Z artykułu dowiesz się
- - Jakie rozwiązania zaoferuje opryskiwacz Heron?
- - Jakimi parametrami się charakteryzuje?
- - Kiedy Unia rozpocznie produkcję Herona?
Z artykułu dowiesz się
Heron to opryskiwacz o nowoczesnej konstrukcji. Oparty został na ramie wykonanej z wysokiej jakości stali konstrukcyjnej Strenx firmy SSAB. Jest ona ustawiona pod kątem 6 stopni. Ma to wpływać na lepsze rozłożenie środka ciężkości.
– Po wybiciu sworznia dyszel można odwrócić, co umożliwia podłączenie opryskiwacza do dolnego lub górnego zaczepu traktora – zauważa Krzysztof Meusz.
Opryskiwacz otrzymał zaprojektowany od podstaw zbiornik wykonany z poliestru. Może pomieścić 5000 litrów cieczy roboczej. Dla zachowania stabilności oraz ograniczenia falowania w jego wnętrzu znajduje się 7 przegród. Są też mieszadła oraz trzy płuczki wirowe, których zadaniem jest wypłukanie pozostałego na ściankach preparatu.
Elektryczny siłownik systemu TANK-Control automatyczne rozłącza napełnianie zbiornika głównego w momencie osiągnięcia zadanej ilości cieczy
– Belka resorowana jest w trzech płaszczyznach za pomocą siłowników, amortyzatorów i sprężyn. Jej wysokość i dostosowanie do ukształtowania terenu następuje na podstawie wskazań trzech czujników ultradźwiękowych – twierdzi Krzysztof Meusz.
Opryskiwacz sterowany będzie z terminala Isobus. Będzie mógł wykorzystywać rozwiązania rolnictwa precyzyjnego. Oferowany będzie też z systemu oprysku pulsacyjnego DynaJet. Jest to system oparty na szeregu umieszczonych na belce polowej zaworów elektromagnetycznych, które poprzez błyskawicznie otwieranie się i zamykanie tworzą krople o odpowiedniej wielkości. Dzięki temu wykonując nawet różne zabiegi nie ma konieczności wymiany rozpylaczy i można kontynuować pracę przy jednym typie dysz.
– Coraz częściej zabiegi ochrony wykonywane są w nocy, kiedy panuje optymalna dla zabiegu temperatura powietrza oraz wilgotność, no i nie ma wiatru. Dlatego belka polowa i rozwadniacz posiadają oświetlenie ledowe – mówi Krzysztof Meusz. – Heron ma też własny układ hydrauliczny do sterowania belką i osią skrętną. To pozwala na szybkie agregatowanie ciągnika z opryskiwaczem, a także pozwala uniknąć mieszania olejów.
W najbliższym czasie opryskiwacz przejdzie szereg testów polowych. Wprowadzenie do produkcji ma nastąpić wiosną 2020 roku. Wedle zapowiedzi, powstanie też mniejsza wersja o pojemności 4000 litrów. Do wyboru będą belki polowe o szerokości od 18 do 30 m.
Przemysław Staniszewski
fot.
Najważniejsze tematy