Jak odróżnić pałecznicę od pleśni śniegowej?
Pałecznica zbóż i traw coraz częściej zaczyna pojawiać się na naszych zbożach i często mylona jest z pleśnią śniegową. Choroba ta poraża zwłaszcza jęczmień ozimy, ale pojawia się także na pszenicy czy pszenżycie ozimym. Jej presja zwiększa się z przedłużającą się chłodną wiosną.
Pałecznica zbóż i traw (Typhula spp.) może powodować placowe przerzedzenia roślin, podobnie, jak i pleśń śniegowa. Warto jednak wiedzieć, że w obrębie rodzaju Typhula spp. występuje kilka gatunków, ale najczęściej obserwujemy T. incarnata. W przypadku porażenia w małym nasileniu, straty mogą być ograniczone przez silne krzewienie roślin sąsiednich. Silne zainfekowanie, a zwłaszcza uszkodzenie węzła krzewienia ozimin, skutkuje ich zamieraniem. Pierwotnym źródłem patogenu są resztki porażonych roślin oraz gleba.
Jak rozpoznać porażenie przez pałecznicę?
Szarobiała grzybnia pojawia się na gnijących, brunatniejących roślinach wiosną. Na liściach i źdźbłach widoczne są sklerocja, przyjmujące postać brązowych grudek. Grzyb infekuje najpierw najstarsze liście i pędy. Silne porażenie prowadzi do żółknięcia roślin, osłabienia krzewienia, a przy silnej presji patogenu nawet do zamierania roślin.
Najlepszą metodą walki ze sprawcą pałecznicy zbóż i traw (T. incarnata) jest stosowanie zapraw nasiennych. Jak wskazują badania prowadzone w wielu krajach Unii Europejskiej, w tym także w Polsce m.in. na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, obecnie substancją o najwyższej udowodnionej skuteczności wobec tego patogenu jest sedaksan. Zapobieganie polega na prawidłowym zmianowaniu, niszczeniu resztek pożniwnych, optymalnym terminie i normie wysiewu, nawożeniu fosforem i stosowaniu obornika.
Fot. Walerowska
dr Maria Walerowska
zastępca redaktora naczelnego, szef działu Uprawa
Najważniejsze tematy