Mimo, doniesień z Danii o mutacji wirusa COVID-19 na tamtejszych fermach, w Grecji wykryty u norek wirus był w klasycznej postaci. Mimo to, jednak greckie władze zdecydowały o uboju 2,5 tys. norek na fermie w północnym regionie Kozanii. <br /><br />Wirusa wykryto u fermowych norek, ale także u hodowcy, niedługo po tym, gdy w Danii zadecydowano o uboju całej populacji tych zwierząt (z czego władze ostatecznie się wycofały) ze względu na wykrycie zmutowanego wirusa.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br /><em>oprac. dkol na podst. reuters.com</em><br /><em>fot. poglądowe</em>
<p class="p2" style="margin: 0px; font-variant-numeric: normal; font-variant-east-asian: normal; font-stretch: normal; font-size: 12px; line-height: normal; font-family: Helvetica; min-height: 14px;"><br /><br /><br style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 14px;" /><br style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 14px;" /><a href="http://forum.topagrar.pl/" target="_blank" rel="noopener" style="font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 14px;"><img src="/media/uploads/800x800_4.png" alt="" width="100%" /></a></p>

<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>

authoress

Dorota Kolasińska

top agrar Polska

COVID-19 u greckich norek

W rozesłanym właśnie do konsultacji społecznych rozporządzeniu <strong>MRiRW</strong> przyznaje, że <strong>obecnie prawodawstwo weterynaryjne nie przewiduje zwalczania w odniesieniu do zakażeń SARS-CoV-2 u norek</strong>. Dlatego w przypadku wykrycia tej jednostki chorobowej w stadzie nie istnieje możliwość podjęcia działań administracyjnych przez organy Inspekcji Weterynaryjnej w celu zwalczenia tej choroby.<br /><br />Ale zgodnie z <strong>ustawą o ochronie zdrowia zwierząt</strong> oraz <strong>zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt</strong> minister rolnictwa może określić, w drodze rozporządzenia, choroby zakaźne zwierząt podlegające obowiązkowi zwalczania na obszarze całego kraju lub jego części. Aktualna sytuacja epizootyczna i epidemiczna związana z zagrożeniem występowania zakażeń SARS-CoV-2 na fermach norek, jak również konieczność zapewnienia ochrony zdrowia publicznego, upoważniły ministra rolnictwa do dodania do listy chorób zakaźnych zwierząt podlegających obowiązkowi zwalczania zakażenia SARS-CoV-2 u norek.<br /><br /><div data-article-box=""></div>Pierwsze przypadki zakażenia SARS-CoV-2 wykryto u ludzi pod koniec 2019 r. w miejscowości Wuhan w Chinach. Jednakże, w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa na całym świecie i rozwojem pandemii, w kwietniu 2020 r. w Holandii zidentyfikowano pierwszą infekcję SARS-CoV-2 na fermach norek, a następnie u pracowników obsługujących te fermy. Dokładne badania genetyczne wykazały, że źródłem zakażenia ludzi były norki. Fakt ten potwierdził możliwość transmisji SARS-CoV-2 z człowieka na norkę i z norki na człowieka. W kolejnych miesiącach infekcje <strong>SARS-CoV-2 u norek odnotowano także w Danii, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Stanach Zjednoczonych i Grecji</strong>.<br /><br /><div data-article-box=""></div> - Istnieją przypuszczenia, że intensywna hodowla zwierząt wrażliwych na zakażenie SARS-CoV-2 może prowadzić do niekontrolowanego namnażania i rozprzestrzeniania wirusa, a także zwiększa ryzyko jego mutacji i transmisji w obrębie ferm norek oraz z norek na ludzi – napisano w uzasadnieniu rozporządzenia.<span class="Apple-converted-space"> <br /></span><br /><strong>Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE</strong>) rekomenduje aktywne monitorowanie przede wszystkim norek w kierunku SARS-CoV-2, zmniejszanie ryzyka ewentualnego przenoszenia wirusa między fermami norek czy norkami, a ludźmi oraz zgłaszanie pozytywnych przypadków do OIE. Takie rekomendacje zaleca również Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).<br /><br /><div data-article-box=""></div>Resort rolnictwa przewidział ekspresowe konsultacje społeczne. Projekt rozporządzenia pojawił się na stronach rządowego Centrum Legislacji wczoraj. Uwagi można było zgłaszać do dzisiaj do godziny 9.00 rano.<br /><br /><div data-article-box=""></div> - Niezgłoszenie uwag w tym terminie zostanie potraktowane jako akceptacja projektu. Krótki termin uzgodnień wynika z dynamicznej sytuacji epizootycznej i epidemicznej związanej z zagrożeniem występowania zakażeń SARS-CoV-2 na fermach norek oraz potrzebą zapewnienia ochrony zdrowia publicznego – napisał <strong>minister rolnictwa Grzegorz Puda</strong>.<span class="Apple-converted-space"> </span><br /><em>wk</em>

W rozesłanym właśnie do konsultacji społecznych rozporządzeniu <strong>MRiRW</strong> przyznaje, że <strong>obecnie prawodawstwo weterynaryjne nie przewiduje zwalczania w odniesieniu do zakażeń SARS-CoV-2 u norek</strong>. Dlatego w przypadku wykrycia tej jednostki chorobowej w stadzie nie istnieje możliwość podjęcia działań administracyjnych przez organy Inspekcji Weterynaryjnej w celu zwalczenia tej choroby.

COVID-19

ferma norek

Grzegorz Puda

koronawirus u norek

minister rolnictwa i rozwoju wsi

SARS-CoV-2

SARS-CoV-2 u norek będzie na liście chorób zwalczanych z urzędu

<p>Główny Lekarz Weterynarii 5 listopada br. otrzymał komunikat od duńskich służb weterynaryjnych dotyczący wykrycia u norek zmutowanego koronawirusa SARS-CoV-2. W związku z ryzykiem rozprzestrzenienia szczepu, podjęto decyzję o wybiciu w najbliższych dniach całej populacji tych zwierząt, liczącej około 12 mln sztuk.<br /><br />Szybko jednak okazało się, że ta decyzja nie ma podstaw prawnych. Większość w rządzie nie poparła tego pomysłu, co więcej pojawiły się nawet pytania co do legalności likwidacji populacji norek w tym kraju. - Popełniliśmy błąd. Nie ma żadnych podstaw prawnych, by prosić hodowców norek o ubój poza strefami, które zostały wytyczone. Musimy mieć do tego odpowiednie umocowanie, jeśli mamy tego żądać – powiedział duński minister rolnictwa Mogens Jensen.<br /><br />- W tym samym czasie rząd odbiera środki do życia dużej liczbie ludzi, nie mając do tego żadnych praw - skrytykował decyzję Jakob Ellemann-Jensen, lider największej duńskiej partii politycznej o profilu liberalnym Venstre. <br /><br />Na razie rolnicy w całej Danii wstrzymali masowy ubój i zabijają tylko zakażone zwierzęta. W tamtejszych mediach pojawiła się informacja, że <strong>zanim rząd został zmuszony do wycofania się, rolnicy dokonali już uśmiercenia ok. 2,5 mln norek.</strong></p>
<h2><br />Badania pod kątem COVID-19 na polskich fermach</h2>
<p>Minister rolnictwa Grzegorz Puda, w związku z doniesieniami z Danii, <strong>zlecił Głównemu Lekarzowi Weterynarii przebadanie norek z polskich ferm pod kątem obecności koronawirusa</strong>. <br /><br />Resort rolnictwa podał dzisiaj, że aby usprawnić działania w tym zakresie, dyrektor Instytutu Weterynaryjnego w Puławach powołał zespół, który jest przygotowany na wykonywanie badań u zwierząt gospodarskich i towarzyszących człowiekowi, w sytuacji gdyby u rolników- hodowców zwierząt futerkowych (norek) wystąpiłby objawy COVID-19.<br /><br /><strong>Minister Puda uczula hodowców norek, aby na bieżąco monitorowali stan zdrowia zwierząt oraz pracowników ferm. Każdy podejrzany przypadek powinien być natychmiast zgłoszony.</strong><br /><br /><em>Źródło: www.theguardian.com, MRiRW</em></p>

<p>redaktor top agrar Polska i portalu topagrar.pl</p>

Dominika Mulak

badania na obecność wirusa

Dania

fermy norek

koronawirus

minister rolnictwa

Dania wycofała się z masowego wybijania norek. W Polsce kontrole ferm i testy na COVID-19

<div>- Przez „Piątkę Kaczyńskiego” na łeb, na szyję poleciały nie tylko ceny żywca wołowego, ale i kukurydzy czy zbóż. Taka reakcja rynku na procedowaną ustawę nie dziwi. Dziwi natomiast, że ktoś wpadł na pomysł wprowadzenia tak krzywdzących rolników przepisów. I to, że ustawa trafiła do zamrażarki nic nie zmieniło w cenach skupu, bo przecież już minister Puda zapowiedział, że w nowej wersji „Piątki” znajdzie się i zakaz futerek, i zakaz uboju rytualnego bydła – mówi nam Marek Duszyński. </div>
<div></div>
<div><br />Dlatego w imieniu rolników z okolic Grudziądza, którzy włączyli się do ogólnopolskiego protestu, Duszyński, jako przewodniczący tamtejszej ZZR „Samoobrony” <strong>zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego o nie wprowadzanie w życie szkodliwej ustawy o ochronie zwierząt. </strong></div>
<div></div>
<div><br />- Upadną małe, lokalne ubojnie, a wielu ludzi straci przez to pracę (…). Dziś, kiedy większość państw stawia na rodzinne rolnictwo, <strong>rząd próbuje zlikwidować dobrą, polską żywność</strong>, która doceniana jest na całym świecie. (…) Rolnicy wyprzedają płody rolne po drastycznie niskich cenach – zaznacza w liście do prezydenta i premiera Duszyński.<br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/pismo_rolnicym.jpg" alt="" width="400" height="824" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" /></div>
<div></div>
<div data-article-box=""></div><h2>Rolnicy upominają się o Ardanowskiego</h2>
<div></div>
<div><br />Działacz kujawsko-pomorskiej Samoobrony wystosował także <strong>listę postulatów do premiera Morawieckiego</strong>. </div>
<div></div>
<div><br />W imieniu rolników, poza odstąpieniem od nowelizacji „Piątki”, żąda <strong>przywrócenia ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. </strong></div>
<div></div>
<div><br />- To był jeden z najlepszych ministrów rolnictwa w Polsce. Zastąpienie go Pudą, czyli współautorem projektu ustawy, to <strong>policzek wymierzony w twarz rolników</strong> – mówi Marek Duszyński.</div>
<div></div>
<div><br />Poza tym domaga się m.in. <strong>wyrównania dopłat bezpośrednich, wzmożonej kontroli nad importowaną żywnością i sprawdzenia wzrostu cen nawozó</strong>w. Wśród postulatów znalazła się też zmiana przepisów dotyczących programu modernizacji. </div>
<div></div>
<div><br />- Obecnie wymogi, by otrzymać z ARiMR pieniądze w tym programie są zbyt rygorystyczne. Rolnicy korzystający z tego wsparcia wpadają w kłopoty finansowe, bo nagle się okazuje, że muszą zwrócić pieniądze - wyjaśnia przewodniczący ZZR "samoobrona".</div>
<div></div>
<div><br />Duszyński przyznaje, że daje władzom czas na odpowiedź do 25 listopada. <strong>Jeśli żadne rozmowy z rolnikami nie zostaną przeprowadzone, wówczas zapowiada zaostrzenie protestów nie tylko w kujawsko-pomorskim, ale i w całej Polsce. W akcję zaangażowane są bowiem wszystkie wojewódzkie oddziały "Samoobrony".</strong><br /><br /><div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/pismo_rolnicy2m.jpg" alt="" width="400" height="824" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" /></div>
<div></div>
<div><br />W rejonie Grudziądza w tym roku odbyły się protesty w ramach ogólnopolskiej akcji organizowanej m.in. przez AgroUnię. 28 października, gdy trwała blokada dróg w Warszawie, w geście solidarności rolnicy z Łasina też wyjechali ciągnikami. Około 30 traktorów zablokowało Grudziądz. Zdjęcia i filmy z tego strajku publikowaliśmy na naszym profilu Facebookowym.<br /><br /><div data-article-box=""></div></div>
<div></div>
<div></div>
<center><iframe width="552" height="735" style="border: none; overflow: hidden;" src="https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FTopAgrarPolska%2Fposts%2F4002964473054062&amp;show_text=true&amp;width=552&amp;height=735&amp;appId" scrolling="no" frameborder="0" allowtransparency="true" allow="encrypted-media"></iframe><center></center></center><br />
<div></div>
<div></div>
<center><iframe width="232" height="591" style="border: none; overflow: hidden;" src="https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=476&amp;href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FTopAgrarPolska%2Fvideos%2F3453146981441061%2F&amp;show_text=true&amp;width=232" scrolling="no" frameborder="0" allowtransparency="true" allow="encrypted-media" allowfullscreen="allowfullscreen"></iframe><br /><br /><div data-article-box=""></div><center></center></center><br />
<div></div>
<br /><br /> ksz, fot. Protest w Grudziądzu 28 października

Kamila Szałaj

apel do premiera w sprawie rolników

apel do prezydenta

ceny nawozów

Marek Duszyński

piątka Kaczyńskiego

protest rolników

protest w Grudziądzu

protest w Warszawie

Samoobrona

wyrównanie dopłat

Kujawsko-pomorskie: Rolnicy wystosowali żądania do prezydenta i premiera

<strong>„Piątka Kaczyńskiego” - to temat, który od kilku tygodni zdominował dyskusję publiczną w polskiej polityce i wywołał ogromną falę wzburzenia na polskiej wsi. Rolnicy nie zgadzają się na procedowanie tej ustawy w Parlamencie i dają temu wyraz manifestacjami w stolicy oraz blokadami dróg w całym kraju. <br />Podczas kolejnej debaty "Piątka" rozmawialiśmy </strong>z przedstawicielami protestujących rolników oraz reprezentantami Senatu o dalszych losach tej ustawy, jej konsekwencjach dla branży w brzmieniu ustalonym przez senatorów oraz dalszych planach rolniczych protestów w całym kraju.<br /><br /><strong>Zaproszenie redaktora naczelnego top agrar Polska Karola Bujoczka do udziału w debacie przyjęli:</strong>
<ul>
<li>Wiktor Szmulewicz – prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych</li>
<li>Michał Kołodziejczak – lider AgroUnii, jeden z organizatorów rolniczych protestów</li>
<li>Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, członek Komitetu Protestacyjnego</li>
<li>Józef Łyczak – senator RP z ramienia PiS.</li>
<li>Jacek Bogucki – senator z ramienia PiS.</li>
</ul>

Nasze akcje

Nasz debata: Kołodziejczak, Szmulewicz, Zarzecki, Łyczak i Bogucki o "Piątce dla zwierząt"

COVID-19 u greckich norek

Jak podaje reuters.com greckie władze wykryły wirusa COVID-19 na dwóch fermach norek w północnej Grecji.