r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Świnie>Afrykański pomór świń (ASF)>Jak wygląda proces luzowania obostrzeń na terenach objętych ASF? - wywiad z dr Bogdanem Konopką
Jak wygląda proces luzowania obostrzeń na terenach objętych ASF? - wywiad z dr Bogdanem Konopką
23.04.2021autor: Anna Kurek
Główny Lekarz Weterynarii – dr Bogdan Konopka w rozmowie z nami zapowiada zdjęcie niebieskich stref na Warmii i Mazurach. Jak wygląda proces luzowania obostrzeń na terenach objętych ASF?
Rolnicy z Warmii i Mazur, których chlewnie znalazły się prawie rok temu w niebieskiej strefie ASF od miesięcy zadają pytanie: dlaczego jeszcze nie zdjęto obostrzeń, skoro Inspekcja Weterynaryjna zapowiada, że jest to możliwe już po 3 miesiącach?
dr. Bogdan Konopka: To skomplikowany proces. Jest on związany z zasadami i kryteriami geograficznego definiowania regionalizacji ASF u dzików i u świń. Są one opracowane przez Komisję Europejską zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt. My się tych zasad trzymamy. Zwalnianie restrykcji w poszczególnych obszarach jest związane z ogniskami i przypadkami skupionymi w czasie i przestrzeni.
Ale minęło już dużo czasu. To ogniska z lipca i września zeszłego roku, a strefy wciąż obowiązują.
B.K.: Tak minęło dużo czasu, trzeba jednak podkreślić, że województwo warmińsko-mazurskie jest na drugim miejscu zaraz za lubuskim jeżeli chodzi o liczbę stwierdzanych dodatnich dzików. Chcę uspokoić rolników z tamtych terenów. Wnioski do KE zostały złożone na początku tego roku, pierwszy w styczniu, drugi w lutym.
A ten konkretny kiedy był złożony?
B.K.: Ten był jako drugi, w lutym i już został zaakceptowany przez KE. Dotyczy to wszystkich gmin powiatu oleckiego oraz ostródzkiego, w tym gminy Morąg. Zostaną one przeniesione ze strefy niebieskiej do czerwonej. Głosowanie na posiedzeniu Stałego Komitetu ds. Zdrowia Zwierząt w tej sprawie odbyło się 22 kwietnia. Zwyczajowo publikacja decyzji ukazuje się po kilku dniach od głosowania.
Czyli możemy liczyć, że w ostatnim tygodniu kwietnia niebieskie strefy po prawie roku znikną z północy Polski?
B.K.: Tak.
W związku z tą sprawą do naszej redakcji spływało wiele pytań odnośnie do samej procedury. Kto wnioskuje o zdjęcie tych stref? Czy to są powiatowi, wojewódzcy lekarze weterynarii? Czy tylko szczebel centralny?
B.K.: Często jest tak, że tych spraw i terminów pilnują sami rolnicy, bo wiadomo, że obowiązujące w niebieskiej strefie ograniczenia powodują perturbacje ze znalezieniem odpowiedniej rzeźni, która zagospodaruje świnie, a także finansowe i związane z przemieszczaniem zwierząt. Głównie jednak informacji tych pilnują powiatowi lekarze, którzy przestrzegają terminów i przesyłają odpowiednie informacje do wojewódzkich lekarzy, a ci do nas do Głównej Inspekcji Weterynaryjne. Mamy w GIW bardzo dokładne dane. Nanosimy na stronę internetową wraz ze współrzędnymi geograficznymi wszystkie ogniska i przypadki. Są one bardzo dokładnie opisywane. Jeżeli podczas analizy wszystkich zdarzeń okazuje się, że spełnione są wszystkie warunki zawarte we wspomnianych zasadach i kryteriach wówczas piszemy i wysyłamy wniosek do KE o przeniesienie stref oraz poluzowanie ograniczeń.
Ile gmin zostało w tym roku uwolnionych, a ile zwolni nowa decyzja?
B.K.: Trzydzieści sześć gmin zostało opublikowanych w marcu. Ta najnowsza decyzja przeniesie 14 gmin ze strefy niebieskiej do czerwonej lub żółtej.
Czyli rolnicy powinni brać sprawy w swoje ręce i w swoim regionie uderzać do Inspekcji o luzowanie stref?
B.K.: Jak najbardziej. Razem koegzystujemy i razem powinniśmy o to dbać. Nie tylko lekarze powinni ścigać rolników o spełnianie zasad bioasekuracji, tylko wszyscy musimy o to zabiegać, bo to nasz wspólny interes.
Tymczasem do redakcji dochodzą głosy, że rolnicy piszą na potęgę do IW, nawet stowarzyszenia z Podlasia i związki krajowe występowały w tej konkretnej sprawie i pozostały bez odpowiedzi.
B.K.: Na wszystko co do nas wpływa, czy to pytania rolników, czy interpelacje poselskie odpowiadamy na bieżąco, więc nie wiem o jakie zapytania chodzi…
dr. Bogdan Konopka: To skomplikowany proces. Jest on związany z zasadami i kryteriami geograficznego definiowania regionalizacji ASF u dzików i u świń. Są one opracowane przez Komisję Europejską zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt. My się tych zasad trzymamy. Zwalnianie restrykcji w poszczególnych obszarach jest związane z ogniskami i przypadkami skupionymi w czasie i przestrzeni.
Ale minęło już dużo czasu. To ogniska z lipca i września zeszłego roku, a strefy wciąż obowiązują.
B.K.: Tak minęło dużo czasu, trzeba jednak podkreślić, że województwo warmińsko-mazurskie jest na drugim miejscu zaraz za lubuskim jeżeli chodzi o liczbę stwierdzanych dodatnich dzików. Chcę uspokoić rolników z tamtych terenów. Wnioski do KE zostały złożone na początku tego roku, pierwszy w styczniu, drugi w lutym.
r e k l a m a
B.K.: Ten był jako drugi, w lutym i już został zaakceptowany przez KE. Dotyczy to wszystkich gmin powiatu oleckiego oraz ostródzkiego, w tym gminy Morąg. Zostaną one przeniesione ze strefy niebieskiej do czerwonej. Głosowanie na posiedzeniu Stałego Komitetu ds. Zdrowia Zwierząt w tej sprawie odbyło się 22 kwietnia. Zwyczajowo publikacja decyzji ukazuje się po kilku dniach od głosowania.
Czyli możemy liczyć, że w ostatnim tygodniu kwietnia niebieskie strefy po prawie roku znikną z północy Polski?
B.K.: Tak.
W związku z tą sprawą do naszej redakcji spływało wiele pytań odnośnie do samej procedury. Kto wnioskuje o zdjęcie tych stref? Czy to są powiatowi, wojewódzcy lekarze weterynarii? Czy tylko szczebel centralny?
B.K.: Często jest tak, że tych spraw i terminów pilnują sami rolnicy, bo wiadomo, że obowiązujące w niebieskiej strefie ograniczenia powodują perturbacje ze znalezieniem odpowiedniej rzeźni, która zagospodaruje świnie, a także finansowe i związane z przemieszczaniem zwierząt. Głównie jednak informacji tych pilnują powiatowi lekarze, którzy przestrzegają terminów i przesyłają odpowiednie informacje do wojewódzkich lekarzy, a ci do nas do Głównej Inspekcji Weterynaryjne. Mamy w GIW bardzo dokładne dane. Nanosimy na stronę internetową wraz ze współrzędnymi geograficznymi wszystkie ogniska i przypadki. Są one bardzo dokładnie opisywane. Jeżeli podczas analizy wszystkich zdarzeń okazuje się, że spełnione są wszystkie warunki zawarte we wspomnianych zasadach i kryteriach wówczas piszemy i wysyłamy wniosek do KE o przeniesienie stref oraz poluzowanie ograniczeń.
Ile gmin zostało w tym roku uwolnionych, a ile zwolni nowa decyzja?
B.K.: Trzydzieści sześć gmin zostało opublikowanych w marcu. Ta najnowsza decyzja przeniesie 14 gmin ze strefy niebieskiej do czerwonej lub żółtej.
Czyli rolnicy powinni brać sprawy w swoje ręce i w swoim regionie uderzać do Inspekcji o luzowanie stref?
B.K.: Jak najbardziej. Razem koegzystujemy i razem powinniśmy o to dbać. Nie tylko lekarze powinni ścigać rolników o spełnianie zasad bioasekuracji, tylko wszyscy musimy o to zabiegać, bo to nasz wspólny interes.
Tymczasem do redakcji dochodzą głosy, że rolnicy piszą na potęgę do IW, nawet stowarzyszenia z Podlasia i związki krajowe występowały w tej konkretnej sprawie i pozostały bez odpowiedzi.
B.K.: Na wszystko co do nas wpływa, czy to pytania rolników, czy interpelacje poselskie odpowiadamy na bieżąco, więc nie wiem o jakie zapytania chodzi…
Anna Kurek
<p>redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a