Wszystko z powodu chitozanu!
Nowe zastosowanie dla skorup krabów, dzięki substancji jaką jest chitozan. Jest to wszechstronny związek, który może zostać użyty od produkcji nawozów do konserwowania żywności.
Chitozan to polisacharyd, znajdujący się w pancerzach skorupiaków, który jak się okazuje, można wykorzystać nawet w nawożeniu.
Wszystko z powodu chitozanu
W egzoszkieletach krabów i innych skorupiaków znajduje się chitozan, który jest związkiem powszechnie znanym, a przez firmy farmaceutyczne wykorzystywanym od lat. Kevin Hammill, dyrektor generalny firmy Tidal Grow mówi, że istnieją nieskończone możliwości tego, co można zrobić i jak wykorzystać ten cenny związek.
Tidal Vision to oddział Tidal Grow, znajdujący się na obszarze północno – zachodniego Pacyfiku. Działanie firmy koncentruje się na wykorzystaniu materiałów, które normlanie byłyby tratowane jak odpady.
Firma pracuje głównie na krabach śnieżnych pochodzących z łowisk wzdłuż Zachodniego Wybrzeża, od Oregonu po Alaskę, aby stworzyć produkt o nazwie Tidal Grow, który miałby być stosowany np. jako nawóz. Celem samym w sobie jest nadanie nowego celu skorupie, która w normalnym cyklu trafiłaby na śmietnik. Tidal Vision kupuje lub kompensuje chitozan z systemu odpadów i syntetyzuje go do stosowania w innych gałęziach przemysłu jak:
- oczyszczanie wody;
- produkcja tekstyliów;
- konserwacja żywności.
Stosowany jest nawet w winnicach jako środek przeciwdrobnoustrojowy. Hammill jest szczególnie zainteresowany tym, co chitozan może zrobić dla rolnictwa, czy może być stosowany jako zaprawa do nasion lub rozpylany na całym polu. Wykazano, że chitozan pomaga roślinom lepiej wchłaniać nawóz, uwalniając azot i działając jako biostymulator dla uprawy, co prowadzi do zwiększenia plonów. Ogrodnicy przybrzeżni od dawna wiedzą o korzyściach płynących z mieszania skorupiaków z liśćmi, korą i inną ściółką w celu wytworzenia nawozu. Destylacja związku sprawia, że jest to silniejsza i łatwiejsza do przyswojenia forma dla roślin.
Zbyt piękne, aby było prawdziwe
Powiedzenie do wszystkiego to na pewno jest do niczego. Hammill odrzuca te twierdzenia, przywołując przykłady innych naturalnych związków takich jak siarka, miedź czy fosforany, które również w rolnictwie mają wiele zastosowań.
- Wszyscy myślą o tych związkach jak o odżywianiu roślin, ale są to również naturalne fungicydy. Każdy akr winogron ma w sobie siarkę. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do stosowania tych związków, że zapominamy o ich podwójnym znaczeniu- mówi Hammill.
opr. Bernat Patrycja
Źródło: modernfarmer.com
Fot: envatoelements
Patrycja Bernat
<p>dziennikarz PWR Online, redaktor portali internetowych Grupy PWR</p>
Najważniejsze tematy