r e k l a m a
Partnerzy portalu
Rynek tuczników: wreszcie podwyżki!
18.03.2022autor: Jan Bromberek
Nareszcie po długich miesiącach bardzo niskich cen wieprzowiny nadszedł przełom. Tuczniki zaczęły drożeć praktycznie z dnia na dzień.
W zasadzie w ciągu dwóch tygodni marca ceny wzrosły o 2 zł/kg żywca i nawet 2,5 zł/kg wagi poubojowej. Niestety, nawet przy tak skokowym wzroście stawek za świnie, trudno mówić o opłacalności produkcji – na razie wzrost cen ogranicza straty, jakie hodowcy ponoszą od dłuższego czasu. Oczywiście 7 zł/kg żywca netto czy 9 zł/kg wagi poubojowej w klasie to poziom, którego nie notowaliśmy nigdy przedtem. Niestety, nadal jest to za mało, by mówić o tym, że rolnicy zarabiają na produkcji wieprzowiny. Bardzo wysokie koszty z nawiązką konsumują przychód ze sprzedaży tucznika, który obecnie sięga ponad 900 zł/sztukę netto.
Koszty nierzadko przekraczają tę wartość. Dlatego nie dziwi fakt, że mimo tak skokowego wzrostu cen świń, nie widać wzmożonego zainteresowania powrotem do tej produkcji. Według danych naszego resortu rolnictwa, w ciągu ostatniego roku z krajowej mapy producentów wieprzowiny zniknęło około 34 tys. stad. W ślad za tym pogłowie wieprzowiny jest na historycznie niskim poziomie. Podobny trend obserwujemy na Zachodzie. Tam także są kłopoty z podażą tuczników – mowa głównie o Niemczech. Ubojnie z tego kraju już kupują tuczniki np. w Belgii, a nasi importerzy, którzy dotąd ochoczo wyjeżdżali po niemieckie tuczniki nawet na zachód tego kraju, dziś są odprawiani z kwitkiem. Oczywiście, u naszych zachodnich sąsiadów ceny także wzrosły skokowo. W zasadzie dwie podwyżki w pierwszej połowie marca – najpierw o 18, a później o 25 eurocentów/kg wagi poubojowej i mieliśmy 1,75 euro/kg w klasie E. A to nie miał być koniec.
Z czego zatem wynika tak szybki wzrost? Zdaniem specjalistów głównym powodem było znoszenie obostrzeń covidowych, a co za tym idzie – przywrócenie normalności w pracy zakładów ubojowych w Niemczech. Na to nałożył się spadek pogłowia i praktycznie z dnia na dzień zaczęło w Niemczech, a także w naszym kraju brakować tuczników na ubój.
Koszty nierzadko przekraczają tę wartość. Dlatego nie dziwi fakt, że mimo tak skokowego wzrostu cen świń, nie widać wzmożonego zainteresowania powrotem do tej produkcji. Według danych naszego resortu rolnictwa, w ciągu ostatniego roku z krajowej mapy producentów wieprzowiny zniknęło około 34 tys. stad. W ślad za tym pogłowie wieprzowiny jest na historycznie niskim poziomie. Podobny trend obserwujemy na Zachodzie. Tam także są kłopoty z podażą tuczników – mowa głównie o Niemczech. Ubojnie z tego kraju już kupują tuczniki np. w Belgii, a nasi importerzy, którzy dotąd ochoczo wyjeżdżali po niemieckie tuczniki nawet na zachód tego kraju, dziś są odprawiani z kwitkiem. Oczywiście, u naszych zachodnich sąsiadów ceny także wzrosły skokowo. W zasadzie dwie podwyżki w pierwszej połowie marca – najpierw o 18, a później o 25 eurocentów/kg wagi poubojowej i mieliśmy 1,75 euro/kg w klasie E. A to nie miał być koniec.
r e k l a m a
Zobacz aktualne stawki za tuczniki!
Jan Bromberek
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ekonomiki gospodarstw i rynków rolnych.</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a