Z artykułu dowiesz się
- Przypadek rolnika–emeryta
- Co stanowią przepisy?
- Co w sytuacji małżonki rencistki?
- Prowadzenie działalności rolniczej
- Konieczne informowanie przez KRUS
Z artykułu dowiesz się
Podczas kolejnego dyżuru telefonicznego zwrócił się do nas z pytaniem rolnik-emeryt w sprawie swojej żony. Podał, że żona pobiera rentę rolniczą stałą z KRUS, która nie została zamieniona na emeryturę rolniczą z chwilą osiągnięcia przez nią wieku emerytalnego, ponieważ nie miała wymaganego 25-letniego okresu podlegania wyłącznie ubezpieczeniu społecznemu rolników. Podał, że żona ma 23 lata ubezpieczenia rolniczego, bo przez kilka lat pobierała rentę rolniczą okresową, ale nie wiedziała, że może opłacać w tym czasie dobrowolnie składkę na ubezpieczenie emerytalno-rentowe. KRUS wypłacała żonie rentę rolniczą stałą w pełnej wysokości, bo jak rolnik podał, nadal prowadził gospodarstwo rolne i był ubezpieczony z mocy ustawy.
Gdy osiągnął przeszło rok temu wiek emerytalny 65 lat, wystąpił z wnioskiem o emeryturę rolniczą do oddziału regionalnego KRUS i przedłożył umowę dzierżawy zawartą z synem na 10 lat. KRUS przyznała mu emeryturę rolniczą i podjęła wypłatę w pełnej wysokości. Nadal organ rentowy KRUS wypłacał jego żonie rentę rolniczą także w pełnej wysokości. Jednak w tym roku w maju syn wypowiedział umowę dzierżawy i zwrócił gospodarstwo. Teraz KRUS wydała żonie rolnika decyzję o zawieszeniu od czerwca br. części uzupełniającej renty rolniczej, podczas gdy rolnik ma nadal wypłacaną emeryturę w pełnej wysokości i może prowadzić gospodarstwo rolne.
Czy faktycznie, aby małżonka miała wypłatę całej renty, musi wyzbyć się jednak gospodarstwa rolnego? Czy ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji, w jakiej oboje się znaleźli?
Zgodnie z przepisami ustawy z 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (DzU z 2023 r., poz. 208 ze zm.), od 15 czerwca 2022 r. emerytury rolnicze wypłacane są w pełnej wysokości pomimo niezaprzestania prowadzenia działalności rolniczej. Natomiast w celu wypłaty renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w pełnej wysokości warunek zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej nadal musi być spełniony. W świetle art. 28 ww. ustawy, jeżeli rencista lub jego małżonek jest właścicielem (współwłaścicielem) albo posiada gospodarstwo rolne, wypłata renty rolniczej ulega częściowemu zawieszeniu (zawieszenie dotyczy części uzupełniającej renty). Instytucja zawieszenia wypłaty renty rolniczej w przypadku prowadzenia działalności rolniczej została szczegółowo uregulowana w ww. art. 28 ustawy.
Ponadto art. 28 ust. 9 pkt 2 ustawy stanowi, że w przypadku podjęcia działalności rolniczej na gruntach uprzednio wydzierżawionych na podstawie umowy pisemnej zawartej – w przypadku renty stałej – co najmniej na 10 lat, a w przypadku renty okresowej – na okres wskazany w decyzji prezesa Kasy o przyznaniu tej renty, jeżeli dzierżawa ustała wcześniej z przyczyn niezależnych od wydzierżawiającego – wypłata części uzupełniającej nie ulega zawieszeniu przez jeden rok.
Otóż dopóki mąż rolniczki podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników, oddział regionalny KRUS zgodnie z art. 28 ust. 11 ustawy o u.s.r wypłacał jej rentę rolniczą stałą w pełnej wysokości. Następnie, gdy małżonek nabył prawo do emerytury rolniczej, ale wydzierżawił gospodarstwo rolne synowi na 10 lat, renta była jej wypłacana nadal w całości. W maju br. z przyczyn niezależnych od wydzierżawiającego emeryta, syn rozwiązał umowę dzierżawy.
Wobec powyższego organ rentowy KRUS winien zgodnie z art. 28 ust. 9 pkt 2 ustawy nadal kontynuować wypłatę renty w pełnej wysokości małżonce rolnika przez 12 miesięcy, licząc od miesiąca następującego po miesiącu, w którym ww. okoliczności zaistniały. Rolnik podjął w KRUS interwencję w sprawie zawieszenia żonie w maju br. części uzupełniającej z powołaniem na ww. artykuł podany przeze mnie. Sprawa została na szczęście pozytywnie załatwiona. Organ rentowy będzie wypłacał małżonce rentę przez rok w pełnej wysokości.
Pozostał jednak nadal problem, że po upływie roku małżonkowie muszą zaprzestać prowadzenia działalności rolniczej i znowu przekazać albo wydzierżawić gospodarstwo rolne, tak aby żona emeryta mogła pobierać rentę stałą w pełnej wysokości. Dobrodziejstwo ustawodawcy w postaci przepisu dającego możliwość pozostawienia emerytowi gospodarstwa rolnego i wypłaty pełnej emerytury, nie uwzględniło ich małżonków-rencistów, pobierających renty stałe (nie uzyskają prawa już do emerytury – nie mogą też uzupełnić ubezpieczenia emerytalno-rentowego), którzy muszą w świetle definicji (art. 28 ust. 4 ustawy) zaprzestać prowadzenia gospodarstwa rolnego, bo w przeciwnym razie do śmierci będą mieć zawieszoną część uzupełniającą renty. Tak więc drugi małżonek, który ma wypłacaną pełną emeryturę i mógłby nadal prowadzić gospodarstwo rolne, ma problem z podjęciem decyzji, co ma zrobić po upływie roku. Tak więc los pełnej wypłaty renty małżonce przez KRUS zależy od niego.
Mając na uwadze przedstawioną sytuację małżonki emeryta, może gdyby uzyskała ona informację z oddziału regionalnego KRUS w czasie pobierania przez nią renty okresowej o możliwości opłacania dobrowolnie składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe (art. 16 ust. 2 pkt 3 ustawy), to po osiągnięciu 60. roku życia organ rentowy zamieniłby jej rentę na emeryturę (miałaby wówczas 25 lat ubezpieczenia rolniczego – brakowało tylko 2 lat). Tym samym oboje małżonkowie pobieraliby dzisiaj pełne emerytury i mogliby pozostawić sobie gospodarstwo rolne.
Mąż rolniczki prosił, aby urzędnicy KRUS przypominali rencistom, pobierającym okresowe renty o takiej możliwości, co nie uczyniono, gdy małżonka przez kilka lat pobierała rentę okresową. No i oczywiście nie zapominali o wypłacie renty w pełnej wysokości przez 12 miesięcy, gdy nie z winy wydzierżawiającego została zerwana umowa dzierżawy (art. 28 ust. 9 pkt 2 ustawy).
Ewa Jaworska-Spicak
Fot. Sierszeńska
Dominika Mulak
<p>redaktor top agrar Polska i portalu topagrar.pl</p>
Najważniejsze tematy