Rynek rzepaku : oczy zwrócone na mistrza świata, susza zagraża uprawom soi
Na ceny rzepaku na światowych giełdach i w krajowym skupie wpływa obecnie sytuacja z suszą w Argentynie, ograniczenia eksportowe w oleju palmowym w Indonezji, a w mniejszym stopniu rosnące ceny spadek ilości oferowanych z kierunku ukraińskiego.
W Argentynie jeszcze przed startem, a już liczą straty
Argentyna, aktualny mistrz świata w piłce nożnej jest także liderem eksportu oleju i śruty sojowej. Pomimo, że w produkcji soi Argentyna z produkcją 49,5 mln t zajmuje dopiero trzecie miejsce po Brazylii (152 mln t) i USA (118,3 mln t), w międzynarodowym handlu produktami sojowymi jest bezsprzecznym mistrzem świata. W eksporcie soi Argentyna sprzedając 27,6 mln t pokonuje drugą Brazylię aż o 8 mln t, a USA o ponad 15 mln t.
W eksporcie oleju sojowego przewaga Argentyny nad Brazylią jest ponad dwukrotna. Mistrz świata wg szacunków USDA wyeksportuje 5,5 mln t oleju sojowego a Brazylia niewiele ponad 2 mln t. Jednak obecnie w Argentynie panuje susza, która poważnie zagraża perspektywom sojowych zasiewów, a w konsekwencji także zbiorów. Giełda zbożowa w Buenos Aires szacuje, że 500 tys. ha soi może zostać nieobsiane z powodu suszy, bo tempo siewu jest o 9,2% niższe niż w zeszłym roku i tylko 72% zaplanowanego areału jest ukończone.
Dlatego na przełomie 2022 i 23 roku soja drożejąc do 1524 USC/buszel (560 USD/t) była najdroższa od końca pierwszej dekady lipca, a więc startu bieżącego sezonu. W samym tylko grudniu soja podrożała o 34 USD/t. Miesięczny wzrost cen soi wyniósł więc 6,5%. Obecnie (5.01.2023 r.) soja nieco potaniała, ale i tak kosztuje 546 USD/t, co powoduje, że roczna stopa zwrotu na sojowej inwestycji wynosi 6,63%, łatwo więc dostrzec, że za większość rocznych zysków odpowiada grudniowy skok cenowy.
Indonezja zaostrza ograniczenia eksportu oleju palmowego
Od początku 2023 r., Indonezja zaostrza przepisy dotyczące eksportu oleju palmowego, pozwalając na mniejszą liczbę wysyłek za granicę w stosunku na każdej tony sprzedanej na rynku krajowym.
Według indonezyjskich urzędników eksporterzy będą mogli wysyłać olej palmowy w ilościach osiem razy mniejszych niż dotychczas, czyli do sześciokrotności ich sprzedaży krajowej. Dodatkowo od 1 lutego br. Indonezja planuje zwiększyć wymagany udział oleju palmowego w biodieslu do 35%.
– Posunięcie to ma w szczególności na celu zabezpieczenie dostaw krajowych w pierwszym kwartale 2023 r. – powiedział Septian Hario Seto, wyższy urzędnik w koordynującym Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Inwestycji. Dodając, że rząd będzie nadal okresowo oceniał stosunek eksportu, biorąc pod uwagę dostępność oleju roślinnego i jego cenę.
Ograniczenie to spowodowało, że kontrakty terminowe na olej palmowy na giełdzie w Kuala Lumpur w Malezji podskoczył o 29,5% od końca września, kiedy to palma zaliczyła największy dołek. Bowiem 28.09.2022 r. olej palmowy kosztował zaledwie 3225 MYR/t (malezyjskich ringgitów, 742 USD/t), a obecnie 3.01.2023 r. jest wyceniany na 4178 MYR/t (ok. 961 USD/t).
Spadają ceny rzepaku na Ukrainie
Jak podaje APK-Inform, ceny ofertowe eksporterów rzepaku na Ukrainie spadają od połowy grudnia. Według ekspertów presję na ceny wywiera osłabienie aktywności handlowej przy słabnącym popycie ze strony importerów.
Jednak należy także zauważyć, że pod koniec 2022 r. liczba ofert ukraińskich rolników znacznie spadła. Byli bowiem oni zdecydowanie bardziej aktywni począwszy od początku sezonu, kiedy popyt ze strony europejskich nabywców był duży.
Teraz rzepak w Ukrainie zaczyna się wyczerpywać, jednak na sam koniec 2022 r. ceny ofertowe rzepaku spadły średnio o 20 euro/t do 360-410 euro/t FCA na magazynie sprzedającego.
Wreszcie mamy do czynienia z ruchem cen rzepaku do góry. Po sporych wtorkowych 11-eurowych wzrostach, na Matifie w środę (04.01.2023 r.) rzepak jest wyceniany po 589,75 euro/t, a więc o 31 euro wyżej niż na tydzień przed świętami (15.12.22 r.).
W krajowych skupach jest prawdziwe zamieszanie, bo są kupujący ignorujący wzrosty proponując 2300 zł/t, ci są w mniejszości. Większość skupujących zareagowało poprawnie, choć i u pozostałych różnice są spore, bo obecnie rynek oferuje ceny 2500–2720 zł/t.
Przemysł przetwórczy idzie za Matifem więc podwyżki są spore i sięgają ponad 100 zł/t, co powoduje, że niektórzy rolnicy i handlowcy, posiadający rzepak zaczynają się skłaniać do sprzedaży.
– Po podwyżkach rolnicy zaczynają się interesować cenami, choć dużej podaży wciąż nie ma. Ilości które dotychczas kupiliśmy w kraju i zagranicą powodują, że zapotrzebowanie surowca do przerobu jest pod kontrolą – mówi zaopatrzeniowiec olejarni.
Zakłady tłuszczowe na warunkach krajowych proponują:
· ZT Kruszwica – 2770 zł/t
Brzeg – 2770 zł/t
· ADM Szamotuły – 2760 zł/t
Czernin – 2760 zł/t
· Komagra Tychy – 2620 zł/t
Kosów Lacki – 2670 zł/t
· Viterra Bodaczów – 2780 zł/t na drugą połowę stycznia
· Bestoil Lasocice – 2650 zł/t
· Agrolok Osiek – 2770 zł/t
Ceny wyjściowe na warunkach tzw. niemieckich, z dopłatami za zaolejenie są o 45–70 zł niższe.
Uwaga! Publikowane ceny należy traktować jako aktualne 04.01.2023 r. na godz. 15.
Ceny rzepaku w firmach handlowych podglądniesz tutaj!
Juliusz Urban Fot. firmowe
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy