Minister Puda w TVP Info: Rolnicy zdają sobie sprawę z tego, że próbujemy dokonać takich rozwiązań, które będą im sprzyjały
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Minister Puda w TVP Info: Rolnicy zdają sobie sprawę z tego, że próbujemy dokonać takich rozwiązań, które będą im sprzyjały

13.10.2020autor: Bartłomiej Czekała

Słuchając wywiadów nowego ministra rolnictwa Grzegorza Pudy na antenie mediów publicznych można dojść do wniosku, że sytuacja w rolnictwie jest stabilna i spokojna, a jedynie grupa hodowców bojących się o utratę swoich interesów protestuje. A przecież nie ma powodów, bo rząd robi wszystko, by zabezpieczyć interesy rolników. Czy aby na pewno?

Zarówno ubiegłotygodniowy wywiad dla radiowej Jedynki, jak i poniedziałkowy dla TVP Info pokazały, jak bardzo nowy minister rolnictwa nie widzi – lub nie chce widzieć – tego, co w ostatnich tygodniach wydarzyło się na wsi.

Środowisko rolnicze, od lat borykające się z problemami zewnętrznymi (wahania na rynkach rolnych, klęski żywiołowe, niekorzystne przepisy, nadmierna biurokracja) i wewnętrznymi (konflikty interesów różnych gałęzi rolnictwa, waśnie liderów, ogromne rozdrobnienie związkowe) od miesiąca zaczęło mówić jednym głosem.

Oczywiście, nie wszystkie związki branżowe i ich liderzy popierają obecne protesty. Ale popiera je miażdżąca większość. Nie było takiego zrywu rolniczego i mobilizacji na wsi chyba nawet w czasach, gdy nieżyjący już Andrzej Lepper organizował w całej Polsce blokady drogowe. Ta jedność i ogromna mobilizacja nie oznacza, że dotychczasowe podziały i kłopoty zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ona oznacza, że niemal wszyscy rolnicy - niezależnie od wielkości gospodarstwa i profilu produkcji – zrozumieli, jakie realne zagrożenie dla nich niesie ta nieszczęsna ustawa, która w nazwie ma ochronę zwierząt. Pewnie tak, ale gospodarze błyskawicznie pojęli, że gdy ona wejdzie w życie, to wielu z nich nie będzie miało co chronić.

r e k l a m a
Wizja drastycznego spadku dochodów i utraty gospodarstw - niezależnie od ich wielkości - będących często dorobkiem wielu pokoleń działa na wyobraźnię i wywołuje złość, frustrację i lęk. Ale nie bezsilność, bo  w tej sprawie można jeszcze coś zrobić. Jeszcze Senat nie uchwalił tej ustawy i dlatego tak wielu rolników pojawi się 13. października na proteście w Warszawie, by rządzący zobaczyli,  że w tej jednej sprawie rolnicy mówią chórem „Nie”.

Ale wróćmy do wywiadu z ministrem. Wczoraj wspólnie z premierem zapowiedział on zgłoszenie poprawek, czyli:

Główne założenia rządowych zmian w ustawie to:

– dopuszczenie uboju rytualnego drobiu,
- vacatio legis dla zakazu uboju rytualnego i zakazu hodowli zwierząt futerkowych do 1.01.2022 r.
– wprowadzenie systemu odszkodowań dla rolników, którzy nie będą w stanie się przebranżowić.

Zapytany przez dziennikarkę, czy uda się znaleźć taki konsensus, który nie będzie wywoływał dalszych protestów, minister Puda z przekonaniem odparł:

– To oczywiste, że każdy producent, który ma w swojej działalności produkcję zwierzęcą dba o swój interes i pokazuje to również w ramach protestów. Natomiast to jest konsensus, który udało się osiągnąć. Myślę, że wprowadzenie tych poprawek z dobrym nastawieniem – bo ja jestem już po rozmowach ze środowiskami i przedsiębiorców i rolników – z dużą przychylnością popatrzyli na te nasze nowe przepisy. W związku z tym myślę, że rolnicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że próbujemy na ile to jest możliwe z nimi rozmawiać. Próbujemy dokonać takich rozwiązań, które będą im sprzyjały. A przede wszystkim chcemy zabezpieczyć ich interesy – przekonywał szef MRiRW.

Ta wypowiedź wskazuje, że obecny minister masowych rolniczych protestów i sztandarowych postulatów rolników nie widzi albo widzieć nie chce. Ale tak naprawdę postulat rolników jest jeden - cała ustawa o ochronie zwierząt w wersji przegłosowanej przez Sejm powinna trafić do kosza.

Podczas wieczornej senackiej komisji rolnictwa senatorowie przegłosowali wprawdzie wniosek o odrzucenie tej ustawy w całości, ale decydująca batalia rozegra się dziś na posiedzeniu plenarnym Senatu. A rolnicy przyjdą dziś pod gmach Parlamentu i będą pilnować przebiegu tego głosowania.

Źródło: TVP Info
Fot. screen Twitter TVP Info
autor Bartłomiej Czekała

Bartłomiej Czekała

Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, szef zespołu PWR Online

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności

PILNE!!! Senacka komisja rolnictwa odrzuciła „Piątkę dla zwierząt”!

Senacka komisja rolnictwa odrzuciła projekt ustawy o ochronie zwierząt. Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy mają w komisji większość, nie dali się przekonać do poparcia ustawy. Teraz projekt trafi na plenarne obrady Senatu, który podejmie ostateczną decyzję.

czytaj więcej
Aktualności

„Piątka dla zwierząt” znów na tapecie. Jakie zmiany się szykują?

Czy w nowym parlamencie wrócą pomysły z „Piątki dla zwierząt”? Takie zapowiedzi słychać już z ust niektórych posłów przyszłej koalicji rządowej. Hodowcy zwierząt przestrzegają przed niszczeniem polskiego rolnictwa i przypominają jak skończyły się poprzednie próby wprowadzenia zakazów...  

czytaj więcej
Aktualności

Szykuje się protest na granicy ukraińskiej – polscy przewoźnicy ze zgodą na blokadę

Polscy przewoźnicy 6 listopada br. rozpoczną protest na granicy z Ukrainą. Organizatorzy otrzymali oficjalną zgodę na blokadę, która może potrwać nawet dwa miesiące. Skoncentrowana będzie ona na trzech głównych przejściach granicznych. Jakie postulaty postawili?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)