Komisarz Wojciechowski na IX Forum Sektora Wołowiny: Wzrost importu z Ukrainy w skali całej Unii Europejskiej jest rzeczą dobrą, zwłaszcza dla hodowców
Jednym z prelegentów podczas IX Forum Sektora Wołowiny unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Podczas swojego wystąpienia odniósł się nie tylko do osiągnięć krajowego sektora hodowli bydła, ale także do problemów, z którymi rolnictwo musi się mierzyć w ciągu ostatnich trzech lat. Jakie działania w celu ich rozwiązania są planowane? Co z dobrostanem zwierząt i z rosnącym importem zboża z Ukrainy?
— To dla mnie bardzo ważne wydarzenie. To Forum niezwykle ważnego sektora produkcji rolniczej w Polsce i w całej Unii Europejskiej. Mamy za sobą trzy lata dramatycznych doświadczeń: pandemia COVID-19, która pociągnęła za sobą ciężkie konsekwencje dla całej gospodarki, teraz rosyjska agresja przeciwko Ukrainie - to jest wyzwanie dla bezpieczeństwa żywnościowego. I w tym trudnym czasie to bezpieczeństwo żywnościowe zostało zapewnione, dzięki rolnikom, dzięki hodowcom i przetwórcom. Ogromny udział w tym jest hodowców bydła. Chciałem podziękować, za to wielkie osiągniecie, gdzie została zachowana wysoka pozycja eksportowa zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej — rozpoczął komisarz Wojciechowski.
28 Planów Strategicznych na lata 2023 - 2027
Komisarz podczas wystąpienia podkreślił również, jak nietypowy jest to moment dla Wspólnej Polityki Rolnej, która trwała w okresie 2014-2020, a nawet i do 2022 roku, gdzie te ostatnie dwa lata były tym okresem przejściowym.
Dziennie znika 800 gospodarstw rolnych
Wyniki Powszechnego Spisu Rolnego, które zostały przeprowadzone w Unii Europejskiej, pokazują jak z dużymi problemami mamy do czynienia. Od 2010 do 2020 roku ubyło w UE 3 miliony gospodarstw rolnych. Z 12 milionów zostało 9 milionów.
Produkcja mieszana, również jest jednym z problemów, z którym musi mierzyć się polskie rolnictwo, a właściwie z jej brakiem. Króluje ścisła specjalizacja, dlatego szczególną wartością odznaczają się gospodarstwa zajmujące się hodowlą bydła, ponieważ w dużej mierze tam zachowana jest produkcja mieszana, która jest tym ważnym elementem rolnictwa zrównoważonego. Oczywiście razem z dobrostanem, z letnim wypasem, z własnymi paszami i z produkcją bezcennego obornika.
— Kilka słów o dobrostanie zwierząt, na które zostało przeznaczone miliard 700 milionów euro. To więcej niż wszystkie kraje UE-27 wydały dotychczas na dobrostan. Nigdy nie było takiego wsparcia dla hodowli jak teraz. To, co jest zapisane w tym planie, wierzę, że będzie w nim na stałe. W skali UE całe wsparcie dla dobrostanu wynosi 1,5 miliarda euro - to całość wydatków w UE w poprzednich 7 latach. Teraz jest to 7,5 miliarda euro, czyli pięć razy więcej. To jest proszę Państwa coś, z czego się cieszę, że inwestycje w dobrostan to inwestycja w promocje wysokiej jakości wołowi z Polski i z krajów Unii Europejskiej — zaznaczył Wojciechowski.
Unijny komisarz zaznaczył również, że po udanej misji w Wietnamie, gdzie znikają bariery handlowe, i promowano naszą wołowinę, będziemy cały czas zabiegać o rynki Azjatyckie. W tym roku planowane są wyjazdy do Japonii, a także do Indii.
Wzmocnić zarządzanie kryzysowe
Zdaniem Wojciechowskiego dużym zadaniem dla Unii Europejskiej jest wzmocnienie zarządzania kryzysowego.
A co ze zbożem z Ukrainy? Będą rekompensaty?
Komisarz podczas wystąpienia został zapytany przez redaktora naczelnego top agar Polska, Karola Bujoczka, o równie ważny problem, jakim są straty ekonomiczne poniesione przez rolników, przez zbyt szerokie otworzenie się UE na zboże i rośliny oleiste importowane z Ukrainy.
— To prawda i będziemy o tym dyskutować w najbliższy poniedziałek (30 stycznia br. - przyp. red.) na posiedzeniu unijnej Rady Ministrów ds. Rolnictwa. Jest to inicjatywa polska, Pana Premiera Kowalczyka oraz pięciu innych ministrów. Problem jest widoczny, wzrost importu z Ukrainy w skali całej Unii Europejskiej jest rzeczą dobrą, zwłaszcza dla hodowców. W 2022 roku zbiory kukurydzy w całej UE były mniejsze o 27%. Te dostawy z Ukrainy ratowały cały sektor w wielu krajach. Polska jednak jest w innej sytuacji. W Polsce nie było spadku w zbiorach — dodał Janusz Wojciechowski.
Jakie możliwości pomocy są przewidywane w tym sektorze?
Czy rolnicy, którzy ponieśli starty ekonomiczne, przez zwiększony import zboża z Ukrainy mogą liczyć na rekompensatę?
— Musimy doprowadzić do solidarności europejskiej. Bo pierwszy raz byśmy musieli powiedzieć, że rezerwa kryzysowa owszem tak, ale tylko dla kilku krajów, albo może i dla regionów. To poddane jest analizie. Rozumiem powagę sytuacji, dlatego w poniedziałek się dużo wyjaśni. Jeśli chodzi o handel i otwarcie rynku to jest to decyzja należąca do 27 państw członkowskich. Byłbym nieodpowiedzialnym komisarzem, gdybym składał deklaracje, których nie byłbym w stanie zrealizować — powiedział na koniec Janusz Wojciechowski.
Bernat Patrycja
fot. DK
Patrycja Bernat
<p>redaktor portalu topagrar.pl</p>
Najważniejsze tematy