Sześcioraczki w Pyrzycach - 6x Claas Lexion 750 Terra Trac
Nie co dzień można zobaczyć 6 kombajnów Claas Lexion 750 Terra Trac w pełnej opcji wyposażenia ani też nie codziennie taka flota trafia do jednego gospodarstwa. Pod koniec czerwca „Tygodnik Poradnik Rolniczy” towarzyszył nabywcy podczas uroczystego przekazania kluczyków i odbioru maszyn w siedzibie firmy Ulenberg w Pyrzycach, dealera Claas.
Zarówno Piotr Dziamski z Claas Polska, jak i Jarosław Sokół, kierownik gospodarstwa, w którym kombajny rozpoczęły pracę, zgodnie podkreślają, że kluczem do takiej transakcji jest możliwość poznania i sprawdzenia maszyn w rzeczywistych warunkach. Doświadczony dealer, tak jak w tym przypadku, jest w stanie temu zadaniu sprostać. W ubiegłym sezonie gospodarstwo przetestowało kombajny Lexion 750 z różnymi opcjami, takimi jak napęd gąsienicowy, dodatkowy napęd tylnych kół, automatyzacja zmiany ustawień kombajnu czy automatyczna kontrola przepływu masy żniwnej.
Nie ma lepszego testu dla kombajnu niż żniwa na własnym polu
Sprawdzian musiał wypaść naprawdę celująco, skoro zapadła decyzja o zakupie. A właściwie, o wymianie dotychczasowej floty, bo przecież wcześniej pola nie kosiły się same.
– Podczas pokazów polowych sprawdzaliśmy działanie wielu opcji kombajnu. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem działania systemu Cemos Automatic, który bardzo precyzyjnie, automatycznie zmienia ustawienia kombajnu w zależności od zmiennych warunków zbioru. System błyskawicznie dostosowuje parametry pracy omłotu, separacji oraz czyszczenia. Jest to bardzo pomocne rozwiązanie dla naszych operatorów, którzy dzięki temu mogą uzyskać maksymalną wydajność – stwierdza pan Jarosław.
Operatorzy docenili szereg rozwiązań w nowych kombajnach Claas, od zaawansowanego fotela kombajnisty po konstrukcję Hybrid umożliwiającą niezależne ustawienie układu omłotowego i separującego, w zależności od warunków zbioru, dodatkowo zapewniającą doskonałą jakość pracy w wilgotnych warunkach. Dzięki temu mogli pracować kombajnami znacznie dłużej – wcześniej rozpocząć zbiór i później zakończyć go w ciągu dnia. Na wzrost wydajności maszyny, jak i komfortu pracy operatora, wpływa także system Cruise Pilot, który automatycznie steruje prędkością układu jezdnego. A kombajny będą miały co robić, zostały bowiem zakupione do gospodarstwa o areale 4000 ha. Jego kierownictwo na razie nie przewiduje świadczenia usług zewnętrznych.
Symboliczne otwarcie szampana przez kierownika gospodarstwa Jarosława Sokoła i prezesa Andrzeja Przepiórę z firmy Ulenberg
Cyfrowe rolnictwo i… liczby w gospodarstwie
– W pełni wykorzystujemy systemy rolnictwa precyzyjnego, dlatego system telematyczny z automatyczną dokumentacją dobrze sprawdził się nawet podczas bardzo intensywnych prac w trakcie testów. Dzięki temu będziemy mieli ciągły wgląd do parametrów i dokumentacji naszych nowych kombajnów na telefonach i komputerach biurowych. Mając flotę aż sześciu kombajnów Claas, będziemy porównywali ustawienia kombajnów z biura podczas ich pracy – kierownik gospodarstwa chwali nowoczesne rozwiązania w kombajnach Claas.
Skoro jesteśmy przy analizach zza biurka, wspomina o jeszcze jednej mierzalnej wartości: – Do ostatecznej decyzji o zakupie przekonało nas zdecydowanie niższe zużycie paliwa w kombajnie Claas w porównaniu z kombajnami dotychczas użytkowanymi – podsumowuje pan Jarosław.
Ale najważniejsze liczby związane z tak poważnym zakupem, to oczywiście ceny. Dżentelmeni o pieniądzach nie mówią, więc nie chcemy nawet zgadywać, ile trzeba zapłacić za taką „szóstkę rodzeństwa”…
Od lewej: Krystian Jarzembowski, dyrektor handlowy w firmie Claas Polska, Jarosław Sokół, kierownik gospodarstwa i Piotr Dziamski z Claas Polska
Oskar Miroszka
Najważniejsze tematy