Kujawsko–Pomorskie: Podpalacz grasuje w Milewie – 4 pożary w ciągu tygodnia
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Kujawsko–Pomorskie: Podpalacz grasuje w Milewie – 4 pożary w ciągu tygodnia

06.08.2020autor: Bartłomiej Czekała

Mieszkańcy Milewa (gm. Dobre, pow. świecki, woj. kujawsko-pomorskie) mogą mówić o prawdziwym pechu. W ciągu ostatnich 7 dni czterokrotnie w gospodarstwach na terenie ich wioski wybuchał pożar. Strażacy są pewni, że w okolicy grasuje podpalacz.

Do pierwszego pożaru w Milewie doszło 30 lipca. W to czwartkowe popołudnie całkowicie spłonął kompleks drewnianych budynków gospodarczych. Straty oszacowano na 30 tys. zł.

Drugi pożar we wsi wybuchł w sobotę 1 sierpnia po godz. 19:00. Ogniem zajęła się stodoła o wymiarach 110 na 13 m. Strażakom udało się uratować połowę tego budynku, w którym znajdowało się zboże. Właściciele oszacowali straty na 100 tys. zł.

Po raz trzeci strażackie syreny alarmowe zawyły w środę 5. sierpnia po godz. 18:00. Tym razem ogień pojawił się w stodole jednego z popegeerowskich gospodarstw, gdzie znajdowała się świeżo zebrana z pól słoma. Do akcji skierowano 5 zastępów ochotniczych straży pożarnych z terenu gminy Dobre. Do zdarzenia wyjechał także 1 zastęp JRG z Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu, ale nie zdążyła dojechać an miejsce, ponieważ strażacy z OSP sprawnie sami uporali się z gaszeniem ognia.

Strażacy z PSP w Świeciu wrócili do jednostki, ale krótko po tym musieli ponownie jechać do Milewa. Okazało się, że na terenie tego samego gospodarstwa, gdzie chwile wcześniej gaszono ogień w stodole, wybuchł pożar w chlewni. Tym razem w akcji gaśniczej uczestniczyło aż 10 zastępów strażackich. W budynku chlewni nie było zwierząt tylko zwieziona z pól słoma. Dzięki temu, że blisko budynku rośnie kukurydza, pożar nie rozprzestrzenił się na pola i inne budynki w tym gospodarstwie. Dogaszanie ognia trwało do rana. Właściciel oszacował straty na 100 tys. zł.

Na miejscu zdarzenia zjawiła się także policja, która prowadzi dochodzenie w sprawie pożarów w Milewie. Wszystko wskazuje na to, że stoi za nimi podpalacz. Mieszkańcy wsi i strażacy mają nadzieję, że policjantom szybko uda się znaleźć sprawcę.

Źródło: nswiecie.pl
Fot. OSP Rychława/Facebook

autor Bartłomiej Czekała

Bartłomiej Czekała

Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, szef zespołu PWR Online

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Wypadki rolnicze

Wielkopolska: Pożar w Modrzu k. Stęszewa – spłonął kombajn zbożowy i 20 ha zboża

Trwają żniwa i letnie upały, sporo więc w ostatnich dniach przypadków pożarów zboża na pniu. Wczoraj do groźnego zdarzenia doszło w miejscowości Modrze k. Stęszewa (woj. wielkopolskie). Oprócz 20 ha zboża spłonął także pracujący na polu kombajn zbożowy.

czytaj więcej
Wypadki rolnicze

Pożar pod Pyrzycami - spłonęło 30 ha zboża!

Tragiczny w skutkach pożar w miejscowości Cieszysław k. Pyrzyc. We wtorek 4 sierpnia spłonęło tam 30 ha zboża na pniu.

czytaj więcej
Kronika policyjna

Niebezpieczna niespodzianka na pastwisku. Interweniowali saperzy

  W woj. warmińsko-mazurskim hodowca bydła natrafił na nietypowe znalezisko na swoim pastwisku. Musieli interweniować saperzy.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)