Nawozy zielone – jakie wybrać i czy mogą zastąpić obornik?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Nawozy zielone – jakie wybrać i czy mogą zastąpić obornik?

14.10.2019autor: Marek Kalinowski

Za najlepsze nawozy organiczne, do których należą nawozy zielone uważa się bobowate i mieszanki bobowatych z innymi gatunkami. Z praktycznego punktu widzenia lepszą rośliną na nawóz zielony będzie ta, która wytworzy najwyższy plon suchej masy materii organicznej.

Dobrym nawozem zielonym są też liście po zbiorze buraków cukrowych. Często nawozy zielone, a także przyorywaną słomę i resztki pożniwne porównuje się do najlepszego nawozu naturalnego – obornika. Obornika nic nie zastąpi, ale warto porównać do jego wartości wartość i wpływ na żyzność gleby nawozy zielone, uprawiane często jako międzyplony.

r e k l a m a

Wielowymiarowe korzyści, ale jedna wada

Na nawóz zielony najlepiej jest  uprawiać rośliny w międzyplonach letnich. Ten termin jest neutralny dla roślin uprawianych przed i po poplonie na plon główny, a ponadto są przyorywane jesienią, czyli w terminie niepowodującym nadmiernego przesuszenia gleby. Przyorana jesienią masa materii organicznej międzyplonu letniego w miesiącach zimowych i wiosennych ulega częściowemu rozkładowi i nie ogranicza mocno podsiąkania wody z głębszych warstw gleby. Niedobory wilgoci powstałe na skutek wzrostu roślin międzyplonowych zostają w tym okresie uzupełnione przez opady atmosferyczne. Inaczej jest w przypadku zielonych nawozów z międzyplonów ozimych i przedplonów, gdzie orka wiosenna jest, niestety, dodatkowym czynnikiem przesuszającym glebę.

Międzyplony uprawia się w wielu gospodarstwach nie na zielony nawóz, ale na cele paszowe, co po tegorocznej suszy ma priorytet. Dobre i to, bo po ich zbiorze i tak zostaje sporo resztek pożniwnych.  Jeżeli jednak naszym celem jest uprawa roślin na zielony nawóz, czyli przyoranie całej biomasy międzyplonu letniego, to przy odpowiednio dobranej mieszance i dobrej pogodzie, możemy takim nawozem zrównoważyć nawet ¾ dawki obornika. 

Poza wielowymiarowymi korzyściami uprawy roślin na nawozy zielone poważnym minusem mogą być wspomniane okresowe zmiany w uwilgotnieniu gleby. Przy międzyplonach letnich ryzyko takie jest minimalne, a przy innych międzyplonach w drugim roku po ich przyoraniu niekorzystne zmiany w uwilgotnieniu gleby już nie występują i widoczna jest poprawa zdolności magazynowania wody przez glebę. Z badań opisywanych w publikacji „Nawozy zielone na Mazowszu” wynika, że szczególnie korzystny wpływ na poprawę warunków wilgotnościowych w glebie mają międzyplony z bobiku, wyki kosmatej i siewnej, żyta zwyczajnego, owsa zwyczajnego i grochu siewnego w siewie czystym oraz w mieszankach.

Działają próchnicotwórczo

Porównując ilość masy organicznej wnoszonej do gleby, wartość nawozową poszczególnych roślin międzyplonowych można odnieść do wartości nawozowej obornika. Przyjmując, że 1,0 t obornika zawiera około 0,26 t suchej masy organicznej, to sucha masa bobiku uprawianego na powierzchni 1 ha w międzyplonie letnim stanowi ekwiwalent 25,5 t obornika, seradeli siewnej 9,5 t, wyki kosmatej 13,5 t, wyki siewnej 9,6 t, facelii błękitnej 26,7 t, słonecznika zwyczajnego 28,5 t, szarłatu wyniosłego 20,4 t,  owsa zwyczajnego 18,8 t, a żyta zwyczajnego 24,0 t. Te międzyplony pozostawiają dużą ilość węgla organicznego. Szczególnie dobrze w tej klasyfikacji  wypada facelia błękitna, z której zielony nawóz w plonie letnim dorównuje próchnicotwórczemu działaniu pełnej dawki obornika.

Obok międzyplonów uprawianych celowo na zielony nawóz jest też nim plon uboczny po uprawie buraków cukrowych i pastewnych. Z 1 ha plantacji buraków może pozostać na polu nawet do 40 ton liści, co daje prawie  7 ton suchej masy. Pozostawiając tę ilość masy organicznej na polu wraz z jej zaoraniem wprowadzamy do gleby ponad 150 kg azotu, ok. 50 kg fosforu, ponad 220  kg potasu, ponad 100 kg wapnia, od 30 do 50 kg magnezu i spore ilości boru, miedzi, manganu i cynku.  Wykorzystanie azotu w pierwszym roku po przyoraniu liści buraczanych wynosi 40 proc., fosforu 25 proc. a potasu 60 procent. Zawarty w przyoranych liściach fosfor oraz  potas jest bardzo dobrze wykorzystywany przez rośliny następcze. 

Obornika nic nie zastąpi

Z nawozów naturalnych bezdyskusyjnie najlepszy jest obornik. Wywiera olbrzymi korzystny wpływ na właściwości gleby i na plonowanie roślin. Właściwie nie można dopatrzeć się wad tego nawozu, który poza dużą ilością substancji organicznej i makroelementów wprowadza do gleby niezbędne dla roślin mikroelementy. Szacując działanie nawozowe i bilansując nawożenie w oparciu o dawkę zastosowanego obornika trzeba znać jego przybliżoną wartość nawozową. Ta nie jest stała i zależy od wielu czynników. 

Skład chemiczny nawozów naturalnych spotkać można w wielu publikacjach polskich jednostek badawczych. Te informacje są ważne z punktu widzenia planowania nawożenia i bilansowania planów nawozowych, ale również z uwagi na przepisy. Skład chemiczny m.in. obornika znajdziemy w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 2018 r. w sprawie przyjęcia „Programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu”. Warto to rozporządzenie dostępne w internecie mieć pod ręką, bo wyznacza ono maksymalne dawki i terminy stosowania różnych nawozów azotowych oraz zawiera współczynniki potrzebne do obliczania dawek azotu działającego.


Zielony nawóz z facelii błękitnej w plonie letnim dorównuje próchnicotwórczemu działaniu pełnej dawki obornika


Marek Kalinowski
fot. Marek Kalinowski

 

autor Marek Kalinowski

Marek Kalinowski

Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”

<p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; font-size: medium; font-family: Cambria;">Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”.</p>

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Co daje potas w uprawach rolniczych i jakie stosować zasady nawożenia?

Nie można stosować potasu więcej niż potrzebuje roślina. Z drugiej jednak strony, nie można na potasie oszczędzać, bo jest bardzo ważnym składnikiem pokarmowym, łatwo ulega wymywaniu, a polskie gleby są w potas mało zasobne. Obecnie wśród czynników ograniczających żyzność gleb niedobór potasu zajmuje w Polsce drugie miejsce po nieodpowiednim, niskim pH gleby.

czytaj więcej

Krzem podnosi odporność roślin na susze i przymrozki

O pozytywnych skutkach stosowania krzemu naturalnego w rolnictwie mówił w LODR w Końskowoli (pow. puławski) dr Jan Golba z Perma-Guard Agro. Rolnicy mogli zapoznać się z jego doświadczeniami podczas konferencji „Zarządzanie żyznością gleby w gospodarstwie ekologicznym”.

czytaj więcej

Dobra Praktyka Rolnicza – jakie działania ograniczają zanieczyszczenie wód azotanami?

Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na żywność, rolnicy często realizują intensywny model produkcji, w którym wytworzenie plonów opiera się na wysokich dawkach azotu i fosforu wnoszonych z nawozami mineralnymi i naturalnymi. W przypadku niewłaściwego ich stosowania nawozy te mogą negatywnie oddziaływać na środowisko naturalne.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)