Zmienna pogoda, czy już trwałe zmiany klimatu? Co nas czeka w najbliższych latach?
O zmianach klimatycznych, które są naszym udziałem oraz o tym co nas czeka? – mówił na Sesji Zarządzania Ryzykiem prof. Bogdan Chojnicki, uznany klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Pamiętajmy, że klimatolodzy mówiąc o przyszłości nie przekazują prognoz, a pokazują projekcję ewentualnych zdarzeń.
– Trzeba mieć też świadomość, że jeśli mówimy o atmosferze Ziemi, to mówimy mniej więcej o osłonie, przypominającej grubością skórkę dorodnego jabłka– zaczął prof. Bogdan Chojnicki.
To co się w klimacie zdarzy zależy od wielu czynników, ale przede wszystkim od naszych poczynań, bo człowiek zmienia klimat. To od naszych działań zależy o ile wzrośnie średnia temperatura na świecie.
Emisja gazów cieplarnianych spowodowana jest przez wszystkie działania, ale największy wpływ mają energetyka (58%), transport (16%) i rolnictwo (16%). Trzeba także zwrócić uwagę, że rolnictwo uczestniczy również w 20% w wykorzystywaniu energii, ale ma także największą rolę w absorpcji dwutlenku węgla.
Żyjemy w czasach najcieplejszego kilkusetletniego okresu na Ziemi od ponad 100 tys. lat. Zarówno z rekonstrukcji klimatologów, jak i obserwacji prowadzonych przynajmniej od 1850 r. wynika, że mamy do czynienia z nie mającym precedensu ociepleniem w ciągu przynajmniej 2 tys. lat, a największy skok temperatur przypada na lata 1950–2020 r.
– Jeśli dołożymy wszystkich starań, by chronić nasze środowisko, także pod wpływem emisji CO2, to wszystko wskazuje na to, że wzrost temperatury ustabilizuje się na 1,9 oC. Natomiast jeśli nie zrobimy nic, to temperatura na świecie wzrośnie o 8,5 oC – apelował prof. Chojnicki.
Taka projekcja dotyczy co prawda efektów, które będzie można zaobserwować już nie za naszego życia, bo w roku 2100. Jest to już jednak za niecałe 80 lat, a więc dotyczy trzeciego pokolenia. Pokolenia, które znamy, być może naszych wnuków.
– W Polsce w ciągu ostatnich trzydziestu lat (1991–2020) średnia temperatura wzrosła o 0,82 oC. Wszystko wskazuje na to, że ten rok jest umiarkowanie chłodny, bo temperatura wzrośnie zaledwie o 0,4 oC. Ale wzrośnie już w stosunku do właśnie ostatnio ustalonej średniej – informował ekspert ds. klimatu.
W zmianach klimatycznych najistotniejszy jest oczywiście wzrost średniej globalnej temperatury. W zasadzie nie ma miejsca na Ziemi, gdzie temperatura w przyszłości nie wzrośnie.
Jednak nie wszędzie jest tak, że gdy temperatura będzie wzrastać to będzie bardziej sucho. Są nawet regiony, że sumy opadów wzrastają. Jednak podkreślić należy, że prawie wszędzie ten wzrost wynika z pojawiających się gwałtownych ulew i burz. Tak dostarczona woda często nie może być w pełni wykorzystana. Bowiem co najmniej 20% z niej ulega szybkiemu spływowi wraz w wodami powierzchniowymi.
Skutki zmiany klimatu przynoszą straty, ale i zyski. Wraz z ociepleniem następuje migracja różnych gatunków roślin uprawnych. Gatunki uprawiane na południu Europy z coraz większym powodzeniem adaptowane są do uprawy w krajach nieco bardziej położonych na północ.
– Nie chcę przez to namawiać do uprawy oliwek w Polsce – z humorem podsumował swoją prezentację uznany klimatolog, profesor Bogdan Chojnicki, który uczestniczył potem jeszcze w Debacie na temat: Jak zmiany klimatu wpływają na bezpieczeństwo dochodów w gospodarstwie?
oprac. Juliusz Urban Fot. Siejkowski
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy