rolnicy?<span class="Apple-converted-space"> <br /></span></h2>
<br />Nie dziwi fakt, że sprawa nie wywołała zachwytu wśród aktywnych zarówno na polu i w mediach społecznościowych rolników. Nagle gdy polskie rolnictwo się rozwija, możemy się pochwalić eksportem mięsa, mleka czy jaj okazuje się, że konsumentom brakuje wsi sielankowej i tradycyjnej. Cały czas czytamy o tym w mediach.<br /><br /><div data-article-box=""></div>No i właśnie tutaj pojawia się sprawa najważniejsza, bowiem w Polsce są także <strong>gospodarstwa małe i średnie (w większości), gospodarstwa ekologiczne, agroturystyczne</strong>. Oferta jest bogata, konsument jeśli ma ochotę znajdzie wieś sielankową, jaja klatkowe, jaja wiejskie na bazarze, marchewkę prostą, marchewkę krzywą, czystego ziemniaka, brudnego ziemniaka, mleko eko, mleko UHT, wołowinę z marketu i wołowinę od rolnika. Wszystkie te produkty, nie ważne jakie – powstały podczas ciężkiej pracy rękoma rolnika – nie ma to znaczenia czy gospodarstwo jest duże czy małe, tak samo trzeba się przy tym napracować.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br />
<blockquote class="twitter-tweet">
<p lang="pl" dir="ltr">Na rynku jest miejsce dla kazdego rolnika: duzego, malego, sredniego. Nigdy male przetworstwo nie zrobi efektu skali ale da szansa dodatkowego dochodu. Wbrew pozorom ludzie szukaja lokalnych malych producentow. Prosze spojrzec , na tt kochamy <a href="https://twitter.com/OstreDzieje?ref_src=twsrc%5Etfw">@OstreDzieje</a> , soki <a href="https://twitter.com/MarcinTyc?ref_src=twsrc%5Etfw">@MarcinTyc</a></p>
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) <a href="https://twitter.com/jacekzarzecki/status/1370650772539633666?ref_src=twsrc%5Etfw">March 13, 2021</a></blockquote>
<script async="" src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>

<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>

Dorota Kolasińska

fermy przemysłowe

fermy wielkopowierzchniowe

Jacek Zarzecki

Janusz Wojciechowski

Komisarz Wojciechowski: Ferma przemysłowa nie zajmuje się hodowlą tylko produkcją mięsa

<div>Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Zielonej Górze poinformował nas, że <strong>w jednej z chlewni w województwie lubuskim pojawił się wirus ASF.<br /><br /></strong>- Na terenie powiatu świebodzińskiego stwierdzono ognisko ASF na fermie liczącej około 17 tysięcy świń - wyjaśniła nam Wojewódzka Lekarz Weterynarii.<br /><strong><br />Nieoficjalnie udało nam się ustalić</strong>, że <strong>ognisko choroby zostało stwierdzone w powiecie świebodzińskim w miejscowości Niedźwiady. W chlewni utrzymywane jest ponad 1000 loch i 15 tysięcy prosiąt. <br /></strong></div>
<div></div>
<div><br />O ognisku informował już wczoraj na Facebooku lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.<br /><br /></div>
<div>- Upada mit, że wirus dotyczy tylko małych gospodarstw, gdzie być może nie są spełnione jakieś warunki bioasekuracji. Wracamy o 10 dni szybciej z ASF niż w tamtym roku. Nic nie było robione całą jesień i zimę. Minister rolnictwa i Główny Lekarz Weterynarii powinni podać się do dymisji – powiedział Michał Kołodziejczak z Agro Unii.</div>
<div></div>
<div>W 2020 roku stwierdzono 103. Ogniska ASF w Polsce. W tym okresie choroba po raz pierwszy dotarła w zachodnie regiony Polski.<br /><br /><br />ksz</div>

ASF w Lubuskiem

ASF w Polsce

ognisko ASF

rozprzestrzenianie ASF

świebodzin

zwalczanie ASF

Jest pierwsze ognisko ASF w tym roku! Ferma liczy 17 tysięcy świń

<h4>Afrykański pomór świń rozprzestrzenia się na coraz większe połacie naszego kraju. Dziś strefa czerwona sięga już granicy z Niemcami. Pytamy Janusza Związka – byłego głównego lekarza weterynarii – o to jak ocenia działania służb weterynaryjnych. </h4>
<div></div>
<div></div>

Świnie

Czy służby weterynaryjne robią wszystko, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ASF?

<p>Dzisiejsze wydanie dziennika „Rzeczpospolita” cytuje Paweł Suskiego, nowo wybranego posła Koalicji Obywatelskiej, (w poprzednich kadencjach kierował Parlamentarnym Zespołem Przyjaciół Zwierząt) zapowiadającego, że w nowej kadencji Sejmu wrócą postulaty, które mogą nasuwać skojarzenia z głośną „Piątką dla zwierząt” autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. W tej sprawie odbyły się już pierwsze konsultacje z organizacjami prozwierzęcymi. – Zakaz hodowli zwierząt futerkowych to jeden z pierwszych tematów, którymi chcemy się zająć – mówi dziennikowi „Rzeczpospolita” Paweł Suski z PO.</p>
<h2>Długa lista zmian w prawie<o:p></o:p></h2>
<p>Ale to nie jedyne zmiany w prawie jakie są planowane. P. Suski wymienia także:</p>
<ul>
<li>obowiązek chipowania wszystkich psów i kotów,<o:p></o:p></li>
<li>zakaz trzymania psów na łańcuchach,<o:p></o:p></li>
<li>zakaz prowadzenia schronisk dla zwierząt w formie działalności gospodarczej,<o:p></o:p></li>
<li>obowiązkowy monitoring w rzeźniach,<o:p></o:p></li>
<li>zakaz stosowania tzw. klatek obrotowych przy uboju rytualnym, który odbywa się bez ogłuszenia.<o:p></o:p></li>
</ul>
<p>Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że nie planuje się wprowadzenia zakazu uboju  rytualnego z powodu jego znaczenia dla eksportu polskiego mięsa.</p>
<div data-article-box=""></div><h2>Protesty hodowców<o:p></o:p></h2>
<p>Sama zapowiedź powrotu do „Piątki dla zwierząt” już wywołała protesty rolników.</p>
<p>- Jeżeli znajdą się idioci, którzy nie wyciągnęli wniosków i nadal chcą niszczyć polskie rolnictwo wkładając kij w szprychy najbardziej stabilnego sektora jakim jest branża wołowiny to mogę im zagwarantować, że przejedzie po nich walec i tyle w temacie…. - napisał Jacek Zarzecki prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.<o:p></o:p></p>
<blockquote class="twitter-tweet">
<p lang="pl" dir="ltr">Jeżeli znajdą się idioci, którzy nie wyciągnęli wniosków i nadal chcą niszczyć polskie rolnictwo wkładając kij w szprychy najbardziej stabilnego sektora jakim jest branża wołowiny to mogę im zagwarantować, że przejedzie po nich walec i tyle w temacie…. <a href="https://t.co/GmqqM5fBWD">https://t.co/GmqqM5fBWD</a></p>
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) <a href="https://twitter.com/jacekzarzecki/status/1720336122641793174?ref_src=twsrc%5Etfw">November 3, 2023</a></blockquote>
<p>
<script async="" src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
</p>
<p>O powrocie szkodliwych dla polskich rolników pomysłach piszą także politycy Konfederacji.<o:p></o:p></p>
<blockquote class="twitter-tweet">
<p lang="pl" dir="ltr"><a href="https://twitter.com/hashtag/Pi%C4%85tkaPrzeciwRolnikom?src=hash&amp;ref_src=twsrc%5Etfw">#PiątkaPrzeciwRolnikom</a> zatrzymana masowymi protestami rolników jesienią 2020 r., wraca do Sejmu. Czego można się spodziewać? Zakazu chowu klatkowego, zakazu hodowli i chowu niektórych zwierząt, zakazu uboju religijnego, chipowania wszystkich psów i kotów? <a href="https://t.co/juz0NuK0mL">pic.twitter.com/juz0NuK0mL</a></p>
— Anna Bryłka (@annabrylka) <a href="https://twitter.com/annabrylka/status/1720333395400466704?ref_src=twsrc%5Etfw">November 3, 2023</a></blockquote>
<p>
<script async="" src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
</p>
<div data-article-box=""></div><h2>Czy większość poprze zmiany?<o:p></o:p></h2>
<p>Cytowany przez „Rzeczpospolitą” były minister rolnictwa Marek Sawicki nie wykluczył, że Polskie Stronnictwo Ludowe poprze zakaz hodowli zwierząt na futra przy odpowiednich rekompensatach dla rolników. Ale przeciwko takim rozwiązaniom opowiadał się ostatnio Michał Kołodziejczak z AgroUnii, który został wybrany na posła z listy Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem należy najpierw skupić się na poprawie dobrostanu zwierząt futerkowych.</p>
<p>Tzw. organizacje pro-zwierzęce zarzucały podczas kampanii wyborczej Platformie Obywatelskiej, że nie obiecała wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt futerkowych i chowu klatkowego.<br /><br /><em>wk</em><br /><em>Fot. archiwum PWR</em></p>

Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii rezygnuje ze stanowiska

Mirosław Welz, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii rezygnuje ze stanowiska - poinformował Główny Inspektorat Weterynarii.