<p>6 lutego br. minister właściwy ds. środowiska przyjął rezygnację Alberta Kołodziejskiego z funkcji dotychczasowego Łowczego Krajowego PZŁ. Dzień później na to stanowisko <strong>powołano Pawła Lisiaka, który od 1992 roku jest członkiem Polskiego Związku Łowieckiego</strong>. <br /><br />W 2016 roku odznaczono go Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej. Zaś Senat RP nadał mu również Brązowy Medal Orła Białego za zasługi dla Łowiectwa. <br /><br />Ponadto nowy Łowczy Krajowy od 2010 roku jest prezesem Koła łowieckiego nr 3 „Knieja” w Krotoszynie, a od 2018 roku należy do Naczelnej Rady Łowieckiej, gdzie kieruje Komisją Kynologiczną.<br /><br /><em>Źródło: <a href="https://www.gov.pl/web/klimat/zmiana-na-stanowisku-lowczego-krajowego-pzl" target="_blank" rel="noopener">www.gov.pl</a></em></p>
<p><em>Fot. www.gov.pl</em></p>

<p>redaktor top agrar Polska i portalu topagrar.pl</p>

authoress

Dominika Mulak

top agrar Polska

nowy Łowczy Krajowy

Polski Związek Łowiecki

PZŁ

Polski Związek Łowiecki – zmiana na stanowisku Łowczego Krajowego!

<h3>Zwierzyna łowna zniszczyła uprawę topinambru, bo myśliwi nie zdążyli z ogrodzeniem jej płotem</h3>
W jednym z poprzednich numerów TPR <strong>opisaliśmy historię Szymona Płusy ze Skarżyska Kościelnego. Plantator topinamburu skontaktował się z redakcją „Tygodnika”, ponieważ uważa, że Koło Łowieckie „Dzik” ze Starachowic nie wywiązało się z ustaleń i zwlekało z ogrodzeniem jego plantacji.</strong> W efekcie większość plonu przypadła dzikom. <br />
<div data-article-box=""></div><h3>Myśliwi odnieśli się do problemu ze zwierzyną leśną</h3>
<strong>Stanowisko koła łowieckiego poznaliśmy już po publikacji artykułu.</strong> Ryszard Kotwica, prezes „Dzika”, rozmowę na temat skargi Szymona Płusy na koło, któremu szefuje, rozpoczyna od zademonstrowania podziękowań dla siebie od... Szymona Płusy i Rady Powiatowej Świętokrzyskiej Izby Rolniczej w Skarżysku Kamiennej, m.in. za zaangażowanie w działalność na rzecz rolników oraz bezinteresowną pomoc i życzliwość. Pismo datowane jest na 6 maja ubiegłego roku.<br />
<div data-article-box=""></div><h4>Czytaj także: <a href="/articles/aktualnosci_/rolnik-stracil-plantacje-topinamburu-bo-mysliwi-grodzili-pole-przez-2-miesiace/" target="_blank" rel="noopener" title="Rolnik stracił plantację topinamburu, bo myśliwi grodzili pole przez 2 miesiące"><span style="text-decoration: underline;">Rolnik stracił plantację topinamburu, bo myśliwi grodzili pole przez 2 miesiące</span></a></h4>
<br />– <strong>W 2019 roku pierwsze zgłoszenie szkody na plantacji topinamburu Szymona Płusy otrzymaliśmy na piśmie 3 czerwca</strong> – mówi Ryszard Kotwica.  Ustalono, że myśliwi zakupią sadzonki topinamburu, a plantator podpisał protokół.<br />
<div data-article-box=""></div><h3>Sadzonki trafiły w ręce plantatora</h3>
– Kupiliśmy i przekazaliśmy sadzonki. <strong>Jednocześnie wystosowaliśmy do pana Szymona pismo z informacją, że zgodnie z art. 47 pkt 1 Prawa łowieckiego właściciel lub posiadacz gruntów rolnych i leśnych powinien współpracować z dzierżawcami i zarządcami obwodów łowieckich w zabezpieczeniu gruntów przed szkodami</strong> – mówi prezes i dodaje swoją interpretację: – <strong>To oznacza, że obowiązek zabezpieczenia uprawy nie spoczywa wyłącznie na kole łowieckim, a również na właścicielu gruntu. Zwykle jest tak, że gdy ktoś wysadza sadzonki na polu otoczonym przez las, to je grodzi, a nie każe nam go pilnować.</strong> <br />Kotwica zwraca uwagę, że stanowisko z topinamburem to właśnie taki przypadek.<br />
<div data-article-box=""></div><h3>Nadzór całodobowy - tylko wówczas tę plantację można by chronić skutecznie</h3>
– Oprócz sadzonek przekazaliśmy sznury hukowe i preparaty odstraszające. Ustawiliśmy wzdłuż pola zwyżki i ambony, opracowaliśmy harmonogram dyżurów. Ale <strong>lokalizacja i kształt tej plantacji są takie, że aby ją skutecznie ochronić, dwie grupy myśliwych musiałyby tam przebywać 24 godziny na dobę</strong> – ocenia. <br />Wylicza, że koszt sadzonek i zabezpieczeń to ponad 8 tys. zł. <strong>Szef KŁ „Dzik” informuje, że koło otrzymało od Szymona Płusy kolejne zgłoszenie o wystąpieniu szkody na plantacji topinamburu 18 października ubiegłego roku.</strong>
<div data-article-box=""></div><h3>KŁ "Dzik" temat uważa za zamknięty</h3>
– <strong>30 października roku ustaliliśmy, że żeby definitywnie zamknąć temat, całkowity koszt zabezpieczenia plantacji weźmiemy na siebie. Zobowiązaliśmy się do ogrodzenia plantacji elektrycznym pastuchem, a pan Szymon zrzekł się odszkodowania</strong> – mówi Kotwica. <strong>Nie było żadnych ustaleń co do terminu ogrodzenia plantacji, a pan Szymon mówił wówczas, że nie ma pośpiechu, bo w ciągu tygodnia dokona zbioru topinamburu. Później okazało się, że tego nie zrobił.<br /></strong> <br />Z relacji prezesa koła wynika, że ogrodzenie było montowane etapami. Dostawa pierwszych elementów nastąpiła jeszcze w listopadzie, ostatnich – 12 stycznia br. <br />– Wszystko odbywało się w soboty, siłami członków koła. Nie wykonywała tego żadna firma – mówi Kotwica. – <strong>Za ogrodzenie zapłaciliśmy około 4,5 tys. zł. Uważam tę sprawę za zamkniętą.<br /></strong><br />Dla nas jednak niezrozumiałym jest, dlaczego montaż ogrodzenia ciągnął się od listopada do stycznia.<br /><br />Krzysztof Janisławski<br />fot. arch. Tygodnika Poradnika Rolniczego

dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

author

Michał Czubak

Tygodnik Poradnik Rolniczy

dziki

rolnictwo

rolnicze

rolnik

świętokrzyskie

uprawa topinamburu

wiadomości

wiadomości rolnicze

zniszczone uprawy

zwierzyna łowna

Rolnik stracił 56 tys. złotych przez dziki. Ale dla koła łowieckiego sprawa jest zamkniętą

- Jedyną monopolistyczną organizacją, która zarządza odstrzałami dzików oraz szeroko rozumianą gospodarką łowiecką jest <strong>Polski Związek Łowiecki</strong>. Od kilku lat walczymy z patologią, która ma miejsce w tym relikcie komunistycznym, który powstał w 1952 r. za Bieruta - powiedział <strong>Sławomir Izdebski</strong>, który dodał, że udało się dzięki działaniom OPZZRiOR już odwołać dwóch Łowczych Krajowych. Teraz jego zdaniem pora na dymisję obecnego - <strong>Alberta Kołodziejskiego</strong>, gdyż nie spełnia oczekiwań rolników.<span class="Apple-converted-space"> </span> <br /><br />- Wydawało nam się, że młody człowiek nie będzie miał nic wspólnego z modelem łowiectwa komunistycznego. Niestety oszukaliśmy się i ma to odzwierciedlenie w postaci szerzącego się w Polsce <strong>afrykańskiego pomoru świń</strong> - dodał szef rolniczego OPZZ. <br /><br /><span class="s1">Zdaniem zwi</span>ązkowca nie ma możliwości szybkiego zwalczania ASF bez pełnego zaangażowania się Polskiego Związku Łowieckiego.<br /><br /><div data-article-box=""></div> - Dlatego dzisiaj po raz drugi <strong>składamy wniosek do ministra środowiska</strong>, do <strong>Premiera oraz ministra rolnictwa</strong> o natychmiastowe odwołanie<span class="Apple-converted-space"> </span>Łowczego Krajowego pana Alberta Kołodziejskiego -<span class="Apple-converted-space">  </span>dodał S. Izdebski. Jego zdaniem patologia, która wytworzyła się w PZŁ spowodowała, że skarżą się nie tylko rolnicy, ale także myśliwi.<span class="Apple-converted-space"> </span> <br /><br /><div data-article-box=""></div>Zdaniem Izdebskiego Łowczy Krajowy nie dotrzymał także obietnicy przeprowadzenia reformy <strong>gospodarki łowieckiej</strong>. Zmiany potrzebne są także w przepisach dotyczących <strong>bioasekuracji</strong>, gdyż nie może być tak, że rolnik ma wiele obowiązków z tego tytułu, a myśliwych nic to nie interesuje. <br /><br /><div data-article-box=""></div>Takie obowiązki spoczywają tymczasem na leśnikach, a <strong>Dyrektor Generalny Lasów Państwowych</strong> wydał już zarządzenie w sprawie bezwzględnego przestrzegania zasad bioasekuracji. <br />- Nie ma efektów w walce z ASF i nie widzimy możliwości dalszej współpracy z tym panem. Postulujemy o odwołanie Łowczego Krajowego oraz uchwalenie nowej ustawy, którą postulujemy, a która zakłada powołanie Agencji Rozwoju Gospodarki Łowieckiej. Na jej mocy premier powoła prezesa tej Agencji, który będzie również spełniał rolę Łowczego Krajowego - podsumował Sławomir Izdebski.<span class="Apple-converted-space">   <br /></span>
<p class="p2">wk</p>
<p class="p3"><span class="Apple-converted-space"> </span></p>

łowczy krajowy

OPZZRiOR

Sławomir Izdebski

topagrar.pl

topagrar Polska

wniosek o odwołanie

Odwołać łowczego – wniosek do premiera  i ministrów

<p>Dzisiejsze wydanie dziennika „Rzeczpospolita” cytuje Paweł Suskiego, nowo wybranego posła Koalicji Obywatelskiej, (w poprzednich kadencjach kierował Parlamentarnym Zespołem Przyjaciół Zwierząt) zapowiadającego, że w nowej kadencji Sejmu wrócą postulaty, które mogą nasuwać skojarzenia z głośną „Piątką dla zwierząt” autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. W tej sprawie odbyły się już pierwsze konsultacje z organizacjami prozwierzęcymi. – Zakaz hodowli zwierząt futerkowych to jeden z pierwszych tematów, którymi chcemy się zająć – mówi dziennikowi „Rzeczpospolita” Paweł Suski z PO.</p>
<h2>Długa lista zmian w prawie<o:p></o:p></h2>
<p>Ale to nie jedyne zmiany w prawie jakie są planowane. P. Suski wymienia także:</p>
<ul>
<li>obowiązek chipowania wszystkich psów i kotów,<o:p></o:p></li>
<li>zakaz trzymania psów na łańcuchach,<o:p></o:p></li>
<li>zakaz prowadzenia schronisk dla zwierząt w formie działalności gospodarczej,<o:p></o:p></li>
<li>obowiązkowy monitoring w rzeźniach,<o:p></o:p></li>
<li>zakaz stosowania tzw. klatek obrotowych przy uboju rytualnym, który odbywa się bez ogłuszenia.<o:p></o:p></li>
</ul>
<p>Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że nie planuje się wprowadzenia zakazu uboju  rytualnego z powodu jego znaczenia dla eksportu polskiego mięsa.</p>
<div data-article-box=""></div><h2>Protesty hodowców<o:p></o:p></h2>
<p>Sama zapowiedź powrotu do „Piątki dla zwierząt” już wywołała protesty rolników.</p>
<p>- Jeżeli znajdą się idioci, którzy nie wyciągnęli wniosków i nadal chcą niszczyć polskie rolnictwo wkładając kij w szprychy najbardziej stabilnego sektora jakim jest branża wołowiny to mogę im zagwarantować, że przejedzie po nich walec i tyle w temacie…. - napisał Jacek Zarzecki prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.<o:p></o:p></p>
<blockquote class="twitter-tweet">
<p lang="pl" dir="ltr">Jeżeli znajdą się idioci, którzy nie wyciągnęli wniosków i nadal chcą niszczyć polskie rolnictwo wkładając kij w szprychy najbardziej stabilnego sektora jakim jest branża wołowiny to mogę im zagwarantować, że przejedzie po nich walec i tyle w temacie…. <a href="https://t.co/GmqqM5fBWD">https://t.co/GmqqM5fBWD</a></p>
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) <a href="https://twitter.com/jacekzarzecki/status/1720336122641793174?ref_src=twsrc%5Etfw">November 3, 2023</a></blockquote>
<p>
<script async="" src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
</p>
<p>O powrocie szkodliwych dla polskich rolników pomysłach piszą także politycy Konfederacji.<o:p></o:p></p>
<blockquote class="twitter-tweet">
<p lang="pl" dir="ltr"><a href="https://twitter.com/hashtag/Pi%C4%85tkaPrzeciwRolnikom?src=hash&amp;ref_src=twsrc%5Etfw">#PiątkaPrzeciwRolnikom</a> zatrzymana masowymi protestami rolników jesienią 2020 r., wraca do Sejmu. Czego można się spodziewać? Zakazu chowu klatkowego, zakazu hodowli i chowu niektórych zwierząt, zakazu uboju religijnego, chipowania wszystkich psów i kotów? <a href="https://t.co/juz0NuK0mL">pic.twitter.com/juz0NuK0mL</a></p>
— Anna Bryłka (@annabrylka) <a href="https://twitter.com/annabrylka/status/1720333395400466704?ref_src=twsrc%5Etfw">November 3, 2023</a></blockquote>
<p>
<script async="" src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset="utf-8"></script>
</p>
<div data-article-box=""></div><h2>Czy większość poprze zmiany?<o:p></o:p></h2>
<p>Cytowany przez „Rzeczpospolitą” były minister rolnictwa Marek Sawicki nie wykluczył, że Polskie Stronnictwo Ludowe poprze zakaz hodowli zwierząt na futra przy odpowiednich rekompensatach dla rolników. Ale przeciwko takim rozwiązaniom opowiadał się ostatnio Michał Kołodziejczak z AgroUnii, który został wybrany na posła z listy Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem należy najpierw skupić się na poprawie dobrostanu zwierząt futerkowych.</p>
<p>Tzw. organizacje pro-zwierzęce zarzucały podczas kampanii wyborczej Platformie Obywatelskiej, że nie obiecała wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt futerkowych i chowu klatkowego.<br /><br /><em>wk</em><br /><em>Fot. archiwum PWR</em></p>

Polski Związek Łowiecki – zmiana na stanowisku Łowczego Krajowego!

7 lutego br. na stanowisko Łowczego Krajowego PZŁ powołano Pawła Lisiaka.