Traktorzysta bez ogródek przyznał się do picia wódki!
Do nietypowej sytuacji doszło w rejonie Teresina (woj. mazowieckie). Mężczyzna zatrzymał na środku drogi swój ciągnik, by porozmawiać z kolegami. Przejeżdżający akurat tamtędy policjanci postanowili sprawdzić sytuację. Ale że poczuli charakterystyczną woń od traktorzysty, od razu wyciągnęli alkomat. Wynik był konkretny - towarzyski kierowca miał w organizmie aż 2,5 promila alkoholu! Policjantów zaskoczyła także szczerość zatrzymanego, bo bez ogródek przyznał się picia wódki!
Kilka dni temu policjanci z otwockiej drogówki w rejonie Teresina, zauważyli na środku drogi stojący ciągnik z przyczepką i traktorzystę, który prowadził ożywioną rozmowę ze stojącymi tam mężczyznami. Ruchu na drodze dużego nie było, jednak traktor parkujący na jezdni mógł stwarzać zagrożenie dla jadących tamtędy innych pojazdów.
Bez ogródek przyznał się do picia wódki
- Mundurowi postanowili sprawdzić traktorzystę. Wystarczyło badanie alkomatem, aby wynik dał odpowiedź na pytanie, co tak sprawiło, że dyskusja na drodze była tak ożywiona. Urządzenie pokazało, że kontrolowany 56-latek z powiatu mińskiego miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Od razu, bez ogródek przyznał się do picia wódki – informuje nadkom. Daniel Niezdropa z otwockiej policji.
Mundurowi przekazali ciągnik innej osobie, a traktorzyście grozi utrata uprawnień, kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet więzienie do 2 lat.
Kamila Szałaj
redaktor w zespole PWR Online
Najważniejsze tematy