Andrzej z Rolnicy Podlasie chciał posprzątać podwórko, a wyszło jak zwykle [WIDEO]
Stan podwórka Andrzeja i Gienka Onopiuków niejednokrotnie wzbudzał kontrowersje wśród widzów programu “Rolnicy.Podlasie”. Młodszy z gospodarzy zdecydował się na wyrównanie przydomowych gruntów, jednak z marnym skutkiem.
Andrzej z “Rolnicy.Podlasie” równał podwórko sześćdziesiątką
Podwórko znajdujące się przy domu Gienka i Andrzeja nie wygląda dobrze, a wszystko za sprawą warstwy błota. Stan gruntu jest lepszy lub gorszy, w zależności od pogody. Widzowie programu z pewnością zaobserwowali, że w okresie letnim podwórko nie wygląda aż tak źle, ponieważ słońce je osusza. Problem pojawia się, gdy nadchodzą chłodne, deszczowe dni, wtedy ziemia zamienia się w prawdziwe bagno.
Jak sam je określa Andrzej “słynne błoto” należałoby uprzątnąć, jednak rolnik nie posiada odpowiedniego sprzętu. W jednym z odcinków opublikowanych na kanale youtube pojawiła się relacja z prac gospodarza nad nieestetycznie wyglądającym podwórkiem. Andrzej stwierdził, że z problemem pomoże mu się uporać ciągnik wyposażony w tura, którym dysponuje, czyli sześćdziesiątka. Rolnik, choć niezbyt optymistycznie nastawiony, zdecydował się na podjęcie próby wyrównania podwórka. Początkowo wydawało się, że praca Andrzeja przyniesie oczekiwane efekty, jednak im więcej razy przejeżdżał po gruncie ciągnikiem do przodu i do tyłu, tym więcej błota powstawało. Zamiast pozbyć się kolein, tworzył kolejne, nie osiągając postępu.
Andrzej z “Rolnicy.Podlasie” apeluje o pomoc
Zrezygnowany Andrzej opuścił ciągnik i stwierdził, że jest on zbyt słaby, by uporać się z nawarstwiającym się problemem. Zdeterminowany rolnik nie poddał się jednak w walce o czyste podwórko i zaapelował do widzów o pomoc:
– Jak widać, 60-siątka jest za słaba do takich prac, bo ona nie ma takiej mocy. – Zasmucił się rolnik, dodając: – Zapraszam chętną firmę do pomocy, bo sam nie dam rady tym moim sprzętem, bo to jest trochę za słaby sprzęt do równania tego podwórka.
Dlaczego na podwórku u Andrzeja i Gienka jest tyle błota?
Gienek i Andrzej od początku emisji programu “Rolnicy.Podlasie” mierzą się z falą krytyki, a wszystko za sprawą błota na podwórku i wszechobecnego bałaganu. Jak przyznają rolnicy, stan ich podwórka w dużej mierze wynika z obecności zwierząt, które są wypuszczane z obory i biegają, roznosząc glebę.
Gienek i Andrzej od pewnego czasu podejmują się prac porządkowo-remontowych na terenie swojego gospodarstwa. Gospodarze zadbali m.in. o łazienkę w domu, której nie było, naprawili pogiętą bramę, wstawili nowe drzwi do jednego z pomieszczeń gospodarczych i uszczelnili powstałe w wyniku upływu lat dziury w ścianach drewnianych budynków. Możliwe, że decyzja o wyrównaniu podwórka jest kolejnym etapem prac związanych z modernizacją gospodarstwa.
oprac. Justyna Czupryniak
Justyna Czupryniak
Najważniejsze tematy