Test ciężkiego agregatu uprawowego Agro-Masz. Jakie plusy i minusy?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Test ciężkiego agregatu uprawowego Agro-Masz. Jakie plusy i minusy?

11.08.2022autor: Jan Beba

Sprawdzilismy mocne i słabe strony ciężkiego agragatu uprawowego Agro-Masz na różnych stanowiskach pod wysiew kukurydzy, od piasków po gleby zwięzłe. Jak w naszym teście wypadł 3-metrowy, solidny agregat? 

Z artykułu dowiesz się

  • Ciężki agregat do ciągników o mocy 100 i 150 KM
  • Przednia włóka: bardzo dobre wyrównanie ziemi
  • Głębokość pracy agregatu: nawet do 18 cm
  • Wał typu crosskill - zastosowanie
  • Ile kosztuje agregat uprawowy Agro-Masz?
  • Plusy testowanego agregatu
  • Minusy testowanego agregatu

Ciężki agregat do ciągników o mocy 100 i 150 KM

Do pracy z agregatem oddelegowaliśmy dwa traktory o mocy 100 i 155 KM. Wiosna była sucha, więc nie było problemu z tym, by ciągniki poradziły sobie w polu – pracowaliśmy głównie na głębokości ok. 10 cm. Zużycie paliwa nie odbiegało od średniej dla gospodarstw, w których testowano sprzęt.

Agregat ma solidną, mocną konstrukcję. Sporym wyzwaniem była jednak masa agregatu, bo dostarczona przez producenta ze Strzelec Małych maszyna ważyła ok. 1500 kg, co przy długości 3,5 m wymagało dobrego dociążenia przedniej osi, bo w ciągniku o masie ponad 6 t bez obciążnika czasem przednie koła traciły przyczepność. Po dociążeniu ok. 500 kg w transporcie zestaw zachowywał się dobrze.

r e k l a m a

Przednia włóka: bardzo dobre wyrównanie ziemi

Maszyna ma mocny solidny układ zaczepiania. W zależności od gabarytów ciągnika mamy do dyspozycji dwa poziomy zaczepienia ramion TUZ (możliwość zaczepienia 2. lub 3. kat.) oraz trzy możliwości montażu łącznika centralnego, przy czym środkowy, podłużny otwór wykorzystywaliśmy do pracy w polu. Poprawiało to znacznie kopiowanie terenu przez agregat. Brakowało nam jedynie belki zaczepowej.

Pierwszym elementem roboczym jest przednia włóka, która wstępnie wyrównuje ziemię, co szczególnie przydawało się podczas pracy bezpośrednio po orce. Nawet duże nierówności, tj. bruzdy, niwelowała za pierwszym przejazdem. Uchwyty włóki wsparte są sprężynowymi amortyzatorami, które pozycjonują ją do pracy na zadanej głębokości. Służą też zabezpieczeniu narzędzia przed uszkodzeniem przy pracy w ciężkich warunkach. To rzeczywiście działało podczas pokonywania bardzo dużych nierówności, bo włóka się odchylała w tył.

Przednia włóka spisywała się bardzo dobrze, ale sposób jej regulacji pozostawia sporo do życzenia. Najlepiej dokonywać tego w dwie osoby.

Włóka ma pięciostopniową regulację wysokości pracy. Ta jednak jest dość uciążliwa i najlepiej wykonywać to w dwie osoby. Bardzo trudno jednocześnie utrzymywać włókę ręką i wkładać sworzeń ustalający. Można to zastąpić śrubą rzymską, czy innym lżejszym systemem regulacji. Szkoda, że konstrukcja włóki sprawiała, że ziemia zatrzymywała się na gładkiej górnej części i przed wyjazdem z pola zawsze trzeba było ją czyścić, to warto poprawić.

Przednia włóka spisywała się bardzo dobrze, ale sposób jej regulacji pozostawia sporo do życzenia. Najlepiej dokonywać tego w dwie osoby.

Bezpośrednio za przednią włóką pracuje pierwszy pojedynczy (dwuczęściowy) wał płaskownikowy, o średnicy 400 mm. Dobrze rozbijał bryły ziemi i wyrównywał glebę. Tu warto podkreślić dobre zabezpieczenie łożysk wałów w postaci zatyczek z potrójnym uszczelnieniem oraz zabezpieczone przed kurzem kalamitki.

Głębokość pracy agregatu: nawet do 18 cm

Najważniejszym miejscem testowanego agregatu cztery rzędy zębów sprężystych, zakończonych prostymi redlicami, w opcji są gęsiostópki. W sumie mamy 24 zęby, co daje nam rozstaw co 12,5 cm. Producent zaznacza, że liczba i rozstaw pazurów na ramie mogą być zmieniane.

Pracowaliśmy na różnych stanowiskach, od piasków po zwięzłe gleby na głębokości 10 cm. Proste redlice dobrze spisały się po orce. W uproszczeniach lepsze będą gęsiostópki.

Głębokość pracy sekcji regulowaliśmy za pomocą dwóch śrub rzymskich, łączących wahacze ram i ramy pośrednie. To wprawdzie dość prosty sposób zmiany głębokości, ale nam zabrakło skali lub czytelnej podziałki, żeby ustalić równe położenie obu stron agregatu. Warto podkreślić, że testowany agregat dobrze radził sobie na polu po orce zimowej, jak i wiosennej. Choć maksymalna głębokość pracy to 18 cm, nie przekraczaliśmy 10 cm, by dodatkowo nie przesuszać gleby ubogiej w wodę.

Pracowaliśmy na różnych stanowiskach, od piasków po zwięzłe gleby na głębokości 10 cm. Proste redlice dobrze spisały się po orce. W uproszczeniach lepsze będą gęsiostópki.

W uprawach uproszczonych wystąpił jednak problem z zapychaniem. Prawdopodobnie w wariancie z gęsiostopkami nie byłoby takiego problemu.

Ze swojego zadania dobrze wywiązały się też boczne ekrany, dzięki którym nie było widać śladów łączenia przejazdów. Wysokość ekranów można regulować, odkręcając cztery śruby.

Ekrany boczne agragatu

Wał typu crosskill - zastosowanie

Przed ostatnią sekcją włók pracuje wał typu crosskill 400 mm bądź montowane opcjonalnie, zestawione w tandem dwa wały crosskill, ostatecznie ugniatające powierzchnię pola.

Wały dobrze rozdrabniały twarde grudy i zagęszczały ziemię. Pracowaliśmy z prędkością 8,5–11 km/h, wystarczało to do dokładnej uprawy przy zachowaniu struktury gruzełkowej.

Wał crosskil jest dość ciężki, co dla lżejszych traktorów może być wyzwaniem.

W testowanym agregacie AUC wyrównanie uprawianego pasa można było też poprawić tylną włóką, której siłę docisku do gleby ustalają sprężyny na uchwytach jej mocowania. W czasie naszej pracy na piaszczystych glebach się jednak nie spisała, psując bardzo dobry efekt po wale crosskill. Alternatywnie powinna znajdować się przed wałem – jak w wersji zaczepianej o szerokości 4 m.

Ile kosztuje agregat uprawowy Agro-Masz?

Cena testowanego agregatu to 32 tys. zł netto, a w opcji z podwójnym wałem 41 tys. zł netto

Plusy testowanego agregatu

  • solidny zaczep 2. i 3. kat.;
  • duża masa dobrze zagęszcza;
  • łatwa regulacja głębokości;
  • duże ekrany boczne.

Minusy testowanego agregatu

  • regulacja pozycji włóki;
  • brak skali regulacji pracy zębów (poprawiono);
  • brak belki zaczepowej.

Artykuł ukazał się w sierpniowym wydaniu top agrar Polska. Zamów najnowszy numer!

okładka top agrar polska sierpień 2022
jb
fot. Beba

autor Jan Beba

Jan Beba

<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.</p>

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności branżowe

Agro-Masz organizuje pokazy polowe

W siedmiu miejscach w Polsce i jednym na Litwie odbędą się pokazy pod nazwą Agro-Tour 2022 przygotowywane przez Agro-Masz od 11 sierpnia do 1 września br. 

czytaj więcej

Agro Show 2022 z biletami wstępu

W tym roku obowiązują bilety indywidualne m.in. za pośrednictwem systemu sprzedaży eBilet Polska i w oznaczonych punktach na terenie wystawy w Bednarach.

czytaj więcej
Maszyny rolnicze

Idzie zima! Czas przygotować opryskiwacz do garażowania

Lokalnie można już było zaobserwować pierwsze przymrozki. Jest to sygnał, aby pomyśleć o przygotowaniu opryskiwacza do zimowego garażowania. O czym należy pamiętać?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)