Suszenie ziarna kukurydzy piecami na słomę to strzał w dziesiątkę
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Suszenie ziarna kukurydzy piecami na słomę to strzał w dziesiątkę

07.10.2021autor: Krzysztof Janisławski

Kiedy Ryszard Klecha z Bukowiny rozpoczynał prowadzenie gospodarstwa na własny rachunek, zdecydował, że piec do suszenia ziarna kukurydzy będzie opalany słomą. To był strzał w dziesiątkę. Dziś w gospodarstwie pracują dwa potężne piece na słomę. Rozpoczęła się budowa kolejnego. Jakie są korzyści i mankamenty takiego rozwiązania?

Z artykułu dowiesz się

  • Jakie są wady i zalety opalania suszarni słomą ?
  • Jak wygląda uprawa kukurydzy w gospodarstwa pana Klechy ?
  • Na jakie odmiany kukurydzy stawia rolnik ?

Ryszard Klecha z synem Pawłem prowadzą uprawy na ok. 130 ha. Przeważają gleby klasy IVa i IVb.

Lżejsze, przyjemne w uprawie i wydajne – charakteryzuje pan Ryszard. Co roku większość tego areału, czyli ok. 65%, zajmuje kukurydza na ziarno. Na jednym stanowisku wysiewana do pięciu lat. Potem następuje sezon pszenicy, dwa rzepaku i powrót do kukurydzy.

Gdyby nie konieczność zmianowania, to w naszym gospodarstwie byłaby siana wyłącznie kukurydza – stwierdza Ryszard Klecha.Na tutejszych glebach osiągnięcie plonu w wysokości 10-14 t/ha po wysuszeniu nie jest problemem. – A ceny kukurydzy wciąż utrzymują się na korzystnym poziomie.

Nic dziwnego, że ta uprawa w tej okolicy jest bardzo popularna. Kukurydza na ziarno praktycznie wyparła grykę, która kiedyś w rejonie Tarnogrodu była bardzo rozpowszechniona.

r e k l a m a

Suszarnie kukurydzy na słomę

Cała produkcja kukurydzy, poczynając od przygotowania stanowiska, przez siew, po zbiór i suszenie jest prowadzona w gospodarstwie w Bukowinie przy pomocy należącego do niego parku maszynowego, co oczywiście przekłada się na obniżenie kosztów i pozwala na prowadzenie kompleksowych usług.

Szczególnie warto tu wspomnieć o suszarni, która jest opalana biomasą, konkretnie słomą.

– Pierwszy raz posiałem kukurydzę w 2005 r. Dwa lata później w moim gospodarstwie była już pierwsza suszarnia opalana słomą, wybudowana wspólnie z sąsiadem. Była nieduża, obecnie już nie jest wykorzystywana – wspomina pan Ryszard. Podjęta wówczas decyzja o opalaniu suszarni słomą a nie olejem napędowym czy gazem, była strzałem w dziesiątkę.

Ta technologia pozwala na naprawdę duże oszczędności. Mam takich klientów, którzy, choć mają własne suszarnie opalane olejem, suszą kukurydzę usługowo u mnie, bo to im się bardziej opłaca – mówi Ryszard Klecha. Obecnie instalacja pozwala przesuszyć w jednym sezonie 7-8 tys. ton ziarna kukurydzy. Nie ma chyba jednak rozwiązań idealnych. Mankamentem opalania słomą są problemy z zapewnieniem odpowiedniej ilości paliwa.

Gospodarstwo w Bukowinie to ok. 130 ha, z czego ok. 70% to własność, reszta dzierżawy. Typowa struktura zasiewów przedstawia się następująco: rzepak i pszenica ozima oraz kukurydza, której co roku jest najwięcej bo ok. 65% zasiewów. Gospodarstwo prowadzi Ryszard Klecha z żoną Renatą. Mają trójkę dzieci Kingę, Justynę i Pawła, który jest uczniem Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Różańcu i współprowadzi już z ojcem gospodarstwo.

  • Gospodarstwo w Bukowinie to ok. 130 ha, z czego ok. 70% to własność, reszta dzierżawy. Typowa struktura zasiewów przedstawia się następująco: rzepak i pszenica ozima oraz kukurydza, której co roku jest najwięcej bo ok. 65% zasiewów. Gospodarstwo prowadzi Ryszard Klecha z żoną Renatą. Mają trójkę dzieci Kingę, Justynę i Pawła, który jest uczniem Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Różańcu i współprowadzi już z ojcem gospodarstwo.

Rolnik stawia na stabilne odmiany kukurydzy

W gospodarstwie są preferowane odmiany kukurydzy odmian dent..

– Szybciej oddają wodę w procesie suszenia, łatwiej się młócą podczas zbioru. A przede wszystkim wyżej plonują – wylicza Ryszard Klecha. – W obecnym sezonie mamy wysiane odmiany o FAO w przedziale 250-290.

Kilkunastoletnie doświadczenia w uprawie kukurydzy na ziarno owocują wiedza dotyczącą wyboru hodowli i pochodzących z nich odmian. .

– Siejemy odmiany pochodzące głównie z hodowli Dekalb i Mas Seeds – wyjaśnia plantator. – W naszych warunkach niezbyt sprawdzają się odmiany Pioneera. Chodzi m.in. o poziom wilgotności ziarna. Podczas zbioru był aż o 10% wyższy niż w przypadku odmian z innych hodowli. Uważam też, że pokrój tych roślin nie jest optymalny. Potężne, wysokie rośliny nie najlepiej radzą sobie w suchych latach.

Piec opalany słomą mieści jej dwa baloty

  • Piec opalany słomą mieści jej dwa baloty

Na plantacjach gospodarstwa w Bukowinie dominuje jedna główna, podstawowa odmiana. Ma za zadanie zapewnić wysoki i stabilny, co roku na porównywalnym poziomie plon..

– Od kilku lat tą podstawową odmianą jest w naszym przypadku MAS 29.T. Oczywiście cały czas testujemy, sprawdzamy i dobieramy kolejne odmiany – wyjaśnia pan Ryszard. – Odmianą o podobnym pokroju i charakterystyce do MAS 29.T jest np. DKC3939 z Dekalbu. Warto wspomnieć, że obie odmiany doskonale się młócą. Maszyna nie cierpi, ziarno nie jest połamane, nie ma problemu zanieczyszczeń. Podsumowując: Nie interesują nas odmiany będące gwiazdami jednego sezonu. Oczekujemy powtarzalności w plonowaniu na wysokim poziomie w różnych latach i w różnych warunkach.

Podstawowa w gospodarstwie odmiana MAS 29.T

  • Podstawowa w gospodarstwie odmiana MAS 29.T

Płużna uprawa okazał się lepszą niż uproszczona

W gospodarstwie wciąż poszukiwanie są rozwiązania zmierzające do usprawnienia produkcji i obniżenia kosztów. Przykładem innowacji, która w warunkach gospodarstwa się nie sprawdziła są uproszczenia.

Nie mamy najlepszych doświadczeń z odchodzeniem od orki w przypadku kukurydzy – mówi Ryszard Klecha. – Tak uprawiona gleba była ściśnięta i za mokra. Nie stwierdziliśmy też, żeby zmiany w technologii uprawy prowadziły do oszczędności, więc wróciliśmy do klasycznej płużnej uprawy.

W bieżącym sezonie orka na stanowiskach pod kukurydzę została przeprowadzona wyjątkowo wiosną a nie jesienią. – Były późne żniwa, nie zdążyliśmy jesienią. Na szczęście wiosna była mokra i wiosenna orka sprzyjała szybkim wschodom – mówi pan Ryszard.

Zazwyczaj jednak przygotowanie stanowiska pod kukurydzę odbywa się w gospodarstwie następująco: .

– Orka odbywa się jesienią – mówi Paweł Klecha. – Wczesną wiosną wysiewam nawozy potasowe i przeprowadzam płytką uprawę. Potem następuje wysiew nawozów azotowych i fosforowych. A przed samym siewem doprawiam glebę cięższym agregatem uprawowym.

Nowa strategia nawożenia - mniej N,P,K a więcej kwasów humusowych

W gospodarstwie w Bukowinie planowane są jednak zmiany w strategii nawożenia kukurydzy. W najbliższych latach kwestia nawożenia przedsiewnego może więc wyglądać inaczej.

– Wyniki analiz zasobności gleby wskazują, że mamy w jej ornej warstwie potężne zapasy potasu – mówi Ryszard Klecha. – Podobnie jest z fosforem: zasobności wysokie i bardzo wysokie. Dlaczego więc siać bez potrzeby nawóz? Trzeba skorzystać z tego, co jest w glebie.

Nowa strategia sprowadza się w największym skrócie do ograniczenia stosowania tradycyjnego nawożenia N,P,K. Priorytetem będą działania zmierzające do ochrony przed uwstecznianiem dostępnych form makroelementów w glebie, oraz do podniesienia aktywności mikrobiologicznej gleby. Wszystko po to, aby wykorzystywać zasoby znajdujące się w niej.

Już zaczęliśmy stosowanie preparatów zwierających kwasy humusowe – mówi Ryszard Klecha. – Planujemy też zastosowanie azotowego nawozu organicznego Fertil zwiększającego dostępność fosforu i potasu oraz Agrobazaltu poprawiającego strukturę gleby i remineralizującego ją.

To nie oznacza całkowitej rezygnacji z tradycyjnego nawożenia. – Fosforan amonu podany na start rzędowo, nie pogłównie, jest nieodzowny. To podstawa w agrotechnice kukurydzy – podkreśla Ryszard Klecha. – Dawka nie musi być wysoka. Ważne, aby rzędowo i precyzyjnie.

Rzecz w tym, że ciepłolubna kukurydza wiosna w niskich temperaturach bardzo słabo pobiera fosfor. Można to poznać po zaczerwienieniu liści i po zahamowaniu wzrostu. Precyzyjne startowe nawożenie fosforanem amonowym zapobiega takiej sytuacji.

Ryszard Klecha zajmuje się m.in. skupem zbóż, stąd bardzo duże możliwości przechowywania ziarna

  • Ryszard Klecha zajmuje się m.in. skupem zbóż, stąd bardzo duże możliwości przechowywania ziarna

Oprac. Natalia Marciniak-Musiał

na podstawie artykułu Krzysztofa Janisławskiego pt. W tym gospodarstwie najważniejsza jest kukurydza który ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 40/2021 na str. 18.
Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.


Zdjęcia:  Krzysztof Janisławski

autor Krzysztof Janisławski

Krzysztof Janisławski

dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina

dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualne ceny usług rolniczych. Ile za siew jesienią 2021?

Jak dziś kształtują się ceny usług rolniczych na wynajem? Czy wraz ze wzrostem cen paliwa stawki poszły w górę? Sprawdź w naszej cotygodniowej sondzie. 

czytaj więcej

Czy nawozy będą jeszcze droższe? Jest jasna deklaracja prezesa Grupy Azoty Police

– Cała Grupa Azoty stoi dziś przed dylematem: albo podnosimy ceny nawozów, albo wstrzymujemy ich produkcję – mówi prezes ZCh Police należącej do Grupy Azoty. Jak tłumaczył rolnikom, dlaczego tak gwałtownie drożeją nawozy mineralne? Czy rolnicy dostaną wsparcie za wysokie ceny nawozów?

czytaj więcej
Buraki cukrowe

Buraki: plony dobre, ale cukier nie zachwyca

Kampania cukrownicza nabrała tempa. Coraz więcej pryzm buraków pojawia się na polach. Są one całkiem okazałe, jednak sam plon korzeni to nie wszystko. Ważna jest także zawartość cukru.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)