Dlaczego czystość paszy jest tak ważna?

Każdemu rolnik bardzo dobrze znane jest powiedzenie „krowa pyskiem doi”, dlatego chcąc osiągnąć wydajność mleczną na jak najwyższym poziomie pierwszą rzeczą, którą każdy hodowca powinien zrobić, jest wzięcie pod lupę żywienia w swoim gospodarstwie. Czystość i jakość pasz znacząco wpływają na pobranie suchej masy, co za tym idzie, bezpośrednio przyczyniają się do spadku bądź wzrostu mleczności i wykorzystania potencjału genetycznego posiadanych mlecznic.

O tym jak bardzo zanieczyszczenia paszy przekładają się na jej niższe pobranie oraz spadek wydajności mlecznej, przekonali się specjaliści Claas’a, którzy przeprowadzili w 2020 r. badanie w Badenii-Wirtembergii.

Analiza „1-go” pokosu wykazała dodatni związek pomiędzy wysokojakościową kiszonką z traw, a zbiorem wolnym od zanieczyszczeń. W procesie pozyskiwania pasz najwyższej jakości bardzo istotne jest wykorzystanie odpowiednich maszyn o dobrym dopasowaniu do podłoża. Przeprowadzone badania potwierdziły, że „zmniejszenie zawartości surowego popiołu o ok. 1% daje o 0,1 MJ NEL (megadżule energii netto laktacji) więcej na kilogram suchej masy!”. Dzieje się tak, gdyż zawartość popiołu surowego w kiszonkach jest sumą składników mineralnych z roślin i ziemi wnikającej podczas żniw. Poza surowym białkiem, surowy popiół buforuje zakwaszanie w procesie kiszenia. Duże ilości zanieczyszczeń w paszy powodują większe straty energii, a niższa jakość białka zwiększa ryzyko pojawienia się fermentacji masłowej.

Warto więc zapamiętać, że każdy dodatkowy 1% zanieczyszczeń w pozyskanym materiale roślinnym obniża wartość energetyczną paszy i zmniejsza wydajności mleczną krów.

Ekspert Claas podpowiada jak zmniejszyć ilość zanieczyszczeń w paszy

O czystość pasz warto zadbać już bezpośrednio na polu. Istotne jest odpowiedni docisk kosiarki do podłoża w zależności od panujących warunków.

– Na suchej i twardej łące operator powinien zwiększyć nacisk belki natomiast przy mokrej i „lekkiej” łące powinien go zmniejszyć tak aby nie uszkadzać darni i zanieczyszczać paszy – zaznacza Patryk Piontek, specjalista Claas. 

Kolejnym istotnym elementem, który wpływa na ilość zanieczyszczeń w paszy, jest przetrząsanie skoszonego materiału. Przetrząsacze Claas wyposażone są w rozwiązanie pod nazwą MAX SPREAD, dzięki któremu zęby przetrząsacza rozdzielają paszę szeroko i równo, a końcowy efekt dopełnia ruch zębów w kierunku sprężyn, dzięki któremu materiał jest rozdzielany na pełną szerokość. Ponadto system MAX SPREAD sprawia, że pasza jest zawsze podnoszona poprzecznie do kierunku jazdy.

– Podczas pracy z przetrząsaczem ważnym czynnikiem redukującym zanieczyszczenie paszy jest odpowiednio ustawiona wysokość robocza maszyny tak żeby nie uszkadzać darni – dodaje ekspert Claas. Co ciekawe, zęby przetrząsacza Claas Valto posiadają jednakową długość, co pozwala na podnoszenie paszy warstwami i jej odpowiednie wymieszanie oraz rozrzucenie, co skraca czas suszenia.

Warto zwrócić również uwagę na końcowy etap zbioru pasz - zgrabianie materiału roślinnego. O usprawnienie tego etapu firma Claas również się zatroszczyła, wprowadzając na rynek zgrabiarki Liner, które są wyposażone w podwójnie wygięte zęby do kiszonki. Zęby te mają grubość 9,50 mm i są podniesione o 10° na dolnym końcu. Kształt ten zapewnia podbierane materiału bez zanieczyszczeń a pasza przesuwa się wysoko na zębach, co zapewnia jej łagodny transport.

Oprac. Kamila Dłużewicz
fot. firmowe/Claas