- W jaki sposób zapobiec uodpornieniu chwastów na herbicydy?
- Które chwasty uodparniają się najszybciej?
- Co mówią badania naukowe na temat uodparniania się chwastów na herbicydy?
Częste i długotrwałe stosowanie tych samych preparatów na określonym stanowisku może powodować ujemne skutki w postaci nadmiernych pozostałości substancji aktywnych w glebie, wodach i produktach roślinnych oraz kompensacji niektórych gatunków chwastów w zbiorowisku, a także nagromadzenia w siedlisku biotypów chwastów odpornych na herbicydy.
Najlepsze efekty przynosi przemyślana agrotechnika
I takie zmiany dzieją się na naszych oczach. Z powodu uproszczeń, dominacji płodozmianów zbożowych i błędów w zwalczaniu chwastów, problem odporności narasta. Zdecydowanie największym problemem są odporne biotypy chwastów jednoliściennych w zbożach. Dotyczy to miotły zbożowej, wyczyńca polnego i coraz częściej stokłosy. Do tych zagrożeń, nawet jeśli nie widzimy ich i jeszcze nie odczuwamy we własnych gospodarstwach, trzeba podchodzić poważnie. Zawsze lepiej i taniej jest zapobiegać odporności niż zmagać się z nią na polach. Rotacja substancji czynnych herbicydów to podstawa w uproszczonych zmianowaniach i płodozmianie zbożowym. Znacznie lepiej jest po prostu dobrze zmianować uprawę roślin w gospodarstwie.
Bardzo dobre efekty tak w ograniczaniu zachwaszczenia, kompensacji chwastów, jak i wspomagania zwalczania ich biotypów odpornych przynosi przemyślana agrotechnika. Zdecydowanie najlepszy efekt przynosi orka. A jeżeli upraszczamy uprawę warto wprowadzić orkę w cyklu np. raz na cztery lata. To pomaga, a ponadto niezłe efekty przynosi np. niewielkie opóźnienie siewu zbóż ozimych. Wynika to np. z biologii wyczyńca polnego. Ok. 80% jego nasion wschodzi jesienią w okresie od końca sierpnia do końca listopada, a 20% wschodzi wiosną od ok. 10 lutego do połowy kwietnia.
Chwast ten wschodzi zatem znacznie wcześniej niż pszenica ozima i wcześniej niż zachwaszczająca ten gatunek miotła zbożowa. Pszenica ozima z wolnym początkowym wzrostem, zwłaszcza siana wcześnie i rzadko, jest w stosunku do wyczyńca polnego bezbronna.
Alternatywne rozwiązania płodozmianu
Uprawa zbóż i to często w monokulturze, niesie wiele zagrożeń i sprzyja uciążliwym chwastom. Każdy plantator zdaje sobie z tego sprawę, a argumentem, aby tego nie zmieniać jest chociażby park maszynowy. Siew, zabiegi i zbiór zbóż zrealizujemy prostym podstawowym zestawem maszyn i urządzeń. To sprzyja namnażaniu i rozprzestrzenianiu się chwastów, a w konsekwencji tworzeniu się odporności chwastów. Wiele gospodarstw, zwłaszcza tych dużych, przez wiele lat tak postępowało i nie miało problemów, do czasu. A gdy przyszły, wiedza o zmianowaniu nabrała znaczenia właśnie w takich dużych gospodarstwach, gdzie znaczne areały zajmują bobowate.
Alternatywnym rozwiązaniem pozwalającym utrzymać płodozmian zbożowy i lepiej rozprawić się np. z wyczyńcem polnym w pszenicy (zwłaszcza tym odpornym) jest wprowadzenie w jej miejsce uprawy jęczmienia ozimego.
To gatunek, który z powodu wcześniejszych od pszenicy siewów pozwala na wykonanie skuteczniejszego na wyczyńca zabiegu w fazie największej wrażliwości chwastu (w fazie 2–3 liści). Dalszy szybki rozwój i silne krzewienie jęczmienia jesienią dopełniają efekt ograniczania zachwaszczenia. Wiosną jęczmień znów ma bardzo szybkie tempo rozwoju. Kłosi się w Polsce już na początku maja (pszenica pod koniec maja, na początku czerwca) a dojrzałość pełną i gotowość do zbioru zależnie od sezonu i odmiany uzyskuje czasami przed końcem czerwca (pszenica pod koniec lipca).
Odporność chwastów na herbicydy w polskich badaniach
Ciągle trwają badania odporności na substancje czynne herbicydów miotły zbożowej, wyczyńca polnego, maków polnych i chabra bławatka w ramach projektu BioHerOd (BIOSTRATEG III) finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Kilka ciekawych doniesień badawczych przedstawiono w posterach na ostatniej Sesji Naukowej IOR – PIB w Poznaniu. Zespół naukowców w składzie: dr hab. Katarzyna Marcinkowska, mgr Magdalena Gawlak, mgr inż. Paulina Wolak-Kwaśniewska z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu przedstawiła referat pt. „Różnice w budowie morfologicznej oraz zdolności kiełkowania nasion chwastów wrażliwych i odpornych na herbicydy”. Jak czytamy w streszczeniu, obecność biotypów odpornych na herbicydy silnie wpływa na skład gatunkowy populacji chwastów i może znacznie utrudniać ochronę plantacji roślin uprawnych przed chwastami. Biotypy odporne posiadają cechy, które pozwalają im na wzrost i rozwój pomimo niesprzyjających warunków środowiskowych oraz zastosowania niektórych zabiegów herbicydowych, dlatego ich liczebność może zwiększać się w każdym kolejnym sezonie wegetacyjnym. To doniesienie naukowe dotyczy porównania budowy zewnętrznej powierzchni nasion biotypów wrażliwych i odpornych na działanie herbicydów oraz zdolności ich kiełkowania. Z badań zespołu wynika m.in. że nasiona chwastów odpornych są na ogół większych rozmiarów w porównaniu do biotypów wrażliwych. Ponadto niektóre okrywy nasienne biotypów odpornych pokryte były włoskami w przeciwieństwie do biotypów wrażliwych.
Biotypy odporne na herbicydy wykazywały większą zdolność kiełkowania i szybszy wzrost w porównaniu do biotypów wrażliwych. Poczynione obserwacje świadczą o lepszym przystosowaniu odpornych populacji chwastów do niesprzyjających warunków, co czyni je bardziej konkurencyjnymi już w pierwszych etapach wzrostu w porównaniu do biotypów podatnych na działanie herbicydów.
Inny zespół w składzie: mgr inż. Barbara Wrzesińska, mgr Karolina Kościelniak, prof. dr hab. Tadeusz Praczyk oraz dr hab. Aleksandra Obrępalska-Stęplowska z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu zaprezentował poster pt. „Diagnostyka mutacji w genach ALS i ACC warunkujących wystąpienie odporności wyczyńca polnego (Alopecurus myosuroides Huds.) na herbicydy”.
Wystąpienie odporności chwastów na herbicydy tłumaczy się dwoma mechanizmami, powiązanym z miejscem działania substancji czynnej herbicydu lub poza miejscem działania. Celem badań była analiza przyczyn odporności powiązanej z miejscem działania substancji czynnej herbicydów z grupy inhibitorów syntazy acetylomleczanowej (ALS) oraz karboksylazy acetylo-CoA (ACC), a także opracowanie metody diagnostycznej identyfikującej występowanie wybranych mutacji w roślinach wyczyńca polnego. Analiza wykazała występowanie szeregu mutacji, znanych i dotychczas nieopisanych w literaturze, warunkujących wykształcenie się odporności.
Na podstawie uzyskanych danych opracowano metodę diagnostyki wybranych mutacji, dzięki czemu możliwa jest identyfikacja roślin homo- i heterozygotycznych pod względem występowania badanej mutacji, umożliwiając weryfikację odporności powiązanej z miejscem działania substancji czynnej.
- Z polskich badań w Zakładzie Herbologii i Technik Uprawy Roli we Wrocławiu IUNG – PIB w Puławach wynika, że występowanie 100 kłosów wyczyńca polnego na m2 może powodować stratę plonu pszenicy rzędu 4–5 dt/ha. Gorsze jest jednak to, że przy pojawieniu się biotypów odpornych tego chwastu zdarza się zachwaszczenie sięgające nawet 1000 roślin wyczyńca na m2 . Często też z wagi i skali problemu zdajemy sobie sprawę tuż przed kłoszeniem zbóż, kiedy kłosy wyczyńca zaczynają górować nad łanem
Marek Kalinowski
Zdjęcie:
Marek Kalinowski