r e k l a m a
Partnerzy portalu
Jutro rolniczy protest w stolicy. Co zrobi Policja?
12.10.2020autor: wk
Kilkadziesiąt tysięcy osób ma jutro zablokować centrum Warszawy zapowiadają organizatorzy. Przestrzegają policję przed próbą blokowania autokarów, które będą wiozły rolników, którzy domagają się odrzucenia przez parlament tzw. Piątki Kaczyńskiego.
Protest rozpocznie się jutro o godzinie 10.00 na placu Zawiszy. Następnie demonstranci udadzą się pod budynek ministerstwa rolnictwa oraz do Sejmu i Senatu. Manifestacja będzie tak liczna, że przejdzie głównymi ulicami Warszawy a nie chodnikami. W stolicy można się spodziewać nawet kilkudziesięciu tysięcy rolników. A to oznacza paraliż centrum Warszawy.
- Przygotowaliśmy apel do posłów i senatorów, którzy się teraz zajmują tą ustawą, żeby się opamiętali, żeby zajrzeli do swoich sumień. Żeby pomyśleli, kto na nich tak naprawdę głosował i dzięki komu są dzisiaj w Parlamencie. Czy wybierają rolników czy zdziwaczałą ideologię, która nigdy na nich nie głosowała oraz nie będzie głosować – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Sławomir Izdebski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych.
Organizatorzy zapewniają, że podczas demonstracji wszyscy rolnicy będą mieli na sobie maseczki i będą przestrzegane zasady epidemiczne. Jeszcze dzisiaj szczegóły protestu mają być omawiane ze stołeczną policją. Jednocześnie organizatorzy przestrzegają policję przed próbami blokowania rolników, którzy zamierzają przyjechać do Warszawy.
- Widzimy bardzo dziwne zachowanie policji w niektórych regionach kraju. Policjanci zastraszają rolników i chcą nadużywać swoje możliwości. Przekazują rolnikom, że w autobusach może jechać tylko połowa ludzi. To jest nieprawda. Jeżeli ktoś wsiada do autobusu w strefie żółtej i w żółtej wysiada to może jechać pełen autobus ludzi – przekonywał na konferencji prasowej Michał Kołodziejczak z AgroUnii.
OPZZ i AgroUnia zwróciły się do marszałka Senatu z prośbą o przyjęcie jutro o godz. 13.00 delegacji rolników, która miałaby wyjaśnić przyczyny demonstracji. Z nowym ministrem rolnictwa nikt rozmawiać nie chce.
– Całkowicie pomijamy chęć odwiedzenie ministerstwa rolnictwa. Ma na to wpływ zachowanie ministra. Jest to zwykły wyrobnik poleceń od ludzi, którzy są ważniejszy – powiedział M. Kołodziejczak.
Na Opolszczyźnie demonstracje już się zresztą zaczęły, gdyż rolnicy odwiedzili trzech tamtejszych posłów.
– Dwóch z nich przeprosiło rolników za to jak głosowali, a jeden przekazał dokument, który przekazał do Kancelarii Sejmu w którym napisał, że nie widział, że wyrządza gospodarce takie szkody i zapewnił, że nie będzie po raz drugi podnosił ręki przeciwko rolnikom. To pokazuje, że presja ma sens – mówił Michał Kołodziejczak z AgroUnii.
Organizatorzy zapowiedzieli, że jeżeli Senat protest nie przyniesie skutku to zagłosuję za Piątką Kaczyńskiego to sparaliżują Polskę.
– Dotrzemy do każdego posła oraz senatora, zablokujemy wszystkie drogi dojazdowe do Warszawy. A to, że nie rzucamy słów na wiatr już udowodniliśmy, gdy zablokowaliśmy ponad 100 miejsce w Polsce - podsumował S. Izdebski.
wk
- Przygotowaliśmy apel do posłów i senatorów, którzy się teraz zajmują tą ustawą, żeby się opamiętali, żeby zajrzeli do swoich sumień. Żeby pomyśleli, kto na nich tak naprawdę głosował i dzięki komu są dzisiaj w Parlamencie. Czy wybierają rolników czy zdziwaczałą ideologię, która nigdy na nich nie głosowała oraz nie będzie głosować – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Sławomir Izdebski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych.
Organizatorzy zapewniają, że podczas demonstracji wszyscy rolnicy będą mieli na sobie maseczki i będą przestrzegane zasady epidemiczne. Jeszcze dzisiaj szczegóły protestu mają być omawiane ze stołeczną policją. Jednocześnie organizatorzy przestrzegają policję przed próbami blokowania rolników, którzy zamierzają przyjechać do Warszawy.
r e k l a m a
OPZZ i AgroUnia zwróciły się do marszałka Senatu z prośbą o przyjęcie jutro o godz. 13.00 delegacji rolników, która miałaby wyjaśnić przyczyny demonstracji. Z nowym ministrem rolnictwa nikt rozmawiać nie chce.
– Całkowicie pomijamy chęć odwiedzenie ministerstwa rolnictwa. Ma na to wpływ zachowanie ministra. Jest to zwykły wyrobnik poleceń od ludzi, którzy są ważniejszy – powiedział M. Kołodziejczak.
Na Opolszczyźnie demonstracje już się zresztą zaczęły, gdyż rolnicy odwiedzili trzech tamtejszych posłów.
– Dwóch z nich przeprosiło rolników za to jak głosowali, a jeden przekazał dokument, który przekazał do Kancelarii Sejmu w którym napisał, że nie widział, że wyrządza gospodarce takie szkody i zapewnił, że nie będzie po raz drugi podnosił ręki przeciwko rolnikom. To pokazuje, że presja ma sens – mówił Michał Kołodziejczak z AgroUnii.
Organizatorzy zapowiedzieli, że jeżeli Senat protest nie przyniesie skutku to zagłosuję za Piątką Kaczyńskiego to sparaliżują Polskę.
– Dotrzemy do każdego posła oraz senatora, zablokujemy wszystkie drogi dojazdowe do Warszawy. A to, że nie rzucamy słów na wiatr już udowodniliśmy, gdy zablokowaliśmy ponad 100 miejsce w Polsce - podsumował S. Izdebski.
wk
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a