Plantatorzy truskawek z gminy Puławy (woj. lubelskie) biją na alarm! Ich uprawy stały się obiektem zainteresowania złodziei! Wszystko to za sprawą ceny tych owoców, która przez wiosenną suszę mocno wystrzeliła w górę.

Złodzieje szybko zorientowali się, że kradzież owoców z pola to łatwy i szybki sposób na wzbogacenie. Jak alarmują rolnicy, ich pola plądrowane są nad ranem, kiedy wschodzi słońce i to do tego stopnia, że gdy sami przychodzą dokonać zbiorów, potrafią zastać tylko pozbawione owoców krzaki.

Jak dalej wyjaśniają plantatorzy, najczęściej dochodzi do drobnych kradzieży, gdzie ginie niewielka ilość owoców. Zdarzają się jednak takie sytuacje, gdzie z pola znika nawet 100 kg truskawek. Do takiej kradzieży na dużą skalę doszło kilka dni temu na plantacji w Pachnowoli. Jak oszacował właściciel, skradzione owoce zmieściłyby się w ok. 100 łubiankach.

Nic dziwnego, że akurat ten rejon stał się prawdziwym rajem dla rabusi. W gminie Puławy truskawki uprawiane są na powierzchni ponad 300 ha. Uprawom sprzyjają bardzo dobre warunki glebowe i klimatyczne co sprawia, że owoce są smaczne i dorodne. Puławskie truskawki zostały też wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych, prowadzoną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Źródło: www.lublin112.pl