- Zmieniona dyrektywa IED
- W jednym worku fermy i kopalnie
- 300 DJP bydła, 200 DJP świń i drobiu
- Spór między Komisją Rolnictwa i Komisją Środowiska PE
- Nagroda pocieszenia – wymogi wyjdą poza Europę
- Większy udział społeczeństwa w dostępie do informacji
Zmieniona dyrektywa IED
W ubiegłym tygodniu Komisja Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego przyjęła stanowisko w sprawie redukcji zanieczyszczeń i ukierunkowanie dużych instalacji rolno-przemysłowych na zieloną transformację. Przepisy mają przynieść obywatelom Unii Europejskiej korzyści zdrowotne i środowiskowe oraz lepszy dostęp do informacji o lokalnych działaniach zanieczyszczających środowisko.
Posłowie poparli wniosek Komisji dotyczący rozszerzenia dyrektywy IED na instalacje przemysłu wydobywczego (kopalnie), duże instalacje produkujące baterie i gigafabryki baterii oraz fermy hodowli bydła, a także na większą liczbę ferm trzody chlewnej i drobiu.
Obecne przepisy UE dotyczące emisji przemysłowych obejmują ponad 30 000 dużych zakładów przemysłowych i ponad 20 000 intensywnie działających gospodarstw hodowlanych.
Tzw. instalacje objęte przepisami będą mogły działać tylko wtedy, gdy uzyskają pozwolenie wydane przez organy krajowe, z wyłączeniem niektórych gospodarstw rolnych, które będą zobowiązane jedynie do zarejestrowania się – zmieniona dyrektywa IED wymaga od władz krajowych dalszego obniżania dopuszczalnych poziomów emisji zanieczyszczeń, w oparciu o tak zwane "najlepsze dostępne techniki" (BAT), używanych podczas wydawania pozwoleń lub ustalania parametrów w ramach pozwoleń od 2027 r. Instalacje przemysłowe będą miały 4 lata na spełnienie wymagań, tymczasem fermy hodowlane 3,5 roku.
W jednym worku fermy i kopalnie
Komisja Europejska w materiałach informacyjnych podsumowuje, że „ponad 30 tys. instalacji przemysłowych i ponad 20 tys. ferm intensywnie hodujących zwierzęta przyczynia się do:
- Ponad 50% całkowitej emisji tlenku siarki do powietrza, metali ciężkich;
- Około 40% wszystkich gazów cieplarnianych;
- Około 30% tlenku azotu.
Zanieczyszczenia z tych źródeł powodują szkody dla zdrowia publicznego i środowiska na wiele miliardów euro i setki przedwczesnych zgonów każdego roku.”
W ten sposób do jednego worka trafiły duże gospodarstwa hodowlane, kopalnie i gigafabryki baterii.
300 DJP bydła, 200 DJP świń i drobiu
Komisja zagłosowała za objęciem dyrektywą fermy trzody chlewnej i drobiu liczące 200 DJP żywego inwentarza oraz fermy bydła z 300 DJP lub większe.
W przypadku gospodarstw hodujących więcej niż jeden gatunek zwierząt, limit powinien wynosić 250 DJP (chyba że jeden gatunek zwierząt w gospodarstwie liczy 25 lub mniej DJP). Jednocześnie zaproponowano wyłączenie gospodarstw hodujących zwierzęta ekstensywnie.
Spór między Komisją Rolnictwa i Komisją Środowiska PE
Jak podkreśliła w swoim komentarzu na temat głosowania Copa-Cogeca, Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego uwzględniła konsekwencje rozszerzenia zakresu dyrektywy, podczas gdy jej odpowiednik ds. środowiska nie wziął pod uwagę realiów rolnictwa w UE.
Komisja Europejska zaproponowała rozszerzenie dyrektywy na hodowlę bydła i obniżenie progu dla sektora trzody chlewnej i drobiu, które są objęte przepisami od 2010 r. Pierwotnie Komisja proponowała próg 150 DJP dla wszystkich zwierząt gospodarskich.
W ocenie Copa-Cogeca, Komisja Środowiska zagłosowała za bardzo niskimi progami: 200 DJP dla trzody chlewnej i drobiu, 300 DJP dla bydła i 250 DJP dla gospodarstw mieszanych. To oznacza, że 1 na 2 gospodarstwa zajmujące się hodowlą trzody chlewnej i drobiu w Europie zostałyby objęte zakresem dyrektywy, nakładając dodatkowe koszty na gospodarstwa indywidualne i rodzinne.
Jak czytamy w stanowisku organizacji rolniczych, od czasu wejścia w życie dyrektywy IED w 2010 r., doświadczenia z jej wdrażaniem pokazały, że jest ona kosztowna i uciążliwa pod względem administracyjnym. Rozszerzenie jej na większość gospodarstw hodowlanych (większy odsetek gospodarstw w UE niż pierwotnie przewidywano w ocenie skutków przeprowadzonej przez KE) miałoby dotkliwe konsekwencje dla producentów, ich rodzin i obszarów wiejskich. Ponadto rodzi się pytanie o ogólną spójność podejścia urzędników UE do zwierząt gospodarskich w UE, które jednego dnia skupiają się na takich rozwiązaniach jak strategia REPower Europe, wzywających do zwiększenia produkcji biogazu w gospodarstwach rolnych, a następnego dnia chcą karać hodowców na mocy dyrektywy IED.
Nagroda pocieszenia – wymogi wyjdą poza Europę
Europosłowie podkreślili potrzebę zagwarantowania, że również producenci spoza UE będą spełniać wymogi podobne do przepisów, którym podlegają hodowcy europejscy.
Copa-Cogeca ocenia to jako „nagrodę pocieszenia”: zaproponowana przez Komisję Ochrony Środowiska klauzula wzajemności dla produktów importowanych, nie wyjaśnia, jak przepisy miałyby działać w praktyce. Bo co właściwie oznacza określenie „wymogi podobne do europejskich”?
Sprawozdanie dotyczące dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych i dyrektywy w sprawie składowania odpadów zostało przyjęte przez posłów 55 głosami za, przy 26 głosach przeciw i 6 wstrzymujących się.
Lepsza ochrona środowiska nie musi prowadzić do większej biurokracji. Innowacje są kluczem do osiągnięcia zerowego poziomu zanieczyszczeń, a do tego potrzebujemy bardziej konkurencyjnego europejskiego sektora przemysłowego. Polityka UE musi być realistyczna, ekonomicznie wykonalna i nie może zagrażać konkurencyjności. Nasze stanowisko zapewnia przedsiębiorstwom przestrzeń do działania dzięki rozsądnym okresom przejściowym na przygotowanie się do nowych wymogów, a także przyspieszonym procedurom wydawania pozwoleń i elastyczności dla nowych technik – skomentował po głosowaniu bułgarski poseł sprawozdawca, Radan Kanev."
W lipcu na sesji plenarnej Parlament Europejski zagłosuje w podzielonej formie, a od wyniku zależeć będą dalsze negocjacje przepisów z Radą.
Większy udział społeczeństwa w dostępie do informacji
Poza progami wejścia i rozszerzeniem zakresu dyrektywy Komisja Środowiska przegłosowała „zwiększenie przejrzystości, udziału społeczeństwa i dostępu do decyzji w odniesieniu do wydawania pozwoleń, eksploatacji i kontroli instalacji regulowanych”.
W ramach tej decyzji, Europejski Rejestr Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń zostałby przekształcony w unijny portal emisji przemysłowych. Dzięki temu obywatele mieliby uzyskać dostęp do danych na temat wszystkich wydawanych pozwoleń, wgląd do nich, możliwość partycypacji w przeglądzie i dostęp do danych o tym, jakie lokalne instalacje rolno-przemysłowe podlegają przepisom o „działalności zanieczyszczającej środowisko”.
al na podst. European Parliament, Copa-Cogeca
fot. EnvatoElements