Wczesne siewy zbóż jarych (FILM)
Do wiosny został jeszcze miesiąc, ale coraz więcej rolników rozpoczyna wiosenne siewy. W okolicy Krapkowic, Białej i Korfantowa opolscy rolnicy posiali owies nasienny i szykują się do siewu jęczmienia.
W tym roku widać to bardzo wyraźnie – wiosną w przypadku siewu zbóż nie można już absolutnie mówić o terminach kalendarzowych. Pogoda na tyle się zmieniła, że moment wjazdu w pole dyktują warunki glebowe. A te w tym roku sprzyjają już siewom zbóż jarych. Dlatego też oprócz rozsiewaczy i opryskiwaczy na polach pojawiły się siewniki. Znamy też przypadki, że jęczmień jary został posiany już w grudniu i teraz znajduje się w fazie szpilki. W przypadku zbóż wysiewanych teraz nie powinniśmy się obawiać o ich kiełkowanie, przynajmniej w teorii. Zboża jare bowiem do skiełkowania potrzebują od 1 do 4 st. C, ale proces ten zachodzi optymalnie dopiero przy 5–6 st. C. Kiełkowanie może być jednak nieco spowolnione przez podsiąkającą wodę glebową (w regionach, gdzie więcej padało), która cały czas ma niską temperaturę.
Co z przymrozkami?
Siejąc zboża jare już teraz słusznie można obawiać się o przymrozki, które z pewnością jeszcze wystąpią. Kiełkujące zboża jare okazują się całkiem odporne na minusowe temperatury. Nie zaszkodzi im przymrozek do –6 st. C, a niektóre źródła podają nawet –8 st. C. Tak niskie temperatury występujące kilka dni z rzędu mogą jednak uśmiercić kiełkujące zboże. Najbardziej wrażliwy na niskie temperatury jest jęczmień jary i teoretycznie z tego względu powinien być wysiewany jako ostatni. Praktyka jednak pokazuje, że także ten gatunek może znieść trudne warunki.
Grzegorz Wojtala – rolnik z Żywocic
Szczepan Bryś – rolnik z Żywocic
Ryszard Kansy – rolnik z Opola
Bernard Marks – rolnik z Ligoty Krapkowickiej
ZOBACZ FILM!
Tekst: dr Mariusz Drożdż
Najważniejsze tematy