Przez stan wyjątkowy wojsko rozjeżdza rolnikom pola i łąki. Kto za to zapłaci?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Przez stan wyjątkowy wojsko rozjeżdza rolnikom pola i łąki. Kto za to zapłaci?

15.09.2021autor: Kamila Szałaj

Przez wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią miejscowi rolnicy nie mają łatwego życia. Nie dość, że myśliwi nie chcą szacować szkód łowieckich, to jeszcze wojsko, przy budowie płotu, rozjeżdza pola i łąki. Kto za to zapłaci? Na razie chętnych nie widać...

Wygląda na to, że również dla rolników wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią ma swoje przykre konsekwencje. Po pierwsze, myśliwi nie mogą prowadzić odstrzału dzików, więc ASF ma ułatwione rozprzestrzenianie się. Pojawiły się też poważne komplikacje z szacowaniem szkód łowieckich. Po drugie, okazuje się, że wojsko i służby administracji państwowej podczas budowy płotu i patrolowania terenu… niszczą rolnikom pola i łąki. Kto za to zapłaci? Chętnych nie widać, bowiem nie przewidziano żadnych rekompensat za straty...

- W związku z budową płotu i działaniami polskich służb przy wschodniej granicy rolnicy zgłaszają szkody wyrządzone głównie przez wojsko. Ciężkie sprzęty jeżdżą po polach i łąkach w tamtej strefie i nikt nie rekompensuje rolnikom strat. A niektórzy naprawdę mają mocno zniszczone łąki. Pola też, ale pole da się jeszcze zaorać, jeśli nic nie jest na nim posiane. A łąki trzeba rekultywować i na nowo odsiewać – wyjaśnia w rozmowie z nami Marek Siniło, wiceprezes Podlaskiej Izby Rolniczej.
r e k l a m a

Rolników jak zwykle pominięto...


W związku z tą sytuacją Podlaska Izba Rolnicza podjęła rozmowy z wojewodą podlaskim Bohdanem Paszkowskim i Mirosławą Jaroszewicz-Łojewską, dyrektorką Wydziału Rolnictwa i Środowiska PUW w Białymstoku. Przedstawiciele rolników zaalarmowali wojewódzkie władze, że w projekcie rozporządzenia dotyczącego rekompensat za wprowadzenie stanu wyjątkowego nie ma mowy o odszkodowaniach dla rolników za zniszczenia. Oczywiście, minister rolnictwa Grzegorz Puda obiecywał, że każdy rolnik, który ucierpi ze względu na stan wyjątkowy, otrzyma wsparcie od państwa. Ale póki co słowa te nie mają odzwierciedlenia w regulacjach prawnych

- Liczymy na to, że wojewoda Paszkowski, który jest przychylny rolnikom, pomoże nam w tej sytuacji. Pismo z apelem o objęcie pomocą rolników poszkodowanych w wyniku stanu wyjątkowego wyślemy także do ministra Grzegorza Pudy – zapowiada wiceprezes Siniło.

Myśliwi nie chcą szacować szkód, a mogą...


W związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego pojawił się także problem dotyczący szkód łowieckich. Otóż myśliwi nie chcą ich szacować, zasłaniając się przepisami zabraniającymi przemieszczania się w strefie objętej obostrzeniami. 

- Koła łowieckie nie chcą szacować strat wyrządzonych przez dziki czy jelenie, bo tłumaczą, że nie mają prawa wejść na teren gospodarstwa. Ale z informacji od wojewody podlaskiego wynika, że jak najbardziej mogą, bo pełnią obowiązki służbowe – podkreśla Siniło. I rzeczywiście, dyrektor Jaroszewicz-Łojewska wyjaśniła Izbie oficjalnie, na piśmie, że myśliwi wykonując swoją prace, nie podlegają zakazowi przemieszczania się. 

- Przedstawiciele kół łowieckich zapewniają obsługę urzędu administracji publicznej, gdyż w szacowaniu szkód działają z przedstawicielami wojewódzkiego ośrodka doradztwa rolniczego – zaznaczyła Jaroszewicz-Łojewska.

Podlaska Izba zaznacza jednak, że jeśli myśliwi nadal będą uchylać się od wyceniania strat, wówczas wystąpi o pokrycie szkód przez Skarb Państwa. 

Co to jest stan wyjątkowy?


Stan wyjątkowy to jeden z trzech stanów nadzwyczajnych (stan wojenny, stan wyjątkowy, stan klęski żywiołowej) wprowadzanych w sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające. Może oznaczać zakaz przemieszczania się i nakaz pozostania w domach, może też regulować dostęp do usług i produktów. W Polsce obowiązuje do końca września w trzykilometrowym pasie przy granicy z Białorusią. Zasięgiem obejmuje 182 miejscowości na Podlasiu i Lubelszczyźnie. Wszystko wskazuje jednak na to, że zostanie przedłużony nawet o dwa miesiące.

Fot. www.gov.pl, MON
autor Kamila Szałaj

Kamila Szałaj

redaktor w zespole PWR Online

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Stan wyjątkowy: wojsko niszczy pola rolnikom. Kto za to zapłaci?

Rolnicy z przygranicznego pasa objętego stanem wyjątkowym nie mają łatwego życia. Nie dość, że myśliwi nie chcą szacować szkód łowieckich, to jeszcze wojsko, przy budowie płotu, rozjeżdża pola i łąki. A rekompensat za te straty rząd na razie nie przewidział. 

czytaj więcej

Stan wyjątkowy przy granicy uderzy rykoszetem w rolników?

Wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią odczują rolnicy z gospodarstw objętych restrykcjami. Ze względu na obostrzenia myśliwi nie będą mogli prowadzić odstrzału dzików. Mogą  pojawić się problemy z wypłatą odszkodowań za szkody łowieckie. Czy grozi nam wysyp ASF we wschodniej Polsce? Co z szacowaniem szkód łowieckich?

czytaj więcej
Aktualności

„Piątka dla zwierząt” znów na tapecie. Jakie zmiany się szykują?

Czy w nowym parlamencie wrócą pomysły z „Piątki dla zwierząt”? Takie zapowiedzi słychać już z ust niektórych posłów przyszłej koalicji rządowej. Hodowcy zwierząt przestrzegają przed niszczeniem polskiego rolnictwa i przypominają jak skończyły się poprzednie próby wprowadzenia zakazów...  

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)