Artur Puzio, dwukrotny mistrz Polski w motocrossie, opublikował na swoim kanale YouTube filmik, na którym widać, jak wjeżdża z całym impetem w obsiane zbożem pole i je niszczy. A do tego w bardzo niewybredny sposób wyśmiewa i obraża polskich rolników.

- Dzisiaj lecę incognito. Mam nadzieję, że rolnik nie będzie gonił mnie i próbował we mnie rzucać młotkiem. Świeżo posiane zboże. Ogólnie w waszej okolicy radzę wam, żebyście nie jeździli po polu rolników, bo ci skubańcy potrafią być mściwi wbrew pozorom– mówi w filmie podczas rajdu po zbożu Puzio.

Tak Puzio szarżuje po polach!

Z kolei na filmiku opublikowanym wczoraj widać, jak Puzio rozjeżdża łąki. Zauważył to ich właściciel, który w nerwach chwycił kije i uderzył nimi motocyklistę. W efekcie Puzio wpadł do zimnego strumyka. Mamy nadzieję, że ta kąpiel ostudziła skutecznie jego zapał do niszczenia pracy i własności rolnika. Pomijamy już fakt, że takie zachowanie zwyczajnie nie przystoi sportowemu mistrzowi i urąga wszelkim standardom.

Koledzy krytykują mistrza

Wyczyn Artura Puzio skrytykowali też sami motocykliści. Oceniają, że niszczenie pola jako źródła żywności jest haniebne.

- Ci z nas, którzy wychowali się na wsi lub spędzali tam wakacje, mają mocno wpojoną wartość każdego kawałka obsadzonej ziemi. Zwłaszcza teraz, kiedy wiosna jest bardzo sucha, wystarczy przejść się obok jakiegokolwiek pola by zobaczyć, z jak wielkim trudem posadzone tam uprawy wzrastają na jałowym pyle (…) Jesteśmy oburzeni również jako motocykliści, którzy lubią polatać w terenie. "Wyczyn" Artura z pewnością nie pomoże nam w nawiązywaniu pozytywnych relacji z samymi rolnikami, z którymi często mamy i będziemy mieć styczność – piszą motocykliści na portalu scigacz.pl.

UWAGA - film z kanału Artura Puzio zawiera wulgaryzmy!

Rolnikom należą się podziękowania

My z kolei apelujemy o rozsądek i szacunek dla pracy rolnika. W dobie pandemii i w obliczu postępującej suszy rolnicy zadają sobie wyjątkowo dużo trudu, by zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe całemu społeczeństwu. I za to należy im się podziękowanie, a nie bezmyślne niszczenie upraw.

ksz